Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wdhdcbcccxx

Zrezygnowalabys z pracy czy nie?

Polecane posty

Gość 3213123323
"dziewczyny, sorry, ze za pytam, ale dlaczego nie chcialyscie sie w przeszlosci ksztalcic i uczyc?? dzis nie musialbyscie pracowac na produkcji za marne pieniadze i pozwalac sobie na ponizanie was. " skąd wiesz, że nie chciały się kształcic. ja kończyłam ponad 10 lat temu historię, i szukałam kilka lat pracy biurowej- bez skutku. Potem wychowywałam dziecko, a teraz od pół roku szukam juz czegokolwiek, chocby opieki nad dzieckiem, na kazde ogłoszenie po 80 chętnych i moge tak szukac jeszcze latami. W Polsce się licza znajomosci- a wykształcenie - kilka kierunków tylko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wdhdcbcccxx
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oppijjnk
uu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To i Ja Dalacze :)
Na dzienne sie nie dostalam, a na zaoczne studia nie bylo mnie stac. a konczyc pedagogike-najbardziej oblegany kierunek, gdzie potem bym musiala walczyc o prace? Mam kolezanki po studiach, ktore pracuja za 1500 zl, bo w zawodzie pracy nie ma, no chyba, ze sie ma znajomosci. skonczylam ekonomik 8 lat temu, mam mature. Aplikowalam do roznych miejsc-do restauracji, hoteli, sklepow odziezowych/drogerii, nawet spozywczych-i wszedzie slyszalam, ze mam ekonomik, nie jestem sprzedawca z zawodu, nie mam gastronomicznego wyksztalcenia. W koncu udalo mi sie zahaczyc w kawiarni-ale na czarno. Pracowalam kilka miesiecy, ale interes okazal sie nierentowny i szef zamknal lokal. Potem pracowalam w hotelu kilka miesiecy jako pomoc kuchenna-nie wyrabialam psychicznie-szefowa kuchni i dyrektorka to diably wcielone byly, buntowaly pracownikow przeciwko innym pracownikom i inne akcje. Potem przez rok pracowalam w sklepie z pamiatkami-w sezonie to nawet mialam ladna wyplatke, ale w sezonie jesienno-zimowo-wiosennym byla lipa, nawet musialam szefostwu do pradu sie dokjladac, bo przeciez pale swiatlo w lazience, korzystam z czajnika. umowy tez sie nie doczekalam. wiec odeszlam, w 3 tygodnie znalazlam prace w sklepie z odzieza uzywana-pracowalam pol roku-ze wzgledow osobistych musialam zrezygnowac i przeprowadzic sie w rodzinne strony. Znalazlam prace szybko jak na te rejony-jako pracownik gospodarczy. Bylam juz po slubie, zaszlam w ciaze, pracowalam do 7 miesiaca, potem poszlam na macierzynski i wychowawczy. Gdy wrocilam, popracowalam chwile i pracodawca oglosil upadlasc... Wiec znalazlam prace w mojej obecnej fabryce. Nie narzekam, ciesze sie, ze mam prace :) choc przegladam ogloszenia, wysylam CV-bo nie ukrywajmy, jest to praca fizyczna, zwlaszcza teraz, na nowym dziale. Autorko,nie rezygnuj z pracy. Wszystko to kwestia przyzwyczajenia i podejscia-rob swoje po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wdhdcbcccxx
nie wiem gdzie mnie dadza po wolnym.A moze mnie zwolnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To i Ja Dolacze :)
Cos mi sie wydaje, ze depresje masz. W innym wypadku nie rozumiem Twojego toku myslenia :( Dorosla kobieta, a boi sie jak jakas niedoswiadczona nastolatka. Ja tez jestem na nowym dziale, moja firma jest zagraniczna filia w Polsce, teraz nad soba mam przelozonych mowiacych tylko i wylacznie po angielsku. Na innych dzialach sa Polacy kierownikami chociaz, niektorzy menadzerami, ale na obecnym dziale nie. Nie znam za bardzo jezyka angielskiego-uczylam sie niemieckiego w szkole. Poszlam na kurs podstaw jezyka, ale latwo nie jest. Daje jednak rade, musze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wdhdcbcccxx
moze mam depresje. wiem zer nie bede spala cala noc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szabacaza
A ja chcialam tylko powiedziec, ze bardzo szanuje takie osoby jak "To i Ja Dolacze". Jestes fajna dziewczyna, poukladana i nie glupia. Dasz sobie rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wdhdcbcccxx
