Mój facet znalazł sobie "przyjaciółeczkę"! Udusiłabym ją!

Pieruny niebieskie mnie strzelają jak widzę jej posty na FB, słyszę o niej, a jak ją widzę to rzuciłabym się na nią z łapskami. Chodzili razem do liceum, nie mieli kontaktu przez pierdylion lat, a teraz ona nagle zaczęła pracować tam gdzie on, tylko w innym dziale. Na początku byłam do niej pozytywnie nastawiona, bo opowiadał mi jaka jest zabawna, jak bardzo podobna do mnie i jak byśmy się polubiły. No to zaprosił ją na grilla do siebie, ale ta Małpa Wredna się nawet na mnie nie patrzyła. Zachwyciła mnie tylko łaskawym cześć, a potem usiadła (UWAGA!) między mną a moim facetem (bo ona lubi się huśtać, ona chce siedzieć na huśtawce, yaaay). I nawijała cały wieczór w towarzystwie moich znajomych o tym jak w szkole średniej się nie znosili, a teraz są fantastycznymi przyjaciółmi. Wtedy mi zalazła za skórę po raz pierwszy. Potem zaczęły się jej wieczne telefony, zaproszenia na różne imprezki. Niby mnie też zapraszała, ale "ona nie będzie nikogo znała więc wieeeesz". Dobra - mam swoje życie, nie chciałam robić awantur, łaził na te ich imprezki. Któregoś dnia weszłam na FB (ja nie korzystam prawie wcale, ale mój chłopak klika "lubie to" każdego dnia) i szlag mnie trafił ciężki. Każdego dnia umieszcza mu jakiś shit na tablicy, a jej zdjęcie profilowe jest Z NIM!!! Wtedy się zdenerwowałam i zapytałam o co chodzi. On przyznał mi rację, że ona przegina i obiecał poprosić ją o usunięcie tego. No i zniknęło. Ale to nie koniec historii. W zeszły weekend mój luby miał urodziny, nie mieliśmy czasu na świętowanie więc kupiliśmy tylko trochę alkoholu, zaprosiliśmy pięć osób na krzyż i kulturalnie mieliśmy zamiar wypić kilka drinków. Ale co się stało nagle? Wparadowała ONA z tortem! Bo jest tak fantastyczna i wspaniałomyślna, że chciała zrobić niespodziankę, a nie wiedziała że świętujemy bez niej. Znajomi pytają o co chodzi, mama mojego chłopaka pyta o co chodzi, ja sama pytam o co chodzi. Co ja mam zrobić? Rozmawiałam trzysta razy z moim chłopakiem, on mówi, że go to tylko śmieszy i że jestem tylko ja. Poprosiłam żeby darował sobie te wyjścia z nią i od tygodnia niby tego nie robi, ale przecież ona nadal dzwoni. Jak z nią rozmawiał o tym to podobno powiedziała, że jestem śmieszna i zazdrosna o nic. Faktycznie przesadzam? Wiem, że nie przesadzam.

Nie przesadzasz... laska najwyraźniej chce Ci go odbić. Długo jej to zajmuje swoją drogą, jakaś niepełno sprytna chyba :o

To chyba raczej ona go znalazła , nie on. Jak dla mnie ,śmieszne samotne dziewuszysko, które na siłę próbuje znaleźć sobie faceta-i padlo na twojego. Wyobrażam sobie ,jak Cie ta sytuacja irytuje ale ........ Jesli Twój facet Jest Myslacym facetem , kocha Cię -to dawno juz ją przejrzał i ma dobry ubaw. Jesla jest Niemyslący i nie bardzo Cię kocha-to się na niej zafiksuje-ale wtedy przynajmniej będziesz wiedziała kogo masz:). Ja nie okazywała bym zazdrości, była słodka dla przyjaciółeczka-bo wiadomo,że z wrogiem najlepiej się zaprzyjaźnić.:). A facetowi powiedz co o tym myslisz.raz, nie wracaj do tematu.

