topik optymistyczny :)

Większość topików o smutkach, dramatach, problemach...Wiadomo, jak się wszystko układa to nie ma się potrzeby uzewnętrzniać w necie, dopiero jak jest jakieś zmartwienie to się trzeba wyżalić... Jednak może by tak czasem o przyjemnych rzeczach napisać aby sobie dobry humor utrwalić i innym poprawić samopoczucie? Moje dziecko pierwszy raz powiedziało dzisiaj mama :) teraz smacznie śpi, ja piję dobrą kawę i mam dobry humor Czego i Wam życzę :)

mój zaczął przesypiać całe noce i jestem przeszczęśliwa;-)

wow ile tu optymistów :P

a moi własnie poszli spać, a ja piję mleko i zajadam ciastka czekoladowe :D

Moi na spacerze z tatą, ja siedze przed netem i zajadam lody :-D Córka sama zaczeła się w nocy budzić na siku, wysadzam ją raz, a rano ma suchą pieluchę. czyli niedługo w ogóle przestaniemy zakładać!

a moja mala ucieka z koca, łapie koniec dywanu gryzie, i smieje sie w nieboglosy jak na nia krzycze i przekladam z powrotem na miejsce :D

a mój wesoły pączuszek tak się rozbujał w raczkowaniu, że dogonić go nie mozna :D a najchętniej lata po całym domu za psem,który tez jest przeszczęśliwy bo ma kompana do zabawy ;)

Ja się dziś pogodziłam z mężem po 5 dniach, kiedy się nie odzywaliśmy. Kamień z serca.

A ten wątek optymistyczny, to tylko dla "dzieciatych"?

och, następny nie dla mnie buuuu:(

a skąd! nie tylko dla dzieciatych!!! nie zapominajmy, że oprócz dzieci są jeszcze inne aspekty życia :) wiadomo, dzieci dają mnóóóóstwo radości ale przecież cieszyć się można z wielu rzeczy, nie??? w życiu piękne są tylko chwile, nie zapominajmy o tym :) moje dzieciątko pojawiło się na świecie po wielu trudach i wielkim ryzyku Mimo, że często przyprawia mnie o zawał serca i nerwobóle to sprawia mi ogromną radość i szczęście każdego dnia :) ale przecież są inne radości :) dzisiejszy zachód słońca przy lampce wina zapamiętam na długo!!!!!!!!!!! co jeszcze... budujemy z mężem dom Co prawda jeszcze daleko do końca ale kolejna rzecz została dzisiaj zrobiona (wylewki :P ) a zaraz może wiadomo, tararira itd :P miłego wieczorku ;)

ex, nie gadaj, nie wierzę, że nic nie sprawia Ci radości!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ja też się ciesze bo moja sypialnia wygląda już superrrr :D:D Jutro tylko posprzątać i będzie cacy - tak jak sobie to wymyśliłam :D

Ech... Piszecie o tych dzieciach zebrało mi się na sentymenty... Siostrzenica ochrzciła mnie mianem "najlepszego wujka na świecie", w maju skończyła 10 lat, a od roku się nie widzieliśmy, bo moja siostra to głupia cipa... :o

Lomu, dzieci nie kłamią! a z rodzeństwem wiadomo, układa się różnie... teraz już naprawdę spadam Dobranoc

zaczerniłam się, z dodatkowym y ale nie szkodzi :P papapa

coś by się znalazło... może kawa z rana, może chichot dziecka, ale poza tym coż...niewiele

Kurwa mnie momentami strzela, jak o tym myślę. Od urodzenia się Małą opiekowałem, pomagałem siostrze, kiedy tylko mogłem (samotna matka), a ta wywiozła córkę do Bułgar nie pozwala mi sę z Nią skontaktować...

miało nie być o smutkach. pomyśl sobie o tym, ile dobrego tego dzieciaka pewnie nauczyłeś. a siostra może jeszcze zmądrzeje. ja miałam dzisiaj pechowy dzień. ale teraz postanowiłam się wyłączyć. wyłożyłam się na kanapie z piwem i laptopem dla rozrywki. jest mi dobrze:)

a przez pech jaki spotkał mnie dzisiaj ominie mnie jutrzejszy nudny zlot rodzinny. jak to mówią: nie ma tego złego...

Moja siosta, rok temu wyjechała z córką na wakacje (2 tygodnie) do Bułgarii, do rodziców jej faceta (jedno z rodziców jest bułgarskiego, drugie polskiego pochodzenia). Po dwóch tygodniach wrócili, ale tylko ona i jej gach...!!!!! Zostawili dziewięciolatkę u obcych ludzi. Niby wszystko legalnie, ale kurwica człowieka strzela...

Współczuję bardzo. nie wiem co powiedzieć:(

Jedyną formą kontaktu z Misią, jest napisanie listu, który trzeba dać mojej siostrze, a ona go WYŚLE ( bo nie odwiedza własnej córki). Mój brat napisał list po jakimś czasie dostał odpowiedź od (niby) Misi... Siostra podrobiła list od własnej córki...

Twoja siostra jest mega nieodpowiedzialna. Kurczę- dlaczego nie zostawiła dziecka z osobami, z którymi dziecko było związane. Wiem, że czujesz się fatalnie, ale to co mala przeżywa...nóż się w kieszeni otwiera:(

aż by się chciało zapytać - ale o co chodzi?

No to ja napiszę coś nie o dzieciach :P Ogólnie jestem na ten moment mega szczęśliwa. Po pierwsze, jest lato, moja ulubiona pora roku (może pogoda na razie za bardzo nie dopisuje, ale przecież będzie lepiej i znowu ruszę na plażę). Po drugie siedzę sobie z moim ulubionym redd'sem sun a koło mnie śpi moja ukochana sunia, która dzisiaj nauczyła się podawać drugą łapkę i przybijać piątkę drugą łapką. Co ważniejsze widzę jak współpraca ze mną sprawia jej radość, niezależnie od tego czy jest to nauka sztuczek, posłuszeństwa czy trening agility :)

"Co ważniejsze widzę jak współpraca ze mną sprawia jej radość, niezależnie od tego czy jest to nauka sztuczek, posłuszeństwa czy trening agility" Psy się cieszą, kiedy to, co robią jest fajne :)

a moja corcia smiala sie ze az tchu jej brakowalao jak odwracalam sie do niej plecami i nagle skakalam mowiac tadam miala taki ubaw ze az czkawiki dostala;-)

Wstrętna, wkurzająca baba :P) Wystarczy niespodziewane "A kuku", a dziecko parska śmiechem i jest fajnie :D

no moje dziecko ma najwiecej smiechu i glupawek jak jest wymeczona i chce spac,ja tak samo mialam jak bylam w ciazy jak bylam juz naprawde zmeczona to nawet refern ram papapam ram papapam doprowadzal mnie do smiechu ze lzami a potem bolesnych skurczy po ktorych nie potrafilam i tak sie uwpokoic;-) dlaczego odrazu wstretna? moze miss swiata nie jestem ale az taka wstretna nie chyba nie;-)