Prawdziwy mezczyzna chce tylko dziewicy a dlaczego ?

Tez cie pozdrawiam:)

"tylko pewnie jak zeeenek będzie szukał kandydatki na żonę, to raczej nie wśród tych, z którymi się teraz zadaje wtedy nagle przyda się cnotka niewydymka" Mylisz sie. Cnotka niewydymka, to uzywajac terminologii przyjetej na tym temcie, nie jest "dobry material" na zone. Seks to podstawa kazdego zwiazku. Niedopasowanie w tej kwestii predzej czy pozniej zniszczy zwiazek.

fiku a kto tu mówi o kompleksach? mamy po prostu równo poukładane pod sufitem i nie zdejmujemy majtek na zawołanie, tyle i nic więcej

tuwim, wlasnei pokazujesz jak ams zrowno poukladane dla ciebei seks z partnerem to zdejmowanei majtek na zawolanie :O

zeeenek mało wiesz o życiu a o prawdziwej miłości dwojga ludzi chyba w ogóle nie masz pojęcia

zeeenek----- daj mi odejść "Seks to podstawa kazdego zwiazku. Niedopasowanie w tej kwestii predzej czy pozniej zniszczy zwiazek." - tak, w pierwszych latach związku na pewno, ale z czasem staje się tylko miłym dodatkiem - jest wiele innych płaszczyzn wspólnego życia :) NIE PISZCZE NIC PRZEZ PARĘ MINUT, BO NIE MAM JUŻ CZASU :)

"mało wiesz o życiu " To nie jest kwestia wiedzy o zyciu, tylko swiadomosci wlasnych wymagan wobec kobiety i zwiazku. "a o prawdziwej miłości dwojga ludzi chyba w ogóle nie masz pojęcia" Nie wierze w milosc, a tym bardziej "prawdziwa". Zwiazek to jest uklad.

fiku wcale się nie dziwię, że Cię ktoś zablokował ja nie mówię o seksie z jednym partnerem

fiku mikuuu ----- chyba zazdrość przez ciebie przemawia, bo pewnych reczy nie da się już odwrócić, czyż nie ???

zeeenek a słyszałeś o czymś takim jak inteligencja emocjonalna? bo to,że masz wysokie IQ jeszcze nie świadczy o niczym szkoda mi Cię chłopie:(

Nie wiem jakie mam IQ. Przybliz mi o tej inteligencji emocjonalnej. I dlaczego szkoda?

tuwim, owszem ty mówisz że albo kobita jest dziewica albo sciaga majtki przed kazdym, jakby seks sprawialk ze kobieta przestaje byc wartosciowa/porzadna ... biedna zakompleksiona dziewica, ktorej jedyna wartoscia jest blona :O

z pewnością masz wysokie IQ, jestem pewna,że masz wyższe wykształcenie dlaczego mi Cię szkoda? bo nie wiem czy to tylko Twoja poza czy naprawdę jesteś tak wyprany z uczuć wpisz w google inteligencja emocjonalna:)

fiku chyba nie potrafisz mnie zrozumieć, ale mnie już nawet nie chce się Tobie tego wyjaśniać

ja tylko przytaczam twoje "złote mysli"

fiku zadziorna jesteś ale mało inteligentna

"Inteligencja emocjonalna, inaczej EQ (ang. Emotional Intelligence Quotient; także EI Emotional Intelligence) kompetencje osobiste człowieka w rozumieniu zdolności rozpoznawania stanów emocjonalnych własnych oraz innych osób, jak też zdolności używania własnych emocji i radzenia sobie ze stanami emocjonalnymi innych osób" I jak to sie ma do mnie? Ja sobie wlasnie radze z emocjami i ze stanami emocjonalnymi innych osob. Jestem opanowany, zrownowazony.

tuwim, a twoja linai obrony, ze ci niby zazdroszczę :D:D zabawne

o to tak, nawet bardzo:) ale o ile bardzo dobrze potrafisz zająć się własnymi emocjami i realizować swoje cele to nie zwracasz uwagi na odczucia innych osób

fiku a gdzie ja tak napisałam? przeczytaj drogie dziecko jeszcze raz wzystko od początku

przepraszam, to z większym stażem pisała :) "fiku mikuuu ----- chyba zazdrość przez ciebie przemawia, bo pewnych reczy nie da się już odwrócić, czyż nie ???"

