Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość paczekzmaslem

Mój facet znalazł sobie "przyjaciółeczkę"! Udusiłabym ją!

Polecane posty

Gość larysssa
Moim zdaniem uroda nie ma nic do rzeczy. Gdyby miała, to piękne kobiety tego świata nigdy nie byłyby zdradzane, a popatrz na aktorki, modelki - były zdradzane i porzucane. Czasami dla dużo gorszych modeli. Nie chodzi o to, czy ona jest ładna czy brzydka, chodzi o to że jest INNA. Chociaż to, że on proponuje Ci żebyś się wprowadziła i sugeruje zaręczyny, raczej nie oznacza, że zamierza cię zostawić. Ale chodzi o sam fakt, że wciąż się wkuriwiasz z powodu ich przyjaźni. Związek ma uszczęśliwiać, a nie być przyczyną stresu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co tutaj doradzać ? oceniamy
bo jest co , dziewczyno umów się z nią na kawe i z nim w kawiarnii ,, powiedz przy obydwu ze meczy cię ta sytuacja i dalej nie bedziesz uczestniczyła w trójkącie , powiedz ze zachowuje się jak napalona szmata na zajętego faceta , ubliz jej i ośmiesz do faceta zwróc się jasno z przesłaniam mówiłam tobie ze nie godze się na koleżaneczki a ty już dokonałeś wyboru , i wyjdz , wyłącz telefony i czekaj jeśli naprawde cię kocha zerwie z nią kontakt , oświadczy się i bedzie latał jak pies ze sraczką ze przez swoją głupote moze stracić miłość , a jesli tamta jest ważniejsza też będziesz to wiedziała po zachowaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2335523
Twój błąd, że zgadzałaś się na jakieś ich wypady do klubów i knajp :O a sama w tym czasie zostawałaś w domu :O To jej dało pole do popisu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paczekzmaslem
Wpływ tej jego "przyjaźni" na nasz związek nie jest aż tak duży. Wiele się nie zmieniło poza tym, że jestem częściej rozdrażniona. Ja nie jestem z typu panienek, które robią awantury, krzyczą, płaczą, proszą się. Jestem niezależna, moja matka jest rozwódką i zawsze mnie uczyła, że nie można opierać świata na facecie. Przy czym ja nie chcę się rozstawać, bo ufam głęboko, że nasz związek faktycznie ma sens, wiele przeszliśmy i głupio byłoby to rozwalić z powodu jakiejś nadpobudliwej panny z przeszłości. Ale może tylko ja tak sądzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość larysssa
"powiedz przy obydwu ze meczy cię ta sytuacja i dalej nie bedziesz uczestniczyła w trójkącie" ODRADZAM! Jej złośc znów skieruje się na Ciebie autorko. A to ON MA TO ZAŁATWIĆ!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lela***
Ale tu bez znaczenia czy panna ma okulary, czy nie ma, jaki ma styl itd. Twój chłopak i ta dziewczyna lubia się, spędzają razem dużo czasu (praca), odwiedzają swoje profile społecznościowe, opowiadają o sobie - coś się kroi :( Wal o związek, zanim będzie za pózno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lela***
Walcz - miało być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2335523
"ubliz jej i ośmiesz do faceta zwróc się jasno z przesłaniam mówiłam tobie ze nie godze się na koleżaneczki a ty już dokonałeś wyboru" Matko Boska, to dopiero będą mieli z niej ubaw :O :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niedobrze... U mnie podobnie jak u Maliny było. Mój facet też miał przyjaciółeczkę i też nie jesteśmy już razem :P Utnij to póki możesz, potem może być za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paczekzmaslem
