Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość purple.wingz

nie znam mojego ojca

Polecane posty

Gość purple.wingz

Witam, chciałabym poznać opinię osób bezstronnych na temat męczący mnie od kilku lat. Całe życie wychowałam się bez ojca, mnie i siostrę mama wychowała sama. Kidy dorosłam na tyle, aby o brakującego tatę zapytać mej rodzicielki, ta powiedziała, że jest "żulem", że pije i jest bezdomny - a imienia i nazwiska nie pamięta. Na 18 urodziny, jedyny prezent o jaki poprosiłam, to imię i nazwisko(nie uwierzyłam, że nie pamięta). W końcu je podała, powiedziała jednak, że on nie żyje od paru lat. Strasznie mi było przykro i postanowiłam (dyskretnie, nie mówiąc kim dla mnie był) wypytać znajomych mamy, czy wiedzą kim on był i gdzie został pochowany, chciałam móc choć zapalić znicz na jego grobie. Okazało się, że należał do paczki wraz z mamą, jej przyjaciółmi, a co najdziwniejsze mieszkał przez jakiś czas kilka pięter nad nami!!! Okłamała mnie, on żyje i ma się świetnie. Nie wie o moim istnieniu, bo niby skąd? Mama go nie uświadomiła o tym fakcie. Mój ojciec ma żonę i trójkę dzieci, w tym jedno ok. 2letnie. Teraz pytanie do Was, czy rozsądnym będzie poinformować go o tym, że jestem jego córką? (Dodam, że jestem owocem przygody, a już wtedy mój ojciec spotykał się ze swoją obecną żoną). Mama jest pewna jego ojcostwa na 100% Dziękuję za przeczytanie i będę ogromnie wdzięczna za Wasze opinie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martynkazolsztynka
ja bym powiedziała.. no jasne ze bym powiedziala, ale dyskretnie, tak zeby jego zona sie nie dowiedziala bez jego zgody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana-ponad-życie
Ja pewnie na twoim miejscu bym powiedziała chociaż z drugiej strony twoja mama musiała mieć jakiś powód żeby mu tego nie mówić więc może mieć pretensje do ciebie że mu powiedziałaś..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michalinka córeczka tatusia
tak, oczywiscie rozgrywki miedzy rodzicami to ICH sprawa ty masz prawo poznać ojca, chociażby po to aby się dowiedzieć, że matka miała rację chowając go przed toba zawczasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papci
nigdy nie zrozumiem kobiet on już pewnie z inną był i nie chciała mu paprać w papierach, ale myślę że powinien wiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idziek
Wiesz ,poznanie ojca dla corki to wazna rzecz .Mowia ,ze istnieje wiekszy zwiazek emocjonalny corki z ojcem niz z matka. Zal mi ciebie.Ja na jego miejscu bym sie ucieszyl.A ile lat ma twoj ojciec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość purple.wingz
Najbardziej obawiam się, że przez moje nagłe pojawienie się w jego życiu, zniszczę spokój w rodzinie, a przez to ojciec mnie odrzuci. Nie wiem dokładnie ile ma lat, ale podejrzewam, że coś ok. 45.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LEŃ UND TROLL FINALNY JWWD!