"to nie zwracasz uwagi na odczucia innych osób" Na jakiej podstawie tak uwazasz?

prawidziwy mężczyzna nie siedzi na forum dla kobiet

"prawidziwy mężczyzna nie siedzi na forum dla kobiet " Oczywiscie, ze nie. Prawdziwy mezczyzna w ogole nie korzysta z internetu. Prawdziwy mezczyzna rabie drewno, uklada cegly oraz poluje na zwierzyne, zeby rodzina miala strawe na kolacje.

bo człowiek to nie robot wieloczynnościowy,że jak masz ochotę na seks to włączasz odpowiedni program i gotowe prawdziwy związek to nie układ,że ja piorę i gotuję i oddaję Ci się na każde zawołanie a Ty w zamian robisz co innego, nie wiem strzeżesz trawnik, wychodzisz z psem prawdziwy związek dwojga ludzi opiera się na wzajemnym szacunku, czułości, miłości, wierności, trosce o każdy dzień naszego wspólnego życia wtedy seks jest dopełnieniem, najpiękniejszym jakie może istnieć a prawdziwą miłość możesz zobaczyć na oddziale onkologicznym

"bo człowiek to nie robot wieloczynnościowy,że jak masz ochotę na seks to włączasz odpowiedni program i gotowe" Zdrowi ludzie maja cos takiego jak poped seksualny. Nie wiem jak to jest dokladnie u kobiet, ale mi to sie odnawia codziennie. Dlatego pisalem wyzej, ze obie strony musza sie dopasowac takze pod katem seksu. Ja nie wyobrazam sobie zwiazku z kobieta, ktora nie lubi seksu, ktora musialbym prosic o takie rzeczy. Preferuje raczej kobiety z duzym ogniem i doswiadczone w sprawach lozkowych, wiec dziewica odpada. "prawdziwy związek to nie układ,że ja piorę i gotuję i oddaję Ci się na każde zawołanie a Ty w zamian robisz co innego, nie wiem strzeżesz trawnik, wychodzisz z psem" Dla mnie to tak wlasnie wyglada. Powiem wiecej- to zazwyczaj tak wyglada, tylko ludzie nie zdaja sobie z tego sprawy. Stad tyle pozniejszych nieporozumien. Pisalem wyzej o samoswiadomosci. "prawdziwy związek dwojga ludzi opiera się na wzajemnym szacunku, czułości, miłości, wierności, trosce o każdy dzień naszego wspólnego życia" To nie wyklucza tamtego co napisalem. Uklad oparty o te rzeczy, o ktorych napisalas (oczywiscie za wyjatkiem milosci, bo cos takiego nie istnieje) plus to co ja napisalem, czyli ustalenie warunkow gry, zabawy, wspolzycia. "wtedy seks jest dopełnieniem, najpiękniejszym jakie może istnieć " Dla mnie seks to czynnosc fizjologiczna, a nie zadne dopelnienie. Bardziej spelnienie. Jest mi obojetne z jaka kobieta go uprawiam, pod warunkiem, ze jest atrakcyjna (oczywiscie wylaczajac rodzine). a prawdziwą miłość możesz zobaczyć na oddziale onkologicznym

"a prawdziwą miłość możesz zobaczyć na oddziale onkologicznym" Milosc to jest dla mnie zbyt skomplikowane i zbyt ogolne pojecie.

no i tym się właśnie różnimy od siebie, że ja znam to uczucie a Ty nie i dopóki tego nie doświadczysznie będziesz w stanie mnie zrozumieć

zjadłam jedno nie:)

A ja sie nie chce zakochac:)