Ja tam nie żałuję, że pozwalałam mu wychodzić z Nią. Nie mogę mu całe życie zabraniać kontaktów z płcią przeciwną, jak będzie chciał mnie zdradzać to to zrobi później... A po co mi to? Tak zrobię, jak radzą co poniektórzy. Wymogę na nim aby poprosił w swoim imieniu o ograniczenie kontaktu. A sama się oddalę na jakiś czas, niech podejmie decyzje. To zabawne - przez 7 lat nigdy w życiu nawet przez sekundę nie podejrzewałam, że on może mnie nie chcieć, a teraz to się roi w głowie. Gdzieś tam jest myśl, że mu się znudziło i chce czegoś nowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie nr 1
Jezeli go kochasz i wiesz, ze on cie kocha to utrzyj mu nosa. Dziwi mnie, ze on , pomimo Twoich jasnych sprzeciwow, nadal kontynuuje znajomosc z nia poza praca. Rozumiem, ze pracy nie zmieni i ze milo go lechce adoracja innej kobiety oraz Twoja zazdrosc. Powiem, ze nie przepadam za gierkami, sprawdzaniem, ale zrobilalbym cos, zeby przekonac sie jak naprawde sprawy wygladaja. Po p[ierwsze poprosilabym jakiegos mojego znajomego, jego brata, przyjaciela itd zeby zaczal mnie adorowac, jakis telefonik, powrot z pracy z jakas pojedyncza rozyczka, moze raz by wpadl oddac ksiazke (co by sugerowalo, ze mu pozyczylas bez wiedzy meza:), zapytanie czy mozesz do niego wpasc na grilla, bo macie zaproszenie "ale wiesz, nikogo nie znasz misiu to wezme przyjaciolke, bo sie bedziesz cholernie nudzil":--)) Sposob prosty, jak Kuba Bogu tak Bog Kubie. Moze wtedy zrozumie, ze ta jego Stara, moze byc tak samo adorowana jak on, tylko wczesniej sobie na to nie pozwalala. Powodzenia, rozpraw sie z tym jak najszybciej, bo ona wejdzie mu kiedys do lozka, ot tak mimochodem i przypadkiem, bez Twojej zgody i wiedzy, jak z tym tortem na urodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
imprezki, fejsbuczek, psiapsiółki... ach, te wakacje gimnazjalistów 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój były też miał przyjaciółkę i też już nie jesteśmy razem... żałuje, że nie zdzieliłam jej wtedy po ryju . :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paczekzmaslem
"Utnij to" mówicie... Hehehe. Że to powinno się uciąć to to jest moje jedyne marzenie na dzień dzisiejszy. Tylko jak zrobić to z klasą i tak żeby on chciał to uciąć, a nie został do tego zmuszony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saramanta
Ja bym sie wprowadziła do niego.To tez dla tej małpy będzie znak,ze wasz związek jest powazny.No i rękę na pulsie trzymac będziesz.:) A ,że po paru drinkach głupot narobić może to dla Ciebie nie najlepiej. Jesli sam wie , jak alkochol na niego działa, to powinien to kontrolować. Zwłaszcza,jesli mu na Tobie i Waszym zwiazku zalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lela***
Nie warto byś taką tolerancyją, otwartą i pełną zaufania, ponieważ jak trafisz na mniej uczciwą osobą, to możesz się zawiść. Ja nie mówię, że "kontrola - podstawą zaufania", ale w taki przypadku, jak Twój - trzeba uważać i być czujnym bo możesz stracić związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość larysssa
Dlaczego do tej pory nie zamieszkaliście razem? 7 lat to kupa czasu, jak małżeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie martw się. Jakby sprawy się nie potoczyły- to TY wyjdziesz na tym najlepiej. Jeśli zostawi Cię dla innej, to tylko dziękować losowi że uwolnił Cię od durnego pala**nta. Jeśli zostanie, no to wiadomo co.... :) Ja nie ukrywałabym uczuć. Powiedziałabym mu spokojnie, że czujesz się niekomfortowo w obecnej sytuacji, że chcesz miec spokojne życie tymczasem musisz znosić wybryki jakiejś dziewczyny która pojawiła się niewiadomo skąd. Kazałabym mu załatwić sprawę jak facet. Wjedź mu trochę na ambicję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość larysssa