prawie dwa lata tam pracuje. I cos we mnie peklo ze niechce tam pracowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To i Ja Dolacze :)
szabacaza-nie spodziewalam sie komplementow pod moim adresem :P ale dzieki :) Ja uwazam, ze zadna praca nie hanbi, trzeba po prostu dac na luz, nie przejmowac sie i robic swoje. Zadne placze w pracy nie sa dobrze odbierane, a raczej sa oznaka slabosci. Pisalam, ze pracowalam w hotelu. Tam dostalam niezly wycisk i psychiczny i fizyczny. Najgorsze bylo to, ze praca byla z zakwaterowaniem. Niby piekny, znany hotel, a od zaplecza bylo totalne dno. Tez plakalam, ale tylko raz i to wieczorem, w poduszke, gdy nikt tego nie widzial. Bylam mlodziutka, to byla moja druga praca. Ale nauczylam sie, ze trzeba miec szacunek do siebie, dystans do pewnych spraw, a w razie gdy sobie totalnie nie radzisz, to nie nalezy sie bac zmian (czyt. szukac czegos innego). Nie chce sie chwalic, ale uwazam, ze jestem dobrym, sumiennym i dokladnym pracownikiem. Nigdy nie trzeslam gaciami przed przelozonymi, bo w sumie nie mogli mi nic zlego zarzucic. Wiesz, ile na poprzednim dziale bylo obibokow? Gdy kierownictwo nie patrzylo, to gadki-szmatki, wykazywali sie tylko, gdy ktos stal nad nim i mierzyl norme. Na poczatku wkurzalo mnie to, ale potem olalam sprawe-robilam, co do mnie nalezy, nie obijalam sie i kierownictwo szanowalo mnie jako pracownika. Na obecnym dziale jest rygor, pierwszego dnia rzucili mnie na gleboka wode, ale poradzilam sobie. Jak czlowiek chce, to zawsze da rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To i Ja Dolacze :)
Autorko, dobrze-nie chcesz tam pracowac. I co dalej? Robisz cos w tym kierunku, zeby zmienic prace? Jaki masz zawod wyuczony? Siedzialas w domu 2 miesiace, robilas cos w tym kierunku, zeby prace inna znalezc? wiadomo, ze troszke psychike musisz podleczyc, odpoczac, ale pieniadze z nieba nie spadna. chyba, ze masz jakies oszczednosci. Co na to Twoj facet? Rozmawialas z nim? Co on na to wszystko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wdhdcbcccxx
chcialabym sie nauczyc wrzucic na luz.Nie przejmowac sie.Olewac pewne sprawy Zazdfroszcze ci ze jestes normalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To i Ja Dolacze :)
Widze, ze masz problem z samoocena, nie wierzysz w siebie. Przykre to, choc sie zdarza. Ponawiam pytanie-co robilas przez te dwa wolne miesiace i co na to Twoj partner ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wdhdcbcccxx
Chce szukac nowej. Widzial co sie ze mna dzialo jak pracowalam. Wiersz dlaczego pozowlilam sobie na takie traktowanie.Bo bylam sama z dzieckiem. Bardzo zalezalo mi na pracy. Staralam sie ale jedna moja wada bylo ze chodzilam na zwolnienia na corke. Poszla do zlobka i czesto chorowala a niemialam nikogo kto by mi pomogl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wdhdcbcccxx
nie wierze. Siedzialam w domu i dochodzilam do siebie. Ale ja potrzebuje wiecej czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To i Ja Dolacze :)
A ojciec dziecka? Interesuje sie, odwiedza, zabiera dziecko do siebie? Nie masz rodziny, czy tesciow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To i Ja Dolacze :)
I co ma wspolnego to, ze zalezalo ci na pracy z tym, ze zle cie tam traktuja? Akurat to, ze czesto bralas zwolnienia z powodu choron dziecka, nie jest pozytywnie odbierane przez pracodawcow. Ojciec dziecka nie mogl Ci pomoc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wdhdcbcccxx
biologiczny nie. Wiem ze zle odbierane. nie mialam wyjscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wdhdcbcccxx
i do tergo dochodza problemy zoladkowe. Juz mnier skreca w brzuchu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wdhdcbcccxx
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To i Ja Dolacze :)
No, ale czego oczekujesz? Na pytanie, czy zrezygnowac i ja i dziewczyny odpowiedzialysmy. Ide spac, dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×