Ale Ci wspolczuje. Jakbym czytala swoja historie. Taka przyjacioleczka mojego chlopaka w duzym stopniu przyczynila sie do tego, ze juz nie jest moim facetem. Szlag mnie trafia jak o niej mysle, wspolne foty na fb, telefony, imprezki. A tez chcialam byc mila. Z tym, ze ona ma Cie gdzies!!! Pogadaj jasno z facetem, przyznaj sie, ze jestes zazdrosna i sobie tego nie zyczysz. Bo nic dobrego z tego nie wyjdzie.

nie przesadzasz ale facetom czasami podoba sie jak inna laska do niego uderza albo jak dwie panny sie o niego bija postaw sprawe jasno, bo widac twoj facet jest z takich gdzie mu to wlasnie radoche sprawia i nie widzi ze ciebie to denerwuje nie denerwuje, przepraszam, a wkurwia! swoja droga niezla ta dziewczyna jest skoro tak publicznie i na forum probuje odbic ci faceta

Tylko, że jak myślę o tym "na zimno" to wiem, że nie powinnam robić akcji. Zawsze do mnie dzwoni jeśli ma dłużej zostać w pracy, a jak ona go prosi o jakąś przysługę to pyta "czy może" (zawsze może, żeby nie było). Ale jak się dzieje taka sytuacja, że ona znów się pojawia i chce pokazać jak świetnie się dogadują, a jaka ja jestem nudna i stara to mi po prostu system pada i bym ją rozszarpała. I ona nie rozumie na przykład tego, że jedziemy na wakacje i ani ja ani on nie chcemy wykorzystać więcej urlopu. Ciągle truje dupę, że to pojedźmy na jej działkę na mazury, a to do Sopotu na kilka dni. A jak jej mówi, że nie możemy to słyszę ciągle, że ta jego stara mu zabrania. No i weź tu żyj.

Profilowe zdjęcie z Twoim facetem to naprawdę przeginka. :D A facet też jakiś bez jaj.

On już wie, że mnie to wkurwia, przecież o tego FB to była piękna awantura. Ale co mi się dziwić jak ona w profilowym zdjęcie jak całuje go w czubek głowy od tyłu.

Zaufaj z moim bylo tak samo. Tez pytal. I teraz uwazaj!! Jak mu powiedzialam, ze ta laska mi sie nie podoba, to zaczal mnie oklamywac, choc nigdy tego nie robil!! A pozniej byl jeszcze teksty typu, nie musisz lubic wszystkich moich znajomych, nie bedziesz ich wybierac. Mial wieeele kolezanek o wiele ladniejszych,tylko na nia mialam uczulenie. Za swojego faceta dalabym sobie wtedy reke uciac i bym teraz k**wa nie miala reki;-)

On wie że to Cię wkurwia. Ona wie że to Cie wkurwia. A jednak dalej sobie telefonują i pewnie prędzej czy później pójdą razem na kolejną imprezkę.

taka ze winny jest twój facet, gdyby cie kochał nie potzrebował by koleżaneczki i tej całej adoracji , nie zastanawia cie fakt dlaczego ona tak mocno pokazuje jakieś prawo które ma do twojego faceta , tak zachowują sie kobiety które juz przeszły przez łóżko i chcą iść dalej w jego zycie, współczuje bo jesteś porabiana z każdej strony , obśmiana przez oboje

Problem w tym że oni razem pracują, więc nie ma możliwości by zerwali kontakt.

O rany! To przestaję Ci się dziwić. A co na to wszystko Twój facet? Bo,że koleżaneczce pomaga -to owszem, czasami może być. Chodzi mi o jego reakcje na te zdjęcia, jej zaproszenia gdzieśtam, przybywanie do Was??

pokaż nam ją na fejsie , ciekawa jestem co to za szmata

Raczej nie wydaje mi się, że spali ze sobą... Chociaż pewnie każda robiona w rogi kobieta tak myśli. Nie wydaje mi się też, że ona mi go odbije. Jego miłości jestem pewna, zanim zostaliśmy parą przez 1,5 roku o mnie zabiegał, bo ja nie chciałam takiego paszteta:):) Najbardziej się martwię, że coś odwalą po pijaku albo właśnie zaczną się kłamstwa... Nie zniosłabym tego gdybym się dowiedziała, że spędzili razem wieczór a ja myślałam, że robi coś w biurze...

saramata, co on na to? Na początku to był nią zachwycony. Bo taka fajna, taka wesoła, taka szalona i śmieszna. Opowiadał mi ich akcje z pracy i ja naprawdę myślałam, że to jakaś dobra agentka i chętnie ją poznam. Teraz? Raczej opowiada mi o niej w kontekście 'co ona znów odwalila'. Czasem mi mówi, że już go męczy, ale wiem, że ściemnia. Podoba mu się to, że ktoś go podrywa. Rozmawiał z nią też, raz nawet przy mnie, ale ona wtedy obraca wszystko w żart. Ostatnio zaczęła nawet opowiadać, że kogoś poznała i że "stara" (czyt. ja) nie będzie już zazdrosna. Powiedziałam jej, że koniecznie powinna go do nas zaprosić, ale to też obróciła w żart.

