Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jestem obleśna

9 miesiąc ciąży i mąż oglądający przy mnie pornusy

Polecane posty

Gość jestem obleśna
Ty oglądasz pornusy i masz szacunek do męża, mój mąż też ogląda, ale już szacunku do mnie nie ma? Dziwne rozumowanie. Nie pomyślałam o tym w ten sposób, że mnie tym upokorzył. Zresztą sam mi o tym rano powiedział, że nie miał pojęcia, że ja się ta teraz źle czuję w swoim ciele i że taki film może mnie dobić. Bo fakt, nie mówiłam mu o tym wcześniej, może mój błąd, może gdybym to zrobiła nie byłoby całej tej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem obleśna
Ale to już nie chodzi o sam fakt obejrzenia porno. Chodzi o to, że się załamałam jak zobaczyłam tamte dziewczyny :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość germanistka86
Milka nie narzucam swojego poglądu. Szczerze? To od oglądania, jarania się i włożenia nie jest aż taka długa droga. A czy ja powiedziałam, że jesteś nieszczęśliwa? Skoro to lubisz to proszę bardzo. Ja nie lubię i nie będę tego u drugiej osoby akceptowała. Wiele kobiet akceptuje porno, bo faceci je oglądają, a one nie chcą ich tracić. Ja tam się dla faceta wkurzać nie będę. Tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwiona chorą postawą niektó
Szczera rozmowa, tylko to może pomóc, powiedz czemu sie tak czujesz i poproś by nie oglądał, a może to on cie przekona, nie wiem nie znam was ale wiem że nie ma spraw których nie da sie wyjaśnić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwiona chorą postawą niektó
tego co piszesz autorko, wnioskuję że nie masz duży kompleks na punkcie swojego ciała w ciąży, a tu przydała by sie rozmowa z twoim męzem, tzn ktoś musi mu wytłumaczyć że źle sie czujesz w swojej skórze i tylko pełna akceptacja z jego str może pomóc, tzn powinien ci mówić komplementy i zapewniac że jesteś dla niego piękna w takiej formie i ty też musisz uwieżyć że jesteś śliczna i nie masz powodow do wstydu, jednym ze sposobow na dowartościowanie sie może być np sesja zdjęciowa, umów sie na taką a zobaczysz jak pięknie możesz wyglądąc zdjęcia z mężem i brzuszkiem uświadomią ci jak cudownie razem wyglądacie i jak sie kochacie i za każdym razem jak spojrzysz na nie będziesz o tym pamiętać albo tak jak już radziłam nagrajcie własne porno i podziwiaj jaka jesteś podniecająca z brzuszkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooooooolalala!!!
zdziwiona - ale czemu według ciebie życie erotyczne osoby, która ogląda porno ma się ograniczać tylko do tego :D? I polegać wyłącznie na ślepym naśladownictwie tego, co się widziało:)? Nie bądźże śmieszna kobieto :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooooooolalala!!!
germanistka - fakt, nie chcę stracić mojego mężczyzny (żadna kobieta w szczęśliwym związku nie chce). Nie, nie sądzę, aby fakt oglądania porno mi w tym pomagał :D. Ja to lubię, on to lubi - jest ok. Dlatego dziwi mnie fakt, że uważasz iż oglądanie rozbieranych filmów jest barometrem miłości :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwiona chorą postawą niektó
oooooooooolalala!!! masz racje nie wiem do czego sie ogranicza ja po prostu jestem przeciwna ale nie odbieraj tego tak że cię krytykuje, po prostu zachęcam do spróbowania czegoś innego, ale jeśli obojgu wam sprawia to radość to nie będe wam kazała przestać, z resztą posłuchacie??? :) no właśnie :) po prostu naskoczyłam na ciebie bo tez mnie denerwowały twoje agrsywne przekonywania że to jest fajne itp, bo dla każdego fajne jest co innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooooooolalala!!!
aha, germanistka - oczywiście, że każda nowość będzie kiedyś normalnością :). Jak nie wierzysz, to zapytaj matki lub babci ile osób z ich otoczenia miało telewizor w domu jakieś 60 lat temu. A teraz zapytaj kto nie ma telewizora :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooooooolalala!!!
