Obrzydlistwo na plaży

Będąc dziś na plaży widziałem obrzydliwą scenę, koleś około 17 lat smarował plecy swojej matce jakimś olejkiem. O mały włos bym puścił bełta. Ja bym się w życiu nie dotknął do pleców matki, toż to poniżające, obleśne i rzygogenne.

spare, w jaki sposob sie urodziłes? Plecy to male piwo.

wiem jak się urodziłem, ale mając naście lat brzydziłem się dotykania

a jak matk a zachoruje, bedzie wynmmagala opieki, to co zrobisz? nie dotkniesz jej?

Tylko toy-boy :D?

oczywiscie, ze nie syn tylko jeden z licznych kochankow

od kiedy to smarowanie pleców olejkiem jest czynnością erotyczną?

od zawsze

tak matka powinna poprosic kogos z sasiedniego grajdola zeby jej plecy posmarowal,syn tez coby go matka nie dotknela boze to tylko w polsce takie pojeby sa

Jesli tak proste czynności budza w Tobie jak to szło bełty :D :D :D to kiepsko wróżę przyszłośc z partnerką po kilkunastu latach współnego bycia :P

Jak smarujesz plecy matce,siostrze,dziecku(0-80),ojcu,bratu to chyba raczej nie myslisz o seksie nie?Czy ty masz kazirodcze zapedy?

Sama zawsze brzydzilam sie dotykac rodzicow w miejsca inne niz dlonie. Czasami ojciec prosil mnie o posmarowanie mu plecow olejkiem do opalania i robilam to, bo glupio bylo mi odmowic... Fuj. Ale rodzicow kocham, zeby nie bylo. Mam 30 lat

wszystko z seksem kojarzy? to rodzice was nie przytulali ze sie tak boicie normalnego dotyku?

mozna powiedziec ze ja tez sie brzydzilam..... a najbardziej jak ojciec zadawal mi pytanie ze slowem CZUJESZ fuuuuuuuuuuuuuuj

autora to brzydzi bo może ma ciągoty w tym kierunku i nie może sobie z tym poradzić. Brzydzić się matką to nie jest zbyt normalne. A smarowanię olejkiem nie jest czymś złem dopóki nie ma się dziwnych myśli :P

podnosze

Życzę Ci, żeby się Twoje dzieci Ciebie brzydziły.

nie mam żadnych zapędów, smarować plecy matce - fuuuuj.

do wyżej...... masz jakąś fobie. to nie normalne, że by brzydić się dotykać ciało rodzic. zapytaj lelarza. jak będziesz musiał opiekować się sparaliżowanym rodzicem /nieszczęścia chodzą po ludziach/ to będziesz go karmił, mył i podcierał . nikt tego za ciebie nie zrobi. takie jest życie. i jak ktoś już wspomniał.... też możesz być w takiej sytuacji !!!

ile masz lat ??

mam 38 lat

Kiedyś przychodzi moment,że trzeba się zająć rodzicami i szybko ci przejdzie. Ja pomagałam przy babci, przy cioci chorej na raka, przy drugiej sparaliżowanej babci i nawet mi w głowie nie były takie myśli .Rodzice jeszcze się trzymają , ale gdyby trzeba to zrobiłabym to samo

odróżnijmy pomoc w egzystencji osobie chorej a smarowanie pleców matki olejkiem przez prawie dorosłego kolesia. Nie można wrzucać wszystkiego do jednego wora.

....troche masz racje patrzac na wiek 30+ ale też dziwne :-O ze względu na człowieczeństwo. mój mąż będąc w takiej sytuacji scedowałby to na mnie. moja mama na pewno nie zwróciłaby sie z tym do mojego brata. ale są różne rodziny. no i zaraz obrzydliztwo dla kogoś kto patrzy z boku? ciekawe :-)