dlaczego oni jest taki dla mnie ?

zacznę od początku i oczekuje jakiejś rady. Nie wiem jak mam teraz postapic. 2-3 miesiące temu mój maż zaczął pracować z jednym facetem. Zaczęli się bliżej przyjaźnić wychodzić do baru. Nie podobało mi się to. Nie lubiłam go. Jednak byłam skazana go oglądać bo prowadzi działalność usługowa i korzystam z tych usług. Niby wszystko było OK ale 2 tygodnie temu spotkaliśmy się na jednej z imprez, spędziliśmy ja razem ... Od tamtego czasu ..-ja poprostu nie mogę spać. Nie mogę normalnie funkcjonować. Przerasta mnie to ze prawdopodobnie się zauroczyłam w nim. Jest jeden problem. Nie mam zamiaru zostawiać męża. Nie byłoby problemu gdybym go nie miała. Wczoraj rozmawialiśmy długo na ten temat powiedziałam mu co się stało. Rozumiał. Jednak powiedział wyraźnie ze nie pójdzie ze mną do łóżka bo mam męża który jest jego dobrym kolega. Zapytałam co by było gdybym nie miała męża ... Odpowiedział ze narewno byśmy nie rozmawiali tam tylko gdzieś indziej robić coś innego! Czyli mam odpowiedź na to ze chodzi tylko i wyłącznie o męża. Co mam zrobić zeby go złamać? To kwestia porządania żadnego uczucia. I wiem ze to nieludzkie ze się porywam na takie akcje ale to jest we mnie nie mogę nad tym zapanować. Chce tylko krótkiego romansu który nigdy nie ujzy światła dziennego. On się boi ze będzie miał wyrzuty sumienia. Nie wiem co mam myśleć o takim facecie. Przecież takie wymówki rzadko się zdążają. Co mam zrobić? Próbowac zapomnieć? Unikać go ? Czy poprostu poczekać na jego gest? Co mogę zrobić? .

po pierwsze zostaw męża którego nie kochasz a po drugie ... Wówczas możesz robić co chcesz :)

widać facet jest lojalny wobec kolegi

Hmmm...... ja bym sie na twoim miejscu dobrze zastanowiła nad tym co zamierzasz zrobić , chwila uniesienia i będzie po wszystkim , a przez taki chwilowy romans w który chcesz sie zabawic mozesz stracić męża - zastanów sie dobrze czy chcesz zaryzykowac tak wiele ... no , o ile cokolwiek dla ciebie znaczy związek z mężem. Kłamstwo ma krótkie nogi , nie wiem czemu ale zawsze wychodzi na jaw . Ten facet jest kolega twojega męża wiec w byle głupiej , wydawajacej sie niegroźnej sytuacji moze mu sie język rozluznic i coś nabąknąc , np. po kilku głębszych , moze go przepraszac albo cos w tym stylu . Zresztą jak twoj mąż jest spostrzegawczy to sam sie moze domyslic ze cos jest nie tak, i wy inaczej będziecie sie zachowywac wzgledem siebie - takie coś jest zauważalne . Może nie warto... no ale to juz twój wybór, twoje życie pozdr :)

Czy ja wiem :( Osobiście nie jestem przekonany, czy oby tak szczerze i do tego wręcz demonstracyjnie kłamał o "tym łóżku". ;) Lojalność, lojalnością, ale kobiety mają większą siłę przebicia. Tym bardziej w stosunku do kobiet prowadzących taką politykę erotyczną jak autorka. Zupełna otwartość swoich uczuć, czy nawet zachcianek w końcu zmiękczy faceta. Do tego dyskrecja gwarantowana :D ( Co prawda jak moja anonimowość w sieci :P ) Tak, czy siak, autorka powinna delikatnie naciskać i chciało by się napisać, "czekać" i po mimo że brzmi to wręcz dramatycznie, same czasem oczekiwanie na seks jest bardziej przyjemniejszy niż on sam w sobie. :D

jest w porządku wobec niego. Za to go szanuje jeszcze bardziej. Maż to dla mnie facet który mnie nudzi. Życie z nim jest meczące. I nawet gdyby to się wydalo ulatwiłoby mi tylko sprawę. Ja się zastanawiam cały czas co on ma na myśli. Ze się boi ze to się wyda i będzie spalony? Czy poprostu jest taki w porządku? Ale spojrze na to z drugiej strony to na imprezie mamy kilka dwuznacznych zdjęć:) mój maż ich nie widział ale je ukryłam więc poprostu się czegoś przestraszyl... Nie chce z nim już teraz rozmawiać na ten temat nie chce męczyć. Tylko powiedzcie? Wy odpuścilybyście czy starały się to doprowadzić do finału? Bez patrzenia na męża!

Chyba że jest homoseksualistą ? I bardziej leci na Twojego męża niż na Twoje wdzięki. :P Wtedy to na rzęsach możesz sobie chodzić.

to się trochę pocieszyłam:) dobre odebranie mojej osoby. Właśnie należę do tych bezpośrednich kobiet ale nie wiem czy to dobrze. Boje się ze mogłam go przestraszyc. Ze mogłam poczekać i zobaczyc czy on będzie do tego dążył.

A jak ma na drugi Twój mąż na imię, tylko nie kłam.

na facetów raczej nie leci bo znam jego była kobietę z która był kilka lat! Z reszta gdybym podjęła decyzję na tej pierwszej wspólnej imprezie pewnie na kiwniecie palcem by poszedł. Zmienił się po tym jak mój maż nas przelapal przed budynkiem jego firmy...

Spróbuję jeszcze raz :P ... Jak na drugie imię ma Twój mąż... Telefon nagle zadzwonił i spanikowałem.... :P

mój maż? Jak Na imię ma? Rafał ! Ale co to ma za związek!

na drugie imię ma marcin!

Kilka lat, .... hymmmm To naprawdę przed Tobą ciężki orzech do zgryzienia. Należy bowiem do tej elyty przegrańców, którzy wierzą w ideały. :D Widać nie idzie z trendem walić wszystko, co rozkłada nogi. Bez obrazy autorko, masz jak najszczersze intencje, każdy ma prawo do romansu, ale najwyraźniej natrafiłaś na górę lodową a z kimś takim to już, jak bawić się zapałkami. :P

Z iminami to taki psikus autorko ;) Chciałem sprawdzić na ile gotowa jesteś jeść mi z ręki :P Żartuję oczywiście. :) Nikt bowiem oficjalnie się do tego nie przyznaje, ale jest mu miło jak otrzymuje odpowiedzi na dręczące go pytania. :P :D :D :D ...a teraz oddalę się, bo choć ciekawy i wręcz zaskakujący jak na warunki forume temat, to inni również nie mogą czuć się samotni ze swoimi problemami. :P Bo na jakąś zdrową aferkę to raczej nie mogę liczyć. :P :P

hehehe kilka lat jeszcze nie oznacza ze to gora lodowa. Podejrzewam ze jesli po 3 latach sie rozstal z ta kobieta to nie chce powtorzyc tego samego bledu, rozwalil jej malzenstwo! A jesli chodzi o sformuowanie rozkladania każdemu nóg to stwierdzę ze ... On by to zrobił ale tak jak mi powiedział boi się ze mój maż się dowie i będzie miał wyrzuty sumienia! Nie wiem czy opłaca mi się próbowac...