zdziwiona - ja cię nie będę przekonywała, ani na siłę sadzała przed pornolem :D. Dla mnie są fajne, bo można czerpać inspiracje ;). A przy okazji popatrzeć na zadowolonych ludzi ;) - i nie ukrywam, patrzenie na podnieconych ludzi podnieca ;). Co bywa miłą grą wstępną, ale przecież nie sensem erotycznej więzi między (bądź co bądź) DWOJEGIEM ludzi :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwiona chorą postawą niektó
masz prawo tak myśleć, ważne że jesteś zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoś lubi ktoś nie lubi
grunt, żeby się w małżeństwie w tej sprawie ze sobą dogadać tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość germanistka86
olaaaa nie porównuj zasad moralnych do telewizora, bo to jest chore. Dla mnie oglądanie porno = brak szacunku dla drugiej osoby. Dla Ciebie to może być super i ok. Nie moje małpy, nie mój cyrk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wheidfhw
ej to do mnie o tym czubku? hehe nie jestem w związku żadne związki wchodzić nie zamierzam tym bardziej takie zakończone rozpłodem. jakoś nie wyobrażam sobie jak wielka bula w 9-miesiącu może być atrakcyjna seksualnie. może to łączysz z pięknem macierzyństwa czy czym tam chcesz (nie oceniam), ale nie wmawiaj sobie i innym autorko, że jesteś akurat teraz atrakcyjna. nie wiem jak mogło Ci to przyjść do głowy, mam nadzieję że nie przez wrodzoną pychę. pozdrawiam i nadal życzę szczęścia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwiona chorą postawą niektó
wheidfhw do pewnych rzeczy trzeba dorosnąć... zarówno kobieta jak i mążczyzna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
germanistka tu się nie zgadzamy dla mnie jest duża różnica między oglądaniem porno a włażeniem komuś do łóżka. Autorko na przykładzie mojego męża mogę Ci powiedzieć, że faceci są mało skąplikowani i zupełnie nie domyślni w takich tematach dla nich ciąża to ciąża widzą tylko to co widzą ich oczy, czyli są wstanie zrozumieć, że jesteśmy zmęczone bo kg przybyło, że plecy bolą, stopy czy ręce puchną ale nie oczekuj niczego więcej. Musisz rozmawiać z mężem i mu tłumaczyć takie odczucia bo nie zrozumie, że coś co cię nie irytowało jak byłaś szczuplejsza teraz doprowadza do płaczu. Wiem bo mam to samo mimo, że bardzo kocham męża i jest on dla mnie dużym wsparciem to jednak nie które rzeczy muszę mu tłumaczyć w bardzo prosty sposób i wtedy już jest dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do autorki: masz bardzo niską samoocenę skoro czujesz się brzydsza od napompowanych silikonem lasek.. wystarczyło zapytać męża dlaczego chce to oglądać właśnie teraz ? rozmowa w związku to podstawa, właśnie z takich i podobnych niedomówień pary nie potrafią często do zrozumienia..nie potrafisz mówić o swoich uczuciach, o tym co Ci się w danym momencie nie podoba a Twojemu mężowi nawet przez głowę nie przeszło, że zrobił Ci przykrość..olaboga ludzie rozmawiajcie ze sobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wheidfhw ciało się zmienia wiadomo ale kobieta jest zawsze atrakcyjna jneśli tylko tak się czuje a w ciąży powinna się tak czuć i to nie jest kwestia samej ciąży jednak trudno wytłumaczyć to komuś kto w takiej sytuacji nie był, bez urazy po prostu nie zrozumiesz do tego na prawdę trzeba dojrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wheidfhw
to nie ja mam to rozumieć, złotka Wy moje najdojrzalsze. spytajcie się jakiegoś faceta, on Wam to prościej wytłumaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwiona chorą postawą niektó
wheidfhw oj dziecko dziecko.... mam nadzieje że na prawde trafisz na cudownego faceta ktory ci udowodni w przyszłości jak bardzo sie mylisz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taa wszystkie panienki
ktore utrzymuja ze wcale ich nie rusza to ze partner gapi sie na inne w ich towarzystwie tylko pozuja na wyluzowane, tolerancyjne, zdystansowane i "wyzwolone", a zwyczajnie wypieraja zdrowe uczucie zazdrosci. Nie jestem idiotka, nie wyobrazam sobie ze moj chlopak od kiedy jest ze mna ma klapki na oczach i nie zauwaza pieknych kobiet wokol Ale nie zaapceptuje ostentacyjnego gapienia sie na nie w moim towarzystwie poniewaz jest to wyraza braku szacunku dla moich uczuc. (sama dostrzegam interesujacych mezczyzn wokol ale natarczywie nie wpatruje sie w ich tylki bo powstrzymanie sie od tego w imie wyzszych celow jest jak najbardziej mozliwe i bynajmniej nie kosztuje wiele wysilku, wystarczy tylko chciec). Autorka jest w zaawansowanej ciazy, nawet jesli swego czasu ogladali razem filmy erotyczne to w obecnym stanie ma prawo do odmiennego reagowania na nie, swoich nawet irreacjonalnych odczuc a maz obowiazek je zrozumiec i uszanowac nawet jesli to fanaberie (ale dla niej to przez hormony autentyczny problem doprowadzajacy do