Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość monikammmmmm

jestesmy ze soba od 3 tyg- nic sie nie zmienilo

Polecane posty

Gość monikammmmmm

poznałam swietnego faceta. on codziennie do mnie albo zadzwoni, albo napisze...spotykamy sie tak 1 czy 2 razy w tygodniu. całowanki itp, sexu nie bylo. tyle tylko, ze on nie robi nic wiecej. jest np sobota jak dzis, on byl juz umowiony ze znajomymi swymi wczesniej, na jakies picie/impreze. nie oszukuje mnie, wiem, gdzie on chodzi. ale nie zabiera mnie ze soba! tak juz bylo kilka razy. znamy sie / spotykamy tak 3 tygodnie. tylko teraz nie wiem, czy z jego strony to olewka mojej osoby i mu nie zalezy, czy tez "etap poznawczy", gdzie nie musi mnie zabierac ze soba, ja mam swoje towarzystwo, on soje, w tym wyjscia i to jest normalne. ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leandra amell-hawke
może się Ciebie wstydzi albo ma żonę i drugi dom i boi się z Tobą pokazywać znajomym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikammmmmm
ani to, ani to. niestety. przynajmniej byłyby to jakies odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leandra amell-hawke
to w sumie dziwne, a czemu go po prostu nie zapytasz dlaczego nie pójdziecie gdzieś razem, jeśli masz ochotę na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naiwnosc jest ...
A gdzie sie spotykacie? Jesli tylko u Ciebie to tez mysle, ze ma rodzine zone dziecko i dlatego nie zabiera Cie ze soba. Porozmawiaj z nim o tym szczerze, jesli powie, ze nie ma zony ani dzieci to ja na Twoim miejscu w ktorys taki weekend poszlabym ze znajomymi do tej samej knajpy co on. Zagadala do niego i takie tam i zobaczyla jego reakcje. Im szybciej sie dowiesz tym lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikammmmmm
nie, ani razu nie spotkalismy sie u mnie. zawsze jakas knajpa, piwko. na 100% nie ma żony, dzieci itp. na razie nie chcialam naciskac, pytac go, dlaczego mnie "nie zabiera", z obawy wlasnie, ze sie wystraszy, ze sie znamy krotko, a ja juz sie czegos "domagam".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naiwnosc jest ...
To moze dla niego to za szybko abys poznala jego znajomych abys wsiaknela w jego towarzystwo. Wkoncu 3 tygodnie to jak nic a jeszcze piszesz ze spotykacie sie co dwa dni. Poczekaj moze jeszcze. A moze to typ imprezowicza, w tygodniu dziewczyna,ale impreza to z kumplami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od 3 tygodni, 1-2 razy w tygodniu, czyli widzieliście się tak 3, maksymalnie 6 razy. no to poważny związek nie ma co, obowiązkowo powinniście znać już swoje rodziny do 3 pokolenia wstecz :-/ kobito, wyluzuj!! nie mówiąc o tym, że ludzie w związku też czasem wychodzą osobno, każdy ma prawo do swojego odrębnego życia. ile Ty masz lat, że tak się zachowujesz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikammmmmm
naiwnosc, no to taki troche typ, "dusza towarzystwa", imprezowicz. znamy sie 3 tygodnie, a spotkalismy dokladnie 5 razy. dzis jest na jakiejs parapetowce, wczoraj w jakims klubie - beze mnie. mowi mi o tym, to nie jest tak, zeby mnie oszukiwal. ale nie zaproponowal, zebym wybrała sie razem z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikammmmmm
Sally Brown, czyli nie widzisz tego tak, ze mnie olewa? ja daleka jestem od chodzenia razem wszedxie, nic mu nie mowie, sama ide do swoich znajomych. ale ani 1 raz mi nie zaproponowal wspolnego wyjscia. to normalne? nie widzisz nic złego z jego str w tym? bo ja sie zastanawiam, czy nie traktuje tego tak "luzno"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agavaaaaaa
a ty mu zaproponowalas wyjscie do twoich znajomych? ;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikammmmmm
agavaa, nie, nie mialam nawet okazji, bo zawsze zdazył mnie z gory uprzedzic tym, gdzie wychodzi w weekend. raz zaproponowalam mu kino, ale powiedzial "zobaczymy" i juz do tematu nie wrocil. raz zaproponowalam, ze przyjade do niego (bo on wczesinej chcial do mnie, nie zgodzilam sie), to sie wykrecil tym, ze sie nie spodziewal, ze chcialabym przyjechac i ma - uwaga - balagan, i ze bardzo mnie przeprasza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikammmmmm
marika, dlaczego? jak chcesz byc z kims, ten ktos ci odpowiada, podoba ci sie - to nie zabierasz go?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po 3 tygodniach to ja nie wiem czy ktoś mi odpowiada i czy chce z nim być. Jasne spotykam się ale po 3 tygodniach to nic tak poważnego, żeby zabierać już na imprezy do znajomych, przedstawiać itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikammmmmm
Marika, czyli nie uwazasz, ze mnie "olewa"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem, czy uważam czy nie, nie znam waszych relacji na codzień. Wiem co ja bym zrobiła. Napewno nie zabrała bym kogoś z kim się spotkam 3 tygodnie na grilla do znajomych czy na urodziny, do klubu raczej też nie ze znajomymi. Możeci eiśc do klubu sami we 2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moj .....
spotyka sie ze mna tylko w weekend moze to ten sam chlopak...jak twoj ma na imie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikammmmmm
marika -nasze relacje na codzień:jak na razie 5-6 spotkan, w kajpie, piwko. -codziennny kontakt z jego str (tel, sms), poza 3 dniami przerwy, bo sie poroznilismy w pewnej sprawie, on nie odzywal sie do mnie, jak do niego, ale w koncu on jako pierwszy sie odezwal. - wspolne wyjscia do kanjpy, ale w tygodniu, w weekendy on imprezuje w swoim towarzystwie, nie zaprasza mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikammmmmm
Po pierwsze to czy wy jesteście razem czy się sptykacie czy co? - no wlasnie opisalam nasze relacje wyzej. nie wiem z tego, czy sie "spotykamy", czy "jestesmy ze soba" :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moj .....
blondzn dluzsze wlosy niebieskie oczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moj .....
woj. kujawsko pomorkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikammmmmm
a skad? wojewodztwo chociaz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikammmmmm
a to nie ON! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moj .....
ulzyło:) powodzenia z Twoim ale chwile bylam przerazona:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To to nie jest związek tylko poznawanie siebie, po ile macie lat? Dla mnie to też nic dziwnego, nawet jesli facet zabrał by mnie do swoich kolegów na jakaś impreze po 3 tygodniach to sama bym nawet mówiła ze jesteśmy znajomymi póki co a nie para

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikammmmmm
Marika, ale chodzi o to, ze on mnie nie zabral. Nadal to etap ""poznawania sie"? to kiedy mozna mowic o "byciu ze soba"? mamy 25 i 28 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest taki moment w których to spotykanie się itp przechodzi na etap związku, szczególnie mysle ze dla faceta 28 letniego to nie jest tak ze dziewczyna która zna 3 tygodnie to już jego jedna jedyna kochana partnerka zyciowa. No właśnie chodzi o to że Cię nie zabrał bo nie uważa tego jeszcze za nic powaznego. Narazie to jesteście na etapie umilania sobie swojego wolnego czasu. Nie wiem jak Ci to wytłumaczyć dla mnie to zupełnie normalne zachowanie tego faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyluzuj się, nie przejmuj im więcej będziesz mysleć tym gorzej. Faceci nie wpadają tak sybko raczej. W ciągu takich 2 miesięcy się chodzi na piwka, kolacje, spacery, siedzi w domu:D:D ogląda filmy, ale pomyśl po miesiącu się wam odwidzi i tak miałby każdy za przeproszeniem niewypał wszedzie zabierac? Zacznie coś iskrzyć i być między wami to Cie napewno bedzie zabierac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×