Zrezygnowalabys z pracy czy nie?

ile masz lat? Na jakim stanowisku pracujesz?

zawsze bylam nie zalezna. pamietam jak kilka miesiecy temu przerzucily mnie na inny dzial. Cos powierzchownie mi wytlumaczyla jak robic przelozona. W sumie sa dwie babki nadzorujace moja prace i brygadzistka. Kazda tlumaczyla po swojemu. I przyszla nadzorujaca i cos bylo nie tak. Probowalam jej wylumaczyc co i jak a ona do mnie nie dyskutuj i polerciala bo brygadzistke. I zaczela sie ostra wymiana zdan i nier wytrzmalam i poplakalam sie. Do konca pracy nie moglam sie uspokic. Przyszlam z pracy i polozylam sie nie moglam dojsc do siebie.

ja 28. produkcja spozywcza- dzial czyszczenie

Jestes w moim wieku :) U nas tez tak jest, ze kierownik/czka powie tak, a przyjdzie inna to juz jej nie pasuje i pracownik dostaje po uszach, bo ten/ta, ktory wprowadzil cie w blad, sie wyprze. Ale jak jestes dobrym pracownikiem, to pomarudza i potem jest ok.

ile juz pracujesz?

Nie mozesz pokazywac, ze to cie tak rusza, bo non stop bedzie ci sie obrywalo. Najwazniejsze, to w takich sytuacjach zachowac spokoj.

Teraz to dopiero miesiac. Wczesniej pracowalam, ale mialam problemy z opiekunka, rodzina mieszka na drugim koncu Polski. Wtedy przyjmowali tylko na jedna zmiane a od miesiaca na druga udalo mi sie wbic :) Maz pracuje na rano. Wiec ja musialam miec prace na popoludnie.

3 miesiace posiedzialam w domu i przyjelam sie na nowo, na 2 zmiane. wczesniej pracowalam tam na 1 zmiane-rok.

i pokazalam. i mam przerabane.

Nie rezygnuj z pracy, idz na L4 albo wez urlop i szukaj czegos innego.

bylam dwa miechy na zwolnieniu.

No ale na inny dzial Cie przeniesli. Masz tych samych menadzerow nad soba? To maly zaklad? Moj zaklad jest wielki, ma kilka wielkich dzialow, gdzie na kazdym jest po kilku kierownikow i menadzer.

I co robilas w tym czasie? szukalas innej pracy?

wiesz co, ja musze konczyc. Maz pod prysznicem, zaraz wyjdzie, to bedziemy film ogladac i mam ochote na malego browarka :) Dziecko spi, w tygodniu sie nie widujemy, wiec tylko weekend nam zostaje :)

odpoczywalam psychicznie.

to chyba jakaś podpucha... odpoczywałaś psychicznie??? 60 dni ci to zajęło?? Może masz depresję i powinnaś do lekarza iść...

W OSTaTnim czasie zle sie czulam psychicznie. Chodze do psychologa. Bylam nawet u psychiatry dostalam leki.Bralam tydzien ale odstawilam bo zle sie czulam po nich. Pozniej poszlam do innergo perzerpisala inner lerki ale wogoler nier wzielam. Wiedzialam ze bede musiala wrocic do pracy a biorac leki niewiem czy dalabym rade.

Duzo czasu potrzebowalam zeby dojsc do siebie. Czuje ze jest juz troszke lepiej.

dziewczyny, sorry, ze za pytam, ale dlaczego nie chcialyscie sie w przeszlosci ksztalcic i uczyc?? dzis nie musialbyscie pracowac na produkcji za marne pieniadze i pozwalac sobie na ponizanie was. chyba, ze zyjecie w Anglii.

Gybym mogla codfnac czas napewno moje zycie wygladalo by inaczej. Poszlabym na studia. Caly czas mysle o tym ale ze wzgledow finans. nie moge sobie pozowlic.

nawet mając pracę lepszą można trafić na świnie, które będą wyciskać i gnoić człowieka. A w biurze jeszcze trafisz na tłumoka, który nie ma Twojego wykształcenia, ale siedzi w układzie... to nie od papierów zalezy, chociaż szanse na pracę nie fizyczną są większe, to prawda.

W pracy trzeba byc twardym.Nie pozowlic sobie werjsc na glowe.

ja mam 31 lat , na studia sie nie dostalam dzienne ... u mnei byly problemy rodzinne , zapisalam sie na kursy angielskiego i 2 lata sie uczylam od podstaw ... niedawno tez 2letnia zrobilam ale nie skonczylam z powodow rodzinnych i zdrowotnych..a bylam najlepsza uczennica! dzis jako jedyna z kuzynek rodzenstwa nie mam wyzszego wyksztalc. czesto jestem ponizana, ze tak odzywac to moze do nich ktos na stanowsisku ale nie ja! mi kaza pracy szukac lazic wszedzie ( u mnie nei ma pracy) a jak kuzynka szuka od 2 lat, to mowia ze ona ma studia to do takiej nie pojdzie ... duzo czytam , na internecie nie ogladam jakichs gwiazd ale zawsze czegos sie staram dowiedziec ... a ci wyksztalceni mysla ze ja gowno wiem! studia np ekonomia czy marketing..a wiem jak sie uczyla .. wcale i ma wyzsze ! i sie madrzy ... a ja na 2letnim tez mialam zajecia z prawa ekonomii marketingu itp ...a oni wciaz ponizaja ... to jest przykre

ja wyjezdzam, ale na teraz moglabym pracowac ( na czarno to jest ) ponoc szef niedobry ... ale w jakims szkle .... znajomej znajoma tam robila tylko 2 dni, ale ja wlasnie tez sie nastawiam aby zarobic, bo potrzebuje pieniedzy , zycie zmeinilo mi sie o 360 stopni .... ale tamta znajoma do pracy niezbyt chetna ... ten pan placi wiec chyba wiecej na godzine bo nie odprowadza skladek , i nie wiem na czym tapraca polega, jak sie ubra, czy jakos cieplo? kalosze musze miec? wiecie nikt nie chce powedziec bo kazdy zazdrosny o cokolwiek... to jakas praca przy szkle, noszenie szkla (chyba) facet przyjmuje wszystkich ... ja na caly sierpien i wrzesien bym chciala - jak dam rade) sorki za literowki, :)

up

NIE!!Nie ryzygnuj z pracy ,jeśli sie zaszufladkujesz z domu z dzieckiem to dopiero popadniesz a Chandre i wegetacje, zapewne będą ci tutaj pisac ze matki ,ktre siedzą z dzieckiem nie popadly w rytune i znuzenie, ale nie wierz w to, zbyt wiele jest tematow na forum o kobietach,ktore sie żalą ze juz nie wytrzymują w domu,i chcialy by wrocic do pracy,a nie tylko dom,dziecko mąż

ja mam o tyle dobrze ze corka chodzi do przedszkola. Nie wiem co mnie czeka po dlugiej nie obecnosci.

i swietnie ze cora chodzi do przedszkola, masz najlepszą okazje aby nie zatracic sie w zamknieciu w domu, bo czas wplywa na twoją niekorzysc.Im wiecej lat w przerwie z praca tym trudniej ci bedzie powrocic i znalezc jakąś bo pracodawcy nie lubią gdy ktos ma zbyt wiele lat przerwy w jakiejkolwiek pracy.A dziecko masz w iodealnym wieku by spokojnie moc podjąć wlasciwą decyzje

aler ja mam prace bylam dwa miechy na zwolnieniu i trzeba wracac.

siedze i mysle o jutrzejszym dniu