Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sierotka maryssia

tesciowie zle mnie traktuja:(

Polecane posty

Gość sierotka maryssia

Jest mi bardzo,bardzo przykro ponieważ moi tesciowie mnie nie akceptuja. Mieszkamy za granicą,ale jak jeżdzę do Polski to zamiast jechać gdzies na wczasy to non stop pomagam tesciowej,to na polu,w domu ona w tym czasie nie robi nic,ja sprzatam codziennie,gotuje,robie to by bylo jej lżej,bo w domu mieszka chory teść i szwagier. Ostatnio kupilismy dom,na nich bo nie mielismy jak pojechac i podpisac umowę,do męża doszło,że oni sie chwalą,że to oni kupili.Ja mu mowie,ze to my kase ślemy a oni sie chwalą.Ale pozniej pomyslalam,ze lepiej to zostawic bo bedzie awantura..Mąż im powiedzial,ze moj szwagier(maz mej siostry)śmieje sie z niego,ze tyle lat za granicą a nic nie mamy i oni juz na mnie siedli,ze moja rodzina znowu sieje zamęt i potem to odbija się na nich..Ja oddałam swojej siostrze wozek dla siostrzenca to mówią,że to ICH SYN TO KUPIL a ja oddaje..:( Jest mi przykro,bo ja też pracuje,nie tyle co mąż,bo mamy dziecko,ale u nas jest podzial,ze ja zarabiam na opłaty i życie a on by odłożyć i inne potrzeby.:( I jest mi przykro,bo oni mówią,że to wszystko DZIEKI ICH SYNOWI,że moja forsa to kropla w morzu potrzeb i gdyby nie ICH SYN to bym nie istniała:( Smutno mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Qeed
Ja cie pierdziele jestes chyba malomiasteczkowa o mnie tez wiele rzeczy mówiła teściowa ale to było gorsze np ze moj mąż jest tylko ze mną zeby mnie wyciągnąć z nałogu ze sie zlitowal nade mną myślisz ze ja sie tym przejelam ? Mam ich w dupie ostatnio tez sąsiadka obrobila mi dupę to zaczepilam ja na ulicy i powiedziałam zeby sie swoim życiem zajęła aż sie zaczerwienila haha olej ich.tylko duży błąd zrobiliscie kupując dom na nich bo teraz musicie być mili.mogliscie sie wstrzymać i zjechać i kupić a tak to dupa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A GDZIE ZA TĄ GRANICĄ SIEDZICI
E?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hadafasza
Jak mozna byc az tak glupim aby kupic dom na tesciow? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sierotka maryssia
Nie jesteśmy głupi,po prostu nie moglismy jechać,syn byl w szpitalu w tym czasie,miał wypadek w przedszkolu..Ja sie nie martwię tym,bo wiem,ze przepisza..Tylko,że wiele przykrosci sprawia mi życie z moim mężem..Przez ich rodziców..:( Mieszkamy w Holandii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skad wiesz.....
ze przepisza? Moze zrobia darowizne na meza i ty masz zero do tego. W razie rozwodu nie dostaniesz NIC. Jak cie nie lubia gto na pewno chaty nie przepisza na ciebie tylko zrobia wszystko aby chronic syna i aby on dostal calosc. Jako darowizna i juz nie wchodzi w podzial majatku przy rozwodzie :D Glupia jestes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyluzeuj - moja tesciowa ma podobnie. ja mam samochod (ktory lupilam sama za swoje pieniadze), maz tez ma (za swoje, ale gorszy bo on potrzebuje do pracy do zajezdzenia)- a dla tesciowej zawsze to bedzie JEGO samochod (jeden i 2i). To jest jeden przyklad z wielu. nie wazne, ze maz ja poprawial, mowil, ze to za moje oszczednosci - to nic nie dawalo (ja nei chcialam bo po co mam sie klocic) - takich sytuacji i rzeczy jest mnowsto ale nauczylas sie to olewac i raczej zmiac, bo tesciowej nei zmienie, a psuc sobie humoru tez nie zamierzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajsza $$$$
wielki blad -nie kupuje sie domu na tesciow -na takie rzeczy musi sie znaleac urlop,mozna bylo dac pelnomocnictwo ,ale nigdy nie kupowac na nich (jak umra to bedzie do podzialu dla wszystkich ich dzieci)a co do reszty to mam bardzo podobnie tylko ze mieszkamy z tesciowa(dom zapisala mezowi)robimy wszystkie oplaty ale jak co to ja jestem nikim bo mieszkam u niej i jestem darmo zjadem bo maz "musi"na mnie pracowac .Ale na szczescie za 2 mce wracam do pracy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajsza $$$$
a skad wiesz..... masz racje ,a autorko zapamietaj jedno ze milosc ,miloscia ale o swoje interesy musisz dbac sama -jak najszybciej niech wam przepisza ten dom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kometa Halleya
kupowanie domu na tesciów to zaproszenie dla skarbówki zeby im z dupy zdrobiła jesień sredniowiecza... nawet jak są najuczciwsi na swiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak najszybciej uregulujcie kwestie własności domu, dobrze radze .... Tez mam taka teściową :P Jestem jej sola w oku, bo sie nie daję zmanipulowac. Długi czas mówiło się w rodzinie mężą, że syn to, syn tamto etc. A prawda jest taka, że decyzdentem jestem w głównej mierze ja, bo mąż jest mistrzen drugiego planu. Nie lubi podejmowac decyzji, podejmuje je ja po konsultacji z nim. Moja teściowa nigdy nie chwali mnie wprost choć widze jak jej się cos podoba. Słysze od trzecuch osób, że podobało jej sie u mnie to i to chciałaby miec tak samo. Mam to w nosie i gram po swojemu, ale uwaga, szanuję ją, bo nie o to chodzi, żeby sie gnoic nawzajem. Choic to wydaje sie pierońsko niemożliwe, spórbuj złapać z tą kreaturą jakąś wspólną nić (nie wiem może wnuk, może wspólne zainteresowanie, może kup jej coś w prezencie). To działa czasem cuda i wielką złośc mozna przekuć na coś sensownego. Głowa do góry, Ty wiesz kim jesteś, jej słowa nic nie znaczą !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makaron.lubella
Głupoty większej nie widzialam jak kupic mozna bylo dom na tesciow? dziewczyno, przepisujcie ten dom poki jeszcze jakos z soba zyjecie (tesciowie z wami). Potem odcinacie sie od tak toksycznej rodziny. Jesli natomiast chcecie im pomagac to dajcie kase na pielegniarke dla tescia i tyle. zacznij myslec bo obudzisz sie w reku w nocniku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sierotka maryssia
ale my im pomagamy! Non stop. Nie boję się,że nam nie przepisza.PRZEPISZA NA PEWNO. Urlop to ja wykorzystałam ale będąc w szpitalu,bo syn moj poparzył się w przedszkoly zupą i obrażenia były powazne. Nie walczę z teściową,nie kłócę się,staram się a oni i tak uwazaja,ze to albo ich albo mego męża:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kometa Halleya
to ureguluj sprawę chałupy i przestań się tak bardzo starać tak się składa, że niektórzy ludzie chętnie wykorzystują ofiary a ty idealnie wpasowałaś im się w te rolę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sierotka maryssia
No właśnie tak się czuję..Jak ofiara:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×