Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nastolatka w ciąży

pomogłybyście swoim nastoletnim córkom jeżeli wiedziałybyście że są w ciąży ?

Polecane posty

ja jestem pewna ze taką sytaucje na wlasnej skorze nie przejde,bo juz pisalam ze moja corka z wlasnej woli usunela by płod jak najszybciej,ale zawsze mozna napisac swoj punkt postepowania co w tej sytuacji sie zrobilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co?
olga no chyba normalne,ze zadna matka by nie chciala. Jednak jakby moj syn np.(bo corki nie mam jeszcze) splodzil dziecko w wieku nastu lat to najpierw bym mu nogi z dupy powyrywala,a pozniej pomogla. Choc wiadomo moja pomoc nie bylaby wieczna. Trzeba tez brac odpowiedzialnosc za swoje czyny. Ale mam nadzieje,ze do tego nigdy nie dojdzie:) a przynajmniej bede sie bardzo starac:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a kto by chciał, ale mimo to pomogłabym z tym, że tak jak u toksycznej - finansowo i organizacyjnie, żeby mogła skończyć szkoły, ale nie w wychowaniu dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak ale mi chodzi w sensie aborcji a nie że przełknęła bym gorzką pigułkę i potem cieszyła się z wnusia ,co prawda mam syna ale przecież też może wywinąć taki numer,młodzi ludzie nie zdają sobie sprawy ile mogę w przyszłości krzywdy narobić przez niewłaściwą decyzje ,marnując przy tym życie paru osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja kazałabym iść do ojca
dziecka i niech tworzą rodzinę. Nie ma tak łatwo, żeby pomagać córce, która robi taką głupotę. Na drugi raz przynajmniej 100 razy pomysli zanim bezmyślnie rozłoży nogi przed pierwszym lepszym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niech tworzą rodzinę .Właśnie o to mi chodzi dzieci mają dzieci i większość z takich związków nie przetrwa a potem dorastają ,chcą żyć zakładać rodziny w ten sposób zawsze ktoś jest pokrzywdzony ,tamto dziecko ,nowe dzieci,nowa rodzina .Wiem że związki dojrzałe też się rozpadają ale takie małolackie zabawy w rodzinę mają nikłe szanse na przetrwanie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I rodzice już wiedzą. chłopak także. Rodzice zadowoleni nie byli, wiadomo, ale obiecali się mi pomóc. Nie dokonam aborcji. Nie zabije cudu, jaki we mnie żyje. Nie jestem patologią ani lafiryndą, która sie puszcza. Ponoszę konsekwencje za swoje czyny. Mój chłopak pracuje, będziemy razem wychowywać dziecko, a rodzice nam pomogą. Jestem szczęśliwa że tą rozmowę mam już za soba. Teraz moge sie cieszyc darem od Boga jaki nosze w sobie . I wiem, ze sobie poradzimy. Musimy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaantonina
Na pewno sobie poradzicie, trzymam za Was kciuki i gratuluję! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mejew89
rodzice sa po to zeby pomagac a bym pomogla... ciaza to cud... troche wczesnie ale moze tak mialo byc?? powodzenia i zdrowego dzidziusia!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahaha!!!!!!!!!
nastolatka w ciąży " Nie dokonam aborcji. Nie zabije cudu, jaki we mnie żyje." :D Dzieciaku, w tobie nie zyje zaden cud tylko przyszly zwykly zjadacz chleba :D Oby nie klient MOPSu albo lafirynda jak mamusia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AAAAAutorrrko
Życzę Ci jak najlepiej :) Moja siostra urodziła mając 18 lat, wiem 2 lata więcej od Ciebie, ale w sumie to nie taka duża różnica. Dziś Jej córka ma 12 lat :) Będzie ciężko ale dasz rady! Twoje wpisy są bez błędów, gramatyczne-nie tak jak wiele wpisów "dojrzałych" mamusiek zaraz pewnie mnie wyśmieją, że to żaden dowód na Twoją dojrzałość ale na szczęście mam to w nosie I NIGDY PRZENIGDY NIE DAJ SOBIE WMÓWIĆ ŻE DZIECKO TO NIE CUD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to za cud
