układ na seks

Dlaczego facet (wolny) proponuje układ na seks kobiecie (wolnej)? Sugerując w ten sposób niejako, że nie myśli o czymś poważnym z nią, tj. o związku. Propozycja pada na 10 randce, kiedy wcześniej nie było absolutnie żadnego kontaktu fizycznego (poza uściskiem dłoni).

Rozumiem, że jeśli po mojej odmowie on będzie nadal dzwonić, choć rzadziej, to znaczy, że nie umarła w nim nadzieja na to, że jednak dam się skusić?

Szkoda ;)

Seks jest dla mnie dopełnieniem związku- taka jestem konserwa :)

Nie mam ochoty stać się koleżanką na seks, jak moja koleżanka, do której facet wpada 3 razy w roku.

Sugerujesz, że obecnie jakąkolwiek znajomość damsko-męską należy zaczynać od seksu??

Na ogól seks wyzwala przywiązanie i uczucia z czasem u kobiet, rzadziej u facetów. Więc raczej to kiepska droga do związku, moim zdaniem Ok, dzięki

Aly ty sama masz na to ochotą ? Nie wiadomo w sumie o co pytasz

Nie, nie mam ochoty na taki układ. Bo szukam związku, on podobno tez. Tymczasem wyskakuje z taką propozycją. Nie wiem dlaczego jego zdaniem nie nadaje się do związku, tylko do seksu... Bo tak odczytuję jego postawę.

Dlatego właśnie już na pierwszej powinno się iść do łóżka. :D A nie czekać do dziesiątej i robić z siebie totalnego łosia. Wymyślając jakieś pierdoły "o związkach" . :O Się dobraliście. :D :D Koniecznie napisz co się stało po dwudziestej randce.

Dla mnie bardziej dziwne jest to że nie mieliście żadnego innego kontaktu poza uściskiem dłoni. po 10 randkach ? Może on tak próbuje się do Ciebie zbliżyć ? W sumie na Twoim miejscu nie szedł bym na to. Podoba ci się on jeszcze w ogóle ?

Zgadzam się. Od razu mógł powiedzieć o co mu chodzi, nie byłoby problemu. A nie na początku udawał ... no nie wiem kogo.. nawet palcem mnie nie dotknął, a potem taki obrót sprawy.

Ja go bardzo lubię. Mamy jakieś tam wspólne zainteresowania, chyba oboje dobrze czujemy się w swoim towarzystwie. Dotąd było właśnie tak po koleżeńsku, bo on nie tworzył jakieś takiej atmosfery namiętności itd itp. Mam za sobą jakąś tam przeszłość w związkach i wiem jak facet działa. A on jakoś tak dziwnie...jakby nie miał w zasadzie doświadczenia z kobietami, a może się mylę...

A czy mi sie podoba w sensie fizycznym - tak.

Pełno jest takich postaw teraz. To jakaś moda czy co?. Jak słyszę: "sex bez zobowiązań" to mnie flaki bolą. Spotkać się , poseksić i rozejśc bez większych emocji. TAki zabieg dla zdrowia jak SPA... Niech idzie do agencji jeden z drugim - tam jest sex tylko z jednym zobowiazniem - finansowym. ALe po co jak mozna podupczyć za darmo. :o

a moze wlasnie po 10 randkach stwierdzil ze na zwiazek sie nie nadajesz ale w sumie czemu by nie sprobowac szekszu?

właśnie powiedział, że gdyby chcial tylko seksu to poszedłby gdzieś indziej... A tymczasem on chce ze mną, z koleżanką, bo mnie tak lubi...

No, ale własnie nie wiem dlaczego mógłby tak pomyśleć.

No to widać, że facet żle się do tego wszystkiego zabiera Jak pies do jeża :D A teraz chce całą "mordę" wsadzić :P Słuchaj to od Ciebie zależy co chcesz zrobić, moim zdaniem nie warto nagradzać seksem, takiej nieporadności jaką on prezentuje.

właśnie powiedział, że gdyby chcial tylko seksu to poszedłby gdzieś indziej... przeciez powiedzial ze chce wlasnie seksu :/ zgadzam sie - na odstrzal go

Jak dla mnie to nie chodzi, że ona się do związku nie nadaje, tylko facet się bał ją dotknąć, a teraz wyskakuje z seksem. Ale może też chciał Ci w ten sposób pokazać że mu się podobasz ? Że widzi w Tobie partnerkę ? Czy do związku to nie wiadomo

DFR... Zgadzam się z Tobą, że właśnie źle się zabiera. Być może po prostu był szczery? Ale jeśli tak, szkoda, że tak późno. Faceci na ogół bajerują laski na różne sposoby, żeby taką zaciągnąć do łóżka, a tutaj bajeru zero. Jak mówię, doceniam szczerość, szkoda, że tak późno. On już wie, że ja na taki układ nie pójdę, bo rozmawialiśmy o tym.

No właśnie dopiero na tej 10 randce mnie dotknął ( udo), jakos tak nieudolnie próbował mnie obejmować.

partnerkę do seksu to widzi na pewno, jak się okazuje...

Czyli dobrze wyczaiłem gościa ;) Słuchaj z tego co rozumiem, gdyby od razu postawił sprawę jasno nie dziesiątej randce. Rozważała byś taki układ ?

Gdyby od razu przedstawił sprawę jasno, od razu bym go pożegnała. Ale skoro jeszcze via mail deklarował, że szuka związku, to sądziłam, że nasze spotykanie się zmierza właśnie ku temu. a to, że nie rzucał się na mnie od początku odbierałam w zasadzie pozytywnie dość, sądząc, że może nie chce, aby sprawy fizyczne przegoniły jakieś tam emocjonalne itd. choć nie powiem, że byłam jednocześnie troszkę zaskoczona, że żadnego łapania za rękę nie ma itd.

To możesz go teraz przegonić :P

No tak. Tylko po co cały ten cyrk, nie rozumiem go.

W tym przypadku chyba tak to do końca nie chodzi o tak zwany "układ bez zobowiązać" , cokolwiek on znaczy. I jestem bliższy teorii autorki, że facet po prostu nie wie jak postępować z kobietami. Już tam mają jakieś relacje między sobą. Wspólne zainteresowania itp. Ona leci na niego, on pewnie na nią i brakuje tylko kropki nad "i" ;) Ciekawy temacik, bo wiadomo że "zostańmy przyjaciółmi" w relacjach damsko męskich ma tyle interpretacji, co ludzi na świecie ;)

No tak, gdyby umiał, to najprawdopodobnie już by byli po seksie