rozpaczy). Sama sobie w ciaze nie zaszla ale byla to wspolna decyzja dlatego ojciec dziecka powinien przede wszystkim wspierac ja jak umie aby sie niepotrzebnie nie denerwowala dodtkowo. Ona wyszla z pokoju i plakala a ten siedzial spokojnie i ogladal porno przed tv i to ma byc w porzadku zdaniem niektorych? Absolutnie nie jest autorko, byc moze maz nie zdawal sobie sprawy z tego ze tak tojego zachowanie cie rani wiec powinnas mu to powiedziec wprost aby mial szanse zachowac sie jak nalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taa wszystkie panienki moja droga przede wszystkim facet to nie robot nie możesz powiedzieć, że kobieta w ciąży ma prawo mieć fanaberie a mąż musi to zrozumieć no litości. To co facet ma być uśmiechnięty, na wszystko przytakiwać i wszystko wybaczać bo kobietka w ciąży? Teoretycznie powinni mieć większą cierpliwość do nas ale im też nie jest łatwo to w końcu ich żona-kobieta zmienia się fizycznie ale też psychicznie hormony buzują więc na przemian płacze i cieszy się to nie takie proste do zaakceptowania. Dlatego też często dochodzi do kłótni bo mężczyźni często nie rozumieją zmian w nas zachodzących co nie oznacza, że nie chcą nas wspierać. A na marginesie nie wiem dlaczego dla was to, że piszamy, iż nasi mężowie oglądają się za innymi na ulicy dla Was równoznaczne jest to z czym? Z tym, że facet zatrzymuje się, patrzy bezczelnie i może leci do domu się pomasturbować? Otóż nie mówimy tu i chyba mogę wypowiedzieć się w imieniu dziewczyn piszących tu z poglądem podobnym do mojego, że jest to zwrócenie uwagi typu "fajna laska" i rozmowa z żoną na przykład dotycząca jej figury, butów, czy na przykład okularów przeciwsłonecznych bo mój mąż nawet na takie rzeczy zwraca uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwiona chorą postawą niektó
milka862 w pewnym sensie masz racje ale nie każda kobieta jest tak tolerancyjna jak ty i trzeba to uszanować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maryśśśka
No jej mąż mówi: ładny ma ta kobieta naszyjnik (w głowie myśli: fajne cycki chętnie bym ją wyr...), milka odpowiada: no, piękny:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdziwiona- szanuję, po prostu opisuję swój przykład, mój mąż to cudowny facet i bardzo mnie wspiera, jednak czasami widzę, że ma mnie dość i się wścieka. patrząc z boku na swoje zachowanie nie dziwię mu sie strzelam fochami jak malutkie dziecko ostatnio nie chciał się ze mną kochać a ja już wmówiłam sobie, że jestem gruba nie atrakcyjna i co tam tylko, oczywiście foch pół wieczoru ryczałam a on smacznie spał bo nawet nie wiedział, że płaczę. Na następny dzień wziełam się w garść i porozmawiałam z nim, wyszło na to, że ciąża jest tak zaawansowana (n a jutro mam termin), że on się boi, że zrobi coś dziecku albo wywoła poród. Tak, że po prostu wiem jak to jest z kobietami w ciąży na swoim przykładzie często nie myślimy logicznie za to od naszych facetów wymagamy żeby zrozumieli i zaakceptowali nasze zachowanie którego my same tak na prawdę nie rozumiemy. Takie jest moje zdanie jednak jak piszę chodzi o mnie, być może nie które mają inne podejście. Wracając do męża autorki on na pewno bardzo cię kocha i zaragował by gdyby wiedział, że płaczesz i jest Ci z tym źle z pewnością pojęcia o tym nie miał więc głowa do góry:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maryśśśka nie każdy patrząc na ładną kobietę chce ja od razu przelecieć, może i tak czasami jest ale po co generalizować? Z takim podejściem to by wszystkich należało zamknąć w domu odciąć tv i komputer bo a nusz spojrzy na jakąś i będzie miał na nią ochotę? Ja też patrzę na innych facetów co nie znaczy, że myślę tylko o tym aby każdemu wskoczyć do łóżka. Poza tym faceci są inaczej zbudowani niż my z pewnością wiesz, że u nich wzwód działa czasami bez namysłu nawet jeśli tego nie chcą? A więc należy uważać aby kogoś krzywdząco nie ocenić. Nie traktujmy naszych mężów-partnerów jak zwierzęta w okresie godowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem obleśna
Mąż mnie przeprosił, a w ramach rekompensaty kupił mi chrupki orzechowe - nie wiem skąd ten pomysł, ale mało nie padłam ze śmiechu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie odpisuj mietkowi panno
osz kurva czy wy macie rozum facet ogląda sie za dupami bo ma hujowy charakter , nie szanuje swojej partnerki a co robi ta własnie partnerka TWIERDZI ZE MĄŻ SZUKA INSPIRACJI PATRZĄC NA INNE ale jesteście idiotki , tepe stwory które aż się proszą zeby je zdradzać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz kocha cię:) Mój mi ostatnio lody przyniósł co jak co ale na chandrę i ciężarnych najlepiej działą słodkie:) Głowa do góry i nie przejmuj się tak bardzo na następny raz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×