Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość monikammmmmm

jestesmy ze soba od 3 tyg- nic sie nie zmienilo

Polecane posty

Gość monikammmmmm
Marika, troche mnie uspokoiłaś:) nie znam jego porzepdnich relacji/zwiazkow. nie wiem, czy jak byl z jakas inna, to moze od razu traktowal ja jako "swoja dziewczyne" i bycie "w zwiazku". tego nie wiem. meczy mnie jednak fakt, ze on okolo pol roku temu rozstal sie ze swoja dziewczyna, a dokladniej - ona go zostawila, co dosc przezyl. nie wiem, moze mnie traktuje jak jakas "zapchaj dziure" po tamtej, a nadal o niej mysli?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mumina rakow
To zależy od człowieka, ja od razu swojego chłopaka zabierałam ze sobą , on również mnie. Może jest typem , który potrzebuje mieć pewność i z dumą przedstawic oto jest moja dziewczyna :) Ale może też być tak,że lubi sobie poimprezować i popodrywać inne dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może i tak tego ci nikt nie powie, bo ty Ty się z nim spotykasz i Ty z nim rozmawiasz nie ja czy ktos inny. Powiem Ci tak, moj facet nie zaprasza mnie nigdzie do swoich kolegów, bo on idzie pić z kolegami a nie miętosić się ze mną, ja go z koleżankami jak ide też nie zabieram, chyba ze idziemy ja i on i jakaś inna parka, chyba ze to grill gdzie będą same parki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chodze na imprezy sama i nie podrywam innych facetów, i myśle ze moj facet nie podrywa innych kobiet, ale np na cholere ja jedna na męskim grillu? Czy męskim wypadzie do pubu? Kobietą trzeba się zająć itp a juz szczególnie w towarzystwie meżczyzn których nie zna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikammmmmm
mumina rakow, to ze lubi poimprezowac, to na pewno. ale jest takim czlowiekiem, ze nie podrywalby inne. tez sama dotychczas bylam w takich relacjach, ze od razu bylam "zabierana, przedstawiana", stad teraz mnie dziwi to jego zachowanie,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Weź też pod uwage że troche inaczej kształtują się związku 25 latków troche inaczej 28 latków a jeszcze inaczej ludzi w wieku 20 lat czy 30. kiedyś miałam inne podejście, i od razu bym zabrała po 2 spotkaniu chłopaka ze sobą. Poznałam faceta 12 lat starszego i to mnie paru rzeczy o mężczyznach nauczyło;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zestxrdytfnugiym
z jakiego jesteś województwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikammmmmm
"Może i tak tego ci nikt nie powie, bo ty Ty się z nim spotykasz i Ty z nim rozmawiasz nie ja czy ktos inny. " raz tylko tak luzno o tym rozmwilismy, mowil mi, ze juz teraz go ta sprawa z ex nie "meczy", no ale z drugiej strony raz nie chcial jakiejs piosenki sluchac, bo mu sie z nia kojarzy... nie powiedzial mi, ze to o nia cohdzi, ale ja wiem, ze ona slucha wlsnie tego wykonawcy, ktorego on nie chcial, bo mi powiedzial, ze "nie chce rozdrapywac ran".... :( "Powiem Ci tak, moj facet nie zaprasza mnie nigdzie do swoich kolegów, bo on idzie pić z kolegami a nie miętosić się ze mną, ja go z koleżankami jak ide też nie zabieram, chyba ze idziemy ja i on i jakaś inna parka, chyba ze to grill gdzie będą same parki." wyjscia osobne ok, ale wlasnie w tych "parkach" tez poki co mnie nie zapraszal. niby to byly jakies wyjscia na "chlanie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mumina rakow
Dlatego napisałam,że może bo go nie znam :) Jednak mimo wszystko jest to dziwne, bo przeciez można zabrać drugą osobę i po prostu przedstawić jako koleżankę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdy nie powiesz ze nie podrywałby innych. Kolega mojego faceta imprezuje i mówi dziewczynie ze jest w pracy wtedy, zdradza ją notorycznie, a ona też mówi ze on nie podrywa innych:) Czasem lepiej wiedzieć że facet lubi wybajerować jakąś dziewczyne, chociażby na gadke zeby zaspokoić swój łowczy instynkt niz żyć w jakiejś chorej bańce mydlanej. No nie powiecie mi dziewczyny, jesteście na imprezie tańczycie sobie, zagaduje was na papierosie jakiś facet, fajny gadacie sobie idziesz do baru po drinka on ci za niego płaci gadacie dalej, nic z tego nie wynika, a jednak on zbajerował a ona mysli kurde ale fajnie podobam się innym, czy od razu krzyczycie jestem zajęta, spadaj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikammmmmm
z jakiego jesteś województwa? -dolnośląskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No można jako koleżanke oczywiście i to jak najbardziej jeśli to jest wyjście w parkach, ale czy autorka zniosła by przedstawienie jako koleżanka, skoro po 3 tygodniach jest zdziwiona tak ze jej nie zabiera nigdzie ze pisze o tym na forum, myśle że nie, że było by to dla autorki conajmniej dziwne ze "Są ze sobą od 3 tygodni..." a on ja przedstawia jako koleżanke. Widac facet potrzebuje więcej czasu do zaangażowania się i tyle, nie ma co się martwic. Wiadomo ze na początku to sa bardzo luźne spotkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mumina rakow
Marika ja jednak staram się grzecznie , ale z takim trochę zżartem mówić,że jestem zajęta. Na pewno nie pozwoliłabym sobie wypić kupionego przez obcego faceta drinka. Żle bym się czuła wobec mojego chłopaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A że póki co Cie nie zapraszał, to kiedy miał Cię zaprosić po 2 tygodniach? Kobiety mają do tego typu spraw zupełnie inne podejście. A może on w ogole nie ma ochoty się tobą chwalić i pokazywać komuś ze się z kimś spotyka? Niektórzy tak mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mumina rakow
Nie trzeba od razu wprost mówić oto moja koleżanka tylko można przedstawić po imieniu. Nie wiem jak autorka, ale ja wolałabym,żeby mnie zabierał i nie przedstawiał jako dziewczynę niż w ogóle mnie nie zabierał, jakby mnie ukrywał przed znajomymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikammmmmm
marika, a to co ci napisalam wyzej o jego ex? o tej piosence itd. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja też oczywiście mówie że jestem zajęta, ale drinka wypijam, wypijam od faceta który nawet mi powie ze jest zajęty, ale miło nam się gada po koleżeńsku, nie wypiła bym raczej od faceta który zachowuje się jak osioł i mysli ze tym drinkiem wyrwie mnie i wszytskie kobiety do okoła. Ja się nie czuje źle w obec mojego partnera gdyż wracam do domu i mówie mu ze hehe jeszcze ktoś mi tam drinka postawił z tym czy takim tańczyłam, w końcu nie ide do klubu żeby stać jak łamaga pod ścianą a często gęsto się ktoś przypałęta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze to w nim dalej siedzi? Może byli długo razem, ona go rzuciła tak? On ją pewnie kochał jak ona go rzuciła, rany się tak łatwo nie goją. Nie wiem, ja nie jestem romantyczna, nie mam jakiś tam piosenkek z moim facetem, nie przywiązuje mega uwagi do dat, bo tego i tego pierwszy raz się całowaliśmy a tego i tego pierwszy raz kochaliśmy, i może przez to żyje mi sie lepiej?;p Ja bym na Twoim miejscu nie siedziałą teraz w domu i nie myślała nad tym wszytskim tylko zrobiła się na bóstwo i poszła z kolezankami na miasto, i napisała mu smsa jak się bawisz bo ja właśnie lece z koleżankami się bawić, buźka pa:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Osobiście to ja sama nie lubie jak moje koleżanki czy koledzy przychodza ze swoimi parami gdzies tam, człowiek już nie zachowuje się tak jakby ybł sam, do tego czesto Ci co są ze sobą krótko siedza przytulają się całują, zero kontaktu między nimi, to ju z lepiej zeby zostali w domu na kanapie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikammmmmm
Marika, no przekonalas mnie, zbieram sie zaraz do wyjscia:) no a jak to w nim siedzi? to wlasnie co? nie chcialabym byc jakims plasterkiem. zostawic to, rozmawiac z nim o tym, zostawic jego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikammmmmm
tak, ona go rzucila, on przezywal. rozstali se jakos pol roku temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak będzie chciał sam Ci powie, nie ma co wyciągać na siłe. Wyciąganie na siłę tylko zamyka człowieka, i nie dowiesz się możecie być razem 5 lat a po 5 latach on stwierdzi ze dalej kocha tamtą. Za dużo myślisz i za bardzo się angazujesz Przy moim facecie nauczyłam się ze sa mężczyźni którzy nie mówią o uczuciach, którzy powiedza kocham raz w zyćiu, a jak przestaną kochać to poinformuja o tym, tacy którzy pójda pic na cała noc sami bez kobiety a rano wracając kupią jej świeże ciepłe bułki na śniadanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zostaw to za szybko na jakies powazne rozmowy o tym co było to raz a dwa, ja bym wcale nie pytała będzie chciał to Ci powie. Wychodzie z założenia ze jak chce to powiem o swojej przeszłości z czasem itp. Nie zniosła bym gdyby facet mnie wypytywał z kim jak po jakim czasie ilu itp. Jesteśmy razem tu i teraz i niech mnie toleruje i kocha za to jaka jestem teraz dla niego a nie jaka byłam dla innych. Bycie obok i słuchanie otwiera drugiego człowieka, nie pytania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikammmmmm
raz tylko z nim o tym rozmawialam, bo on sam mowil, nie wyciagalam od niego. powiedzial, ze juz go to nie dotyczy i nie chcialby z nia byc - no ale co mial mi odpowiedziec innego? :( tylko z tą piosenka mnie rozwalil. :( ze ran rozdrapywac nie chce.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tu Ci nie powiem, ja takich sentymentów nie mam. Może bym miała jakby to była piosenka z pierwszego mojego tańca weselnego i mąż by mnie rzucił itp to mogło by mi się kojarzyć ale tak to nie mam;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikammmmmm
to co robic?????? poki co, z tego co napisalas, to jakies "razace" ;) jego nie zabieranie mnie na imprezy nie jest. nie przejmowalabys sie na moim miejscu ta jego ex? czy jednak przeszkadzaloby ci to jego kwękanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym się zaczeła przejmowac tym że mnie nie zabiera nigdzie i z nikim nie poznał po jakiś 2,5-3 miesiącach. Z ex też bym wyluzowała i czekała na rozwój sytuacji. Narazie to przeciez nic powaznego was nie łączy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mumina rakow
Autorko czekaj na rozwój sytuacji i nie zamartwiaj się tylko nie chcę tutaj być ironiczna, ale nie idz z nim do łóżka jak to zrobiła jedna z dziewczyn na podobnym topicu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikammmmmm
i nie czulabys sie zagrozona, ze moze nadal ja kocha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikammmmmm
mumina, czytalam tamten topik:) sexu nie bylo jeszcze. no ale tez do kiedy niby czekac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×