Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

młody pudzian

z pamiętnika mojej żony..

Polecane posty

Gość Smoky eyes
Mi także wydaje się że laska idealizuje faceta z którym nie może byc. Ot,takie poniekąd dziecinne marzenia. Wie że nie może z nim byc, nie ma z nim kontaktu, więc robi z niego księcia z bajki.Poza tym pewnie nie spotykała się z nim za długo więc nie poznała jak wyglądałaby z nim proza życia.Wszystko skończyło się nim uleciały motyle z brzucha a teraz wydaje jej się że z tamtym byłoby tak cudownie zawsze... Podejrzewam że gdyby nagle miała możliwośc odejśc do niego to i tak by tego nie zrobiła.Bałaby się ryzyka i utraty tego co ma.A gdybyś to ty odszedł to po niedługim czasie z takim samym żarem pisałaby o tobie. Wiesz...ja kiedyś też przeżyłam coś podobnego.Byłam zafascynowana innym. Koleś w moich oczach urósł do rangi ideału-przy nim obecny partner wydawał się taki... nijaki. Na szczęście po jakimś czasie się obudziłam i dostrzegłam jak wspaniałego człowieka mam przy sobie.Mam nadzieję że twoja żona też to dostrzeże i przestanie myślec o nieistniejącym ideale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OnaiON-My
Moje zdanie: kobiety różne bzdury piszą, wiem po sobie, że czasami wymyślę coś co kolejnego dnia jest już nieaktualne. W ogóle kobiety lubią marzyć o wielkiej miłości i jak coś w związku się nie układa to ona sobie myśli, że z tamtym byłoby lepiej. To co napisała jest przykre, ale bym to "olała" bo rożne bzdury się pisze. A jak nie będzie Ci to dawać spokoju to za jakiś czas zapytaj się jej wypytaj o niego itd. ale w sytuacji miłej i przyjemnej by nie podejrzewała, że zaglądałeś w jej pamiętnik. W ogóle to może specjalnie to napisała żebyś zobaczył może coś przeskrobałeś?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorze, znasz książkę "Noce i dnie"? Barbara, główna bohaterka miała dobrego męża ale niemalże całe życie go nie doceniała, lecz wspominała romantycznego Tolibowskiego, który dawno temu, zanim jeszcze została żoną Bogumiła zerwał dla niej bukiet róż. Gdy jednak Bogumił zainteresował się jej siostrą wówczas zaczęła być o niego zazdrosna. Pewnego razu po latach małżeństwa z Bogumiłem dowiedziała sie, ze Tolibowski jest gdzieś w pobliżu i chce się z nią spotkać i rozważała czy ma iść do niego. W tym samym dniu zobaczyła jak Bogumił zdradzał ją ze służącą. Wtedy poczuła się okropnie z tego powodu, ale mimo wszystko nie poszła do Tolibowskiego. Wolała zostać przy mężu. Wiedziała że on ja zdradził dlatego, że ona przez cały czas trwania jej małżeństwa nie była dla niego dobra. Powiedziała sobie jeszcze :"Jeżeli Tolibowski nie widział mnie 30 lat, to nie zaszkodzi jak mnie teraz też nie zobaczy." A całe życie go wspominała i marzyła o nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ikdhjdfhfhggit
Usłyszałam od mojej mamy, że Twoja żona może Cię nie kochać, bo siedzisz tutaj na Kafeterii, a tutaj nikt normalny nie siedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszyscy wieszaja psy na Twojej żonie - ale mysle sobie że Ty nie byłeś taki święty- sam pisałeś że wyciagneła cie z bagna wiec nie jest taka zła.. w łóżku pewnie układa się wam srednio..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość triu
moim zdaniem Autorze Twoja żona po prostu wpadla w rutynę. brakuje jej w związku emocji. dlatego wypisuje takie rzeczy, żeby jakos przetrwać tą "emocjonalną pustkę". wie, że ją kochasz, jest ok, ale brakuje jej takiej szaleńczej miłości. wprowadź jakieś urozmaicenie, zabieraj ją gdzieś, rób niespodzianki, wariujcie i szalejcie, mów jej dużo komplementów - tego jej brakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okokooo
gruszka na wierzbie on zerwał dla niej nenufary a nie róże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z niejednego pieca
porabany świat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dammar 14