Ale Cię spłodził i se żyjesz! This guy give You a life! Dzieci chowające się same od małego są zaradniejsze! Kombinować muszą więcej, albo oleją wszystko! Byle ciulów und poganiaczy nie płodzić, bo będzie kłótnia! Kłótnię trzeba opuścić i ten kłótliwszy niech się sam ze sobą kłóci! Kłótliwcy kończą w piachu! ZUS ich zakopie! Awanturę kręci zawsze cienias! Rady nie daje sam ze sobą i resztą ekipy to prowokuje, a potem znika, a gnój zostaje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michalinka córeczka tatusia
hej maleńka to TY JESTEŚ TU DZIECKIEM a ON OJCEM więc nie zachowuj się jak matka swojego tatusia to co on zrobi to dalsza sprawa i jesli nie wiedział w szoku b ędzie na pewno dlatego może na poczatek spotkaj się z nim niekoniecznie wśród jego rodziny i daj mu szansę to przetrawić samodzielnie - skoro się boisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a kto jest ojcem
Twojej siostry?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość purple.wingz
Mamy innych ojców. Ojciec mojej siostry skrzywdził mamę i myślę, że przez to właśnie niego zdecydowała się powiedzieć mojemu tacie o mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krakowikowik
czyli nigdy nie płacił na Ciebie alimentów, nie zna Ciebie i jak się pojawisz to tak jak on dla Ciebie , tak Ty dla niego bedziesz obcym człowiekiem , który mówi że to i tamto. Nie ma sensu, czego oczekujesz? zazwyczaj to się nie sprawdza, to nie amerykański film ale szara rzeczywistość. Jeżeli matka jest dla Ciebie kimś ważnym, to nie powinnaś jej tego robić. Ona poniosła cały trud, nie wyskrobała Ciebie a Ty teraz pójdziesz do faceta, który nie zdązył wyskoczyć w porę ( sorry) i będziesz sobie z nim gadać? o czym? daj spoój, wrzuć na luz. Powiedz po co chcesz się z nim spotkać, czego oczekujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papci
dlaczego ma nie gadać to jest chore kontynuowanie nowotworu może jest pijakiem i będzie lepiej po rozmowie niż przed, nawet jak nie będzie chciał gadać, przynajmniej nie będziesz miała wyrzutów sumienia, gorzej jak będzie dobrym człowiekiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość purple.wingz
Czego oczekuję? Zawsze w dzień ojca, dzieci w podstawówce rysowały laurki dla swoich tatusiów, ja także rysowałam, by następnie je gnieść i wyrzucać do kosza. Chcę mieć dla kogo złożyć życzenia tego dnia, chcę mieć do kogo mówić "tato" Po za tym kiedyś słyszałam teorię, że kobiety w facetach szukaj cech swego ojca, zauważyłam tę prawidłowość w koleżankach i ich facetach. Moje życie uczuciowe to porażka, czasem zastanawiam się czy to nie jest konsekwencją braku wzorca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehaha
nie oglądaj amerykańskich filmów :D 1/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość purple.wingz
Gdyby to był Amerykański film, okazałoby się, że jest kawalerem i prezesem wielkiej firmy, a córka to jedyne czego mu w życiu brakowało. Niestety mam taką rzeczywistość, jaką mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghjkjhgfs
współczuje twojej matce, domyslam sie ze jestes jeszcze nierozgarnietym dizeckiem któremu wydaje sie ze moze mieszac w zyciu dorosłych nawet nie mysl o tym zeby z nim rozmawiac , zniszczysz mu rodzine , masz madra matke trzymała tajemnice ale ty wpychasz wscibski nos na chama , nie rób tego bo jedene co usłyszysz od tego człowieka to ... spierdalaj na co liczysz? ze obcy człowiek będzie twoim ojcem ? naiwności on ciebie nie chce tak jak nie chciał twojej mamy prawdopodobnie potraktował ją jak worek na sperme , daruj sobie jakies chore zapędy !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idziek
Sluchaj Purple , ja mysle ,ze normalny czlowiek bedzie sie cieszyl ze ma corke.Czy ty mu rozwalisz rodzine? A w jaki sposob? On dotychczas nie dal ci nic oprocz zycia.A wlasnie , wiesz moze jaki jest na co dzien? Czt pije , awanturuje sie , jakie sa jego dzieci ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na pewno bym powiedziala, bedzie to burzliwy okres w zyciu twoim, twojej rodziny i twojego ojca ale ja bym nie wytrzymala wiedzac ze gdzies tam zyje moj ojciec i nawet nie wie o moim istnieniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krakowikowik