ktory potem, w wieku lat nastu rozklada nogi przed pryszczatym kumplem i daje sie zaplodnic? No, cud miod wrecz :D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziecko to jest cud, i nikt nie wmówi mi, że jest inaczej. Mam w nosie to, co sądzą o mnie inni. Nie jestem puszczalską lafiryndą, nie rozkładam nóg na prawo i lewo. Uprawiałam seks z miłości: TAK, z miłości. Wiedziałam, jakie są tego konsekwencje i jeżeli usunęłabym teraz ciążę zachowałabym się jak gówniara, która nie jest odpowiedzialna. Ja ponoszę odpowiedzialność za swoje czyny. Urodzę dziecko, z pomocą rodziców wychowam je wraz z chłopakiem na dobrego człowieka. Takiego, aby nie krzywdził innych, był dobry i życzliwy. Przezywacie mnie patologią i gówniarą, a pewnie sami lepsi nie jesteście. ;) Dziękuję tym, którzy piszą, że sobie poradzę i dobrze mi życzą. Kciuki się przydadzą. Zapisałam się na jutro do ginekologa. :) Zobaczymy, jak to będzie, ale staram się, by było dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A, i dodam jeszcze. Nie będę żerować na kasie rodziców. Wiem, że to ja naważyłam piwa i wiem że to ja muszę je wypić. Mój chłopak pracuje, co prawda nie dużo, ale zarabia. Ja mam trochę oszczędności, kiedyś chodziłam do wiśni, porzeczek, roznosiłam ulotki, z urodzin /imienin pieniądze, z komunii nawet. Oszczędzałam, teraz się przyda. :) Rodzice na pewno będą musieli mi pomóc, ale nie będę ich wykorzystywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahaha, to do Ciebie: Jak możesz przezywać mnie lafiryndą, skoro mnie W OGÓLE nie znasz? "kto się przezywa tak sam się nazywa" - święta prawda! Dziecko to owoc miłości. Ja uprawiałam seks z miłości wiedząc jakie mogą być tego skutki. Kochamy się razem z chłopakiem a dziecko to jest owoc tego kochania. ;) I będziemy prawdziwą rodziną. Co z tego, że młodą? ;) Nie jestem lafiryndą. Jestem normalną dziewczyną. Czyzbyś myślał (a) , że teraz dziewczyny są dziewicami do ślubu ? Czyste, niewinne dziewice tak ? Haha , to się mylisz ;-) I nasze dziecko nie będzie "zjadaczem chleba" tylko moim największym szczęściem. A Twoje opinie mam gdzieś, drogi x. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarina8588888
Nastolatka w ciąży?Zdarza sie.Ja sama ma syna ale gdybym miala kiedys córke....Mysle ze brak odpowiedzialnosci nie jest wtedy kiedy nastolatka zachodzi w ciąże ale wtedy kiedy dokonuke aborcji bo tak jak i "wpadka"w młodym wieku przynosi konsekwencje na całe życie tak i aborcja tez niesie ryzyko.Zreszta tak czy owak to zabójstwo,morderstwo.Nie oceniajcie tych dziewczyn ktore w wieku "nastu"lat zostaja matkami.Niejednokrotnie jest tak ze to one sa lepszymi matkami pozniej niz te co wydawac by sie mogły dojrzałe emocjonalnie i starsze wiekiem. Byc matka to najpiekniejsze co moze nam byc dane jako kobietom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xzxzxzxzxzx
co ty mozesz w tym wieku wiedziec o milosci?? ok moze ty dorosniesz i bedziesz dobra matka ale uwierz wspomnisz moje slowa ze nie bedziesz z tym chlopakiem,bajek sie naczytalas,chlopcy w tym wieku nie dorosli do roli ojca a tak swoja droga skoro uprawialas sex czemu sie nie zabezpieczylas???? ja w twoim wieku tez spalam z chlopakiem ''z milosci'' ale umialam sie zabezpieczyc,gdybym byla twoja matka spralabym ci tylek nie za uprawianie sexu ale za to ze jak juz to robilas to powinnas sie zabezpieczac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój chłopak ma 20 lat, kocha mnie i ja kocham jego. Nie rozstaniemy się. Wierzę w to i wiem to. Jesteśmy razem dwa lata. Nie śpieszyło się nam do seksu, musieliśmy do niego dojrzeć. Kiedy już dojrzeliśmy i wiedzieliśmy że naprawdę tego chcemy , bo się kochamy , to to zrobiliśmy . Z miłości . Używaliśmy prezerwatyw , ale pękła . Cóż, zdarza się. Myślicie że w tym wieku nie może być miłości. Owszem może. Moja koleżanka ma 19 lat, ma dwuletnią córkę i kochającego chłopaka. Nie zostawił jej. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katarina, mam takie samo zdanie. Niektóre 30 latki są gorszymi matkami niż 16 latki. ;-) Oczywiście, będę miała sporo wyrzeczeń, zamiast imprez to pieluchy itd, ale nie przeszkadza mi to. Będę miała swoje słoneczko. ;-) Już pokochałam tego skarba. A jeżeli ktoś usuwa ciążę, to moim zdaniem, nie jest niczego wart. Po prostu. Morderczyni. Jak można zabić żywą istotkę, która ma serduszko, kończyny i jak się urodzi bedzie żywą istotą. Nie rozumiem tego. Nie potrafiłabym tego zrobić nawet w przypadku gwałtu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalezy jaki szpital
to powodzenia życzę. oby po urodzeniu nie dopadła was proza zycia. dbaj o siebie i o malenstwo ale dbaj tez o chlopaka i przypominaj mu o swoich potrzebach i jego obowiazkach, ale tez jak bedzie ci pomagal to nie wymagaj wciaz i wciaz wiecej. doceniaj kazdy gest, kazda czulosc, a bedzie dobrze. powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura 85
ja tez zycze powodzenia i zeby Wam sie ulozylo wszystko dobrze i dzidzius byl zdrowy ;) Mialam kiedys taka nauczycielke-fantastyczna kobieta. Jedna z jej uczennic zaszla w ciaze w wieku 18 lat, chcieili ją wywalic ze szkoly, chlopak rowiesnik bez pracy, rodzice sie obrazili i chciala usunac ciaze. Ta nauczycielka wstawila sie za nia u dyrektora, zalatwila zeby mogla dokonczyc szkole i powiedziala nastolatce tylko 1 zdanie: to dziecko za kilka lat moze byc jedynym promyczkiem szczescia w twoim zyciu. Urodzila, wychowala dziecko, skonczyla szkole, potem studia, pracuje, radzi sobie, z chlopakiem juz nie jest. Daje sobie sama rade, a ja ostatnio spotkalam ta nauczycielke i mowila ten chlopiec to podobno najbardziej urocze i mądre dziecko jakie widziala. Dziewczyna do dzis jest wdzieczna tej nauczucielce za pomoc i dobre slowo w tak kluczowym momencie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idel
nastolatko czeka cie nie lada wyzywanie dziecko to nie tylko rozwoy bobasek ale wszystkie inne czasem bardzo trudne sytuacje,jednak jak masz rodzicow na ktorych mozesz polegac i chlopaka ktory nie ucieknie od obowiazkow to nie bedzie tak zle,ciesze sie ze nie usuwasz ciazy,ciesze sie tez ze powiedzialas rodzicom bo znam przypadek kiedy dziewczyna cala ciaze sciskala sie bandazem a potem karetka ja zabrala niby z zapaleniem wyrostka a ona zaczela rodzic zycze powodzenia i wytrwalosci i przede wszystkim cierpliwosci napewno ci sie przyda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idel
a wracajac do pytania z poczatku topiku tak pomoglabym corce gdyby miala taka sytuacje,nie bylabym zadowolona ale nie prawilabym jej zbytnio kazan bo co to by dalo? sama uprawialam seks majac 17 to ze nie zaszlam wtedy w ciaze to dzieki zabezpieczeniu i nie oszukujmy sie tez szczesciu nie rozumiem tylko jak niektore matki moga powiedziec ze nie pomogloby swojemu dziecku, przecierz jestesmy pierwsza osoba na ktora liczy nasze dziecko i kazdy popelnia bledy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kgfjhgkshf
Zawsze uwazalam, zebym pomogla. Ale nie wyreczylabym. Patrze na swoja kolezanke z pracy, ktorej corka wpadla przed samym slubem (tak wpadka,nie planowane)maja po 20 pare lat,skonczone studia a dzieckiem zajmuje sie... Babcia.ja nie moge na to patrzec, nasze znajome tez. Mama dziecka nie pracuje, siedzi z dzieckiem tylko jak babcia jest w pracy. Potem caly dzien zajmuje sie babcia, w nocy do karmienia wstaje babcia bo u mamy dziecko caly czas placze. Rodzice po poludniu na spacer nawet razem nie wyjda z dzieckiem. Ojciec jak wroci z roboty to przed komputer. Takiej sytuacji bym nie zaakceptowala. Ale bym pomogla. Zredzta przypomnialam sobie sytuacje ze swojego zycia. 10 lat temu. Mialam 19 lat, moj chlopak 17. Ja studiowalam on sie uczyl w LO. Najlepszy uczen w szkole od zawsze. Kochalismy sie nawzajemi i sex byl dla nas oczywisty i z milosci. I kiedys pekla nam gumka. Akurat kiedy ja mialam owu. Lekarza udalo nam sie znalesc 12h po stosunku, dostalam tabletke po i udalo sie nie zajsc w ciaze. Ale wtedy to on bylby nastolatkiem kotry zmajstrowal bachora a ja lafirynda tak? Jeszcze wam dodam tylko,ze ten nastolatek jest dzis moim mezem i wlasnie czekamy na nasze pierwsze dziecko i czasem z zalem wspominamy tamten moment, ze nasze dziecko mogloby juz chodzic do szkoly. gratuluje nastolatko:)zycze ci wszystkiego naj :)niech sie dzidzia dobrze chowa i mam nadzieje, ze bedzie miala wspanialych kochajacych sie rodzicow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×