A na fejsie jej nie pokaże, bez przesady, chrońmy mimo wszystko cudzą prywatność. Ale Miss Universe to to nie jest:)

Po pijaku?? Ale Twój facet chyba ma wpływ na to co robi??

pamiętam jak do mojej bratowej podbijał pewny facet, zaprosił na kawę ,ona się zgodziła,ale pod jednym warunkiem ,facet gadał,że spełni każdy, ona na to,że przyjdzie z mężem i dziećmi, facetowi szczęka opadła i już miała spokój :)

Problem polega a tym, ze ona czuje, ze twojemu facetowi wcale nie przeszkadza jej obecnosc i nadgorliwosc. Jak z nia rozmawial o tym zdjeciu na FB, to powiedzial, ze TOBIE to przeszkadza, a nie mu samemu. Tak naprawde to problem lezy w twoim facecie i fakcie, ze jara go, ze laska tak o niego zabiega

naiwna , tak sobie to tłumacz ze niby jesteś cudem którego facet nie zdradzi , hahaha naiwności masz rogi taaaakiiiieeee oooogggrrroommnneee !!!

Po pijaku nikt nie wie co robi, a on lubi wypić o drinka za dużo. Najlepsze jest to, że odkąd ja jestem taka zazdrosna to on każdego dnia truje mi żebym już się do niego wprowadziła, sugeruje mi ciągle że będę jego żoneczką i że niedługo czeka mnie niespodzianka. Nieraz rozmawialiśmy o zaręczynach i oczywiście ich bardzo chce, ale nie w tym momencie.

Ktoś wyżej ma rację. On jej pewnie opowiada, że to Ty mu suszysz głowę, żeby tylko jej złość przerzucić na Ciebie, bo on pewnie bardzo się boi, żeby ona nie była na niego zła. Więc woli zrzucić to na Ciebie i jest szczęśliwy, że ona Cie nie lubi. Pewnie ani razu jej nie powiedział,. że to jemu coś się nie podoba, tylko wciąż, że Tobie. Niby opowiadał Ci, że ona taka fajna, a tak naprawdę chyba nie zależy mu, żebyście się polubiły. Potęguje konflikt między wami i podoba mu się to. Bo skąd ona wie, że to Ty jesteś zazdrosna? Sama jej mówiłaś? Wątpię. Pewnie on jej opowiada. I ona ma go za biednego żuczka, a Ciebie za wariatkę.

ładniejsza od ciebie? jak nie to nie masz sie czego bac

No to co?:D Mam go zostawić bez dowodów? Po prawie 7 latach związku?:D Przecież to jakiś absurd. Co mam robić? Mam go śledzić? Postawić mu ultimatum? Kazać zmienić pracę? Ja nie wiem, oceniacie, ale nie doradzacie.

ryj bym jej obila

wprowadz sie do niego

Nie wiem - wymóc jakoś na nim totalne ograniczenie kontaktów. Zero telefonów, żadnych spotkań poza praca. I powinien on to załatwić JAKO ON, a nie zasłaniać się Tobą. Bo chyba on widzi, że ta jego "przyjaźń" rzutuje na Wasz związek, prawda?

Ja nie ocenię tego obiektywnie czy jest ładniejsza ode mnie. Wydaje mi się, że jest dużo brzydsza - okularnica, styl hipisa, krótkie włosy, przeciętna figura zawsze okryta górą chust i szmatek.

Ja bym się nie patyczkowała. Wyłożyła karty na stół. Słuchaj wkurza mnie, że ta babka wchodzi z butami w nasze życie. Nie podoba mi się to, nie życzę sobie kontaktów Twoich z nią.....i już. Jak mu zależy to oleje tą pindę....