no to wyidealizowałaś sobie obraz człowieka. Popytaj nastolatek co myślą o swoich ojcach, jaki mają z nimi kontakt i o czym tatusiowie z nimi rozmawiają? Zycie nie jest takie jak w książkach, masz 18 lat i piszesz i popapranych związkach z facetami? przecież jeszcze wczoraj miałas tornister na plecach:-) weź przestań, no i uważaj aby nie zgarnęła Ciebie jakaś sekta bo widać, że masz potencjał. A tak na seriojak ma to ulzyć Twoim wątpliwościom o zgłoś się do niego z tym, ze bądź pewna, że nie ma na świecie ani jednego 45 letniego faceta, który jest żonaty, ma trójkę dzieci, w tym jedno 2 letnie, który pragnie aby w jeg zyciu pojawił sie dowód jego zdrady w postaci 18 letniej panny. O ma inne wartości tzn. priorytety niż Ty i skoro Twoja matka nie mówi, ze to on, to on nie powie, że jesteś jego córką, nie masz dokumentów , nic. Zrobisz testy czy ja? Pomśl, równie dobrze możesz zapukać do jakichkolwiek drzwi i powiedzieć każdemu, który je otworzy: witaj tato , tu masz laurkę :-) dorośnij i nie wyszukuj problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krakowikowik
a tak poza tym, czy Twoja siostrateż tęskni za swoim tatą? mimoże wie od zawsze kim jest? myśl dziewczyno, myśl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tak autorko
kazdy dorosły facet marzy zeby zobaczyć owoc swojej zdrady w progu swego domu , na głowe upadłas z takimi pomyslami, mysl o matce a nie ojcu bo on dla ciebie nie istnieje , widze ze jestes gotowa zrobic mamie przykrość bo przeciez wazniejszy jest jakis frajer który 18 lat temu zdradzał swoja kobiete , powinnaś dostać na dupe od matki bezstersowe wychowanie wychodzi bokiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość purple.wingz
Wierz mi, nigdy nie uważałam, że życie jest takie jak w książkach - moje nigdy takie nie było. Nie mam osiemnastu lal i nie próbuję wyszukiwać problemów, tych mam w nadmiarze, ale dziękuję za troskę. Nigdzie nie pisałam, że liczę na związek ojciec-córka rodem z banalnych filmów dla nastolatek. Mieć ojca, czy to tak wiele? PS. nie byłoby łatwo mnie zmigrować do sekty, jestem z natury nieufna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krakowikowik
nie gniewaj się ale nie masz racji. " Mieć ojca czy to tak wiele" pytanie w tym stylu moze zadać Twoja matka " mieć męża , czy to tak wiele?" i td. po prostu takie jest życie, wiem, że to nie argument ale wychowankowie domów dziecka pewnie też mają jakieś retoryczne pytania ale zycie jest jakie jest. Moim zdaniem nie powinnaś szukać tego człowieka - pytałaś więc odpowiadam i podaję parę argumentów . Wybór należy do Ciebie ale powinnaś przyswoić sobie słowo " rozczarowanie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość purple.wingz
Twoja opinia, jest opinią człowieka o poglądach raczej stoickich. Ja w swoich problemach doszukuję się przyczyny, analizuję i nie popełniam ich ponownie - staram się. Nie biorę losu, takim jakim jest, jeśli coś mogę zmienić na lepsze, to czemu nie? Nie odezwałam się do ojca, zaraz po tym, kiedy dowiedziałam się, że żyje, bo nie zamierzam dążyć do własnego szczęścia po trupach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krakowikowik
problem polega na tym, że masz nadzieję na swoje szczęście odzywając się do faceta, któy jest Twoim biologicznym ojcem a nie ojcem jakim byś chciała go widzieć. Szukasz nowej rodziny ale nie tędy droga. Cy to taka super sprawa zapalać świeczkę na grobie ojca? - zakładając że by nie żył. Ale o zyje i ma się dobrze, nie bronię jego spokoju ale Twojego dlatego udzielam się wtej dyskusji. Empatia to jest coś co powinnaś skierować w stronę matki. tego człowieka i wszystkich, których to dotyczy. Może ułoż swoje życie a potem znowu pomyśl o nim, czy nadal chcesz się spotkać. A teraz wyobraź sobie taki obrazek.: masz męża , dzieci , Twoja matka już stara siedzi w fotelu a tu nage w drzwiach pojawia się pracownik socjalny, który mówi, ze masz obowiązek zając się panem Zenkiem, bo on jest Twoim ojcem i jakoś mu się nie układa w życiu. Coś mi się wydaje, że pierdolnęłabyś tymi drzwiami z całej siły aby nie otworzyły się ponownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Białe wino.
Może napisz list do niego. Podaj kontakt, jeśli będzie chcial to się odezwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość purple.wingz
Myślałam nad taką opcją, jest najbezpieczniejsza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×