moja koleżanka dostaje od faceta!

Już nie mogę.To jej mąż i mają 3 letniego syna.Mieszkają w mieszkaniu jej teścia. koleżanka pracuje w przedszkolu a jej super mężuś albo nie pracuje,albo gdzieś dorabia i w większosci wszystko przepija! ostatnio dorabia u swojego brata i na szczesie cały tydzień nie ma go w domu,wpada w sobotę ewentualnie w niedzielę i tak w kółko. Wczoraj z rana zadzwoniła i poprosiła o zrobienie jej zakupów ,bo znów ma ślady pobicia i wstydzi się wyjśc z domu! Kurwa jak to zobaczyłam to płakac mi się chce.... Nie ma gdzie uciec,nie ma rodziny.Rodzice nie zyją. Ja już nawet nie wiem co jej doradzić:O

starego trzeba wyrzucić z domu, dziecko komuś podrzucić - jest już duże wkrótce samo się sobą zajmie a kobieta musi iść do jakiejkolwiek pracy, będzie ciężko :( nie ona jedna wybrnęła w ten sposób z trudnej sytuacji, musi być dzielna, to lepsze niż regularne baty od starego nieroba

achh w przedszkolu pracuje, to problem z dzieckiem odpada, chyