Nie chcę już żyć. Co mam robić?

Psychicznie coraz gorzej, dzien po dniu frustracja narasta. Pamiętam jak w podstawówce dobrze sobie radziłem, ale dokuczano mi, rodzice też dolewali oliwy do ognia stawiając mnie ponad innymi. Obchodziły ich tylko oceny, nigdy to jak mnie traktują rówieśnicy, a bardzo niemile to wspominam, mam uraz jakiś. Dziś nie mam nic, wykształcenia, pieniędzy, ludzie nabijają się ze mnie, z moich żałosnych rodziców, że tak chwalili, tacy dumni, a tu rozczarowanie, bo syneczek nic nie osiągnął. Jestem od dawna pełnoletni, inni mają mnie za niedoświadczonego gówniarza, a ja mam chyba depresję. Boli mnie w szyi, taki dołek nieustannie. Ale jak pisałem dla innych jestem niedojrzałym smarkaczem... wkurza mnie to niesamowicie :o poza tym z domu nie wychodzę, nie chodzi o lęk, prędzej kompleksy. i co ja mam zrobić??

To bardzo proste. Zablokować dostęp do kaffeterii i internetu. Zablokowac dostęp do telewizji i generalnie WZIAZC SIE ZA ROBOTE. Samo sie nic nie zrobi, a ty nie jestes nieudacznikiem, jestes po prostu LENIEM i dobrze ci z tym. Mało tego nie chce ci sie nawet pracy poszukac.

i możesz mnie utrzymywać do końca życia.