A ja mysle mlody pudzianie ze jestes egoista, zapatrzonym w siebie i w swoje potrzeby.Mysle ze twoja zona wierzyla w to ze jestes wartosciowym czlowiekiem, cos jednak sie wydarzylo , cos co ci umknelo, bo tak nawykles do tego ze ona zawsze jest obok ciebie, ze przestales ja zauwazac.Dlatego zaczela pisac, marzyc o kims kogo zawsze w tobie chciala widziec. Nie wiem, moze przypominales jej tamtego, wiec przeniosla to uczucie na ciebie? A ty tego nie zauwazyles. Moze tak naprawde ona pisze o tobie, ale o takim tobie jakiego by cie chciala. Porozmawiaj z nia, bo raz ona musi zdac sobie sprawe z tego ze ty jestes kompletnie inna osoba i musi zaakceptowac cie takim jakim jestes, a dwa uwazaj na slowa bo na razie kierujesz sie urazona ambicja, a to niezbyt dobry doradca. Nie musisz mowic ze czytales pamietnik, ale mozesz zapytac o bylego, co jej sie w nim podobalo, co jej sie podoba w tobie itd.Ale delikatnie.I sluchaj tego co mowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozmawiałeś z nią o tym co przeczytałeś? konfrontacja i szczera rozmowa wyjasnią wszystko,chociaż będziesz wiedział na czym stoisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie jest provokacja? az nie chce mi się wierzyć. jezeli to prawda--to wyobrazam sobie jak się czujesz po przeczytaniu tego wszystkiego. ja bym odeszła, jestem zbyt honorowa,zeby tkwić przy kimś,kto myslami jest z kims innym:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pisze że jest pewna że mnie nie kocha ale pyta samą siebie czy to jest takie ważne- czy przyjazn i oddanie nie jest najważniejsze.. miesiąc temu widziala go przypadkowo w pracy i opisuje że prawie zemdlała z wrażenia!!! ale nie odezwała się do niego słowem- czuła pulsowanie w żyłach tak jakby zobaczyła ducha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina523
Przykre:( musisz z nią porozmawiać innej możliwości nie ma. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesteś dla niej dobrym męzem,docenia,ze jestes dobrym człowiekiem ale on jest jej pierwszą i jedyna miłością z tego co pisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obawiam się ze damar 14 ma racje. proszę tylko o rade czy myślicie ze taki związek bez miłości z jej strony ma szanse przetrwac czy zakoczyc to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krakowikowik
zle zrbiłeś , co i przyszło z tego czytania? gyby ona chciała odejść od Ciebie to by to zrobiła . Pisze sobie sama dla siebie , z wiarą zekarki przyjmą wszystko. Nie poszła do kolezanki , nie przyszłą do Ciebie( co oczywiste), nikogo nie chciała zranić. Ma swoją tajemnicą, swój sekret.Znienawidzi Ciebie, że wszedłeś w jej inymny świat, zabrałeś prywatność najskrytszą, zawstydziłeś. Te słowa nie były dla Ciebie ani do Ciebie, to było w jej głowie. Niewiele jest chyba dorosych kobiet, które piszą pamietnki a więc masz w domu romantyczkę. A nech sobie pisze, paper wytrzyma wszystko. Ty jesteś słabszy niż papier i chcesz ją i siebie ukaać? Nie mó nic, poradź sobie z tym co wyczytałeś i nie rujnuj swojej rodziny. Ona Ciebie nie zdradziła, ona wspomina...no i co takiego? czy masz przez to gorzej w domu, w zyciu, w pracy, na ulicy? wkradłeś się w jej głowę i teraz chcesz tam przemeblować ? Odpowiedz sobie, tylko szczerze, czy nie pomyślałeś o żadnej kobiecie, że chętnie cośtam, cośtam:-) ? pmyślałeś, fantazja poniosła - a co by było gdybyś to zapisał a ona przeczytała? weź człowieku nie chisteryzuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zdradziłem swojej żony- owszem zerkam jak każdy facet ale wolałbym jednorazową zdrade fizyczną niż psychiczną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonkaaaaaaaz
zwiazki opierajace sie na przyjazni sa trwalsze... Milosc nie trwa latami kiedys sie konczy i jak nie ma przyjazni to co zostaje? Rozwod...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedy rodziła nasze dziecko byłem przy niej i ją kąpalem(po porodzie) taka była słaba - kocham ja ine wiem jak mam to inaczej opisac-nie jestem romantykiem. nie wiem czemu teraz to pisze. udusiłbym tego frajera przy niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×