"jak będzie chciał mnie zdradzać to to zrobi" To nie do końca tak działa. Ludzie którzy zdradzili, niekoniecznie zrobili to, bo mają paskudny, wredny charakter zdradzacza i tylko czekali na odpowiednią sytuację. Jest takie przysłowie "okazja czyni złodzieja". Nawet najukochańszy facet może zdradzić, jeśli wszystkie okoliczności temu sprzyjają. Zamiast więc tak dawać mu wolną rękę i pozwalać na ich nocne wypady sam na sam, ogranicz to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko, zrozum, że twojemu facetowi pasuje taka sytuacja. :o on nie chce z niczego zrezygnować. nie jesteś dla niego wcale taka ważna, jak ci się wydaje. otwarcie gra na 2 fronty :o🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko ale tyś naiwna... postaw się na jego miejscu. Jest inny facet który o ciebie zabiega i się stara (nie ukrywajmy...) a twój facet widząc to oddala się od ciebie... nie pomyślałabyś o tym, że może mu przestało zależeć itp? Tym samym dasz tamtej przyzwolenie na jeszcze więcej. To powinno się skończyć teraz, twój facet powinien to załatwić jak na faceta przystało. Albo zależy mu na tobie albo na niej, tak nie można. Niezależność, niezależnością, ale są pewne zasady, które on nagina. A tej laseczce wyszarpałabym wszystkie kłaki na twoim miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polla303
Twojemu facetowi ewidentnie podoba się, że ona go podrywa, a skoro mu się to podoba to prędzej czy później pójdzie z nią do łóżka, a potem jak to się wyda to powie, że to nic nie znaczący numerek. Postaw sprawę jasno, albo ograniczy z Nią kontakty wyłącznie tylko do tych służbowych, albo odchodzisz. I wtedy zobaczysz jego reakcję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nawet najukochańszy facet może zdradzić, jeśli wszystkie okoliczności temu sprzyjają" porządy facet nie wpakuje się w okoliczności sprzyjające zdradzie. proste. a jeśli jest bezmózgiem na smyczy swojego chuja, to jak jesti sens z takim być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joasia.aaaq
oj nieprawda, że porządny na pewno nie zdradzi. Są czasami takie sucze, które zrobią WSZYSTKO, żeby facet uwieść. A skąd wiem? Bo sama byłam kiedyś taką suczą. Im facet bardziej wierny, zakochany, im wyznający poważniejsze zasady, tym dla mnie był lepszy kąsek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klopa123
Jesteś całkiem tolerancyjna, to ona przegina,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paczekzmaslem
Nie jest moim mężem:) Opcja z adoracją nie jest taka zupełnie głupia, ale nie wiem czy moje zdolności aktorskie by wystarczyły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lela***
Pomyśl; jesli wiesz, że ktoś z Twoich znajomych kradnie (nawet jakieś drobiazgi), to czy będziesz tolerancyjna i zostawisz go samego w swoim domu? Bo nie wypada okazywać nieufności, bo to znajomy, bo może się obrazi itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość larysssa
Napisałaś, że Twój facet powiedział jej wprost. I to raz przy Tobie. W jaki sposób to zrobił? Powiedział, że ON sobie nie życzy, czy że TY sobie nie życzysz? Jaka była jej reakcja? Bo najwidoczniej nie potraktowała tego zbyt poważnie, skoro wciąż dzwonią do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paczekzmaslem
Wychodzi na to, że jestem za spokojna i zbyt tolerancyjna:D Pięknie... Zawsze taka byłam, nie lubię trzymać ludzi na smyczy. A co do przeprowadzki. Tak - przeprowadzę się do niego, ale nie teraz. Od niego miałabym dużo dalej do dworca kolejowego, a co za tym idzie - dojazd do pracy byłby jeszcze trudniejszy. Muszę najpierw kupić auto, a nie chcę kupić złoma i tak dokładam tysiączek do tysiączka i czekam na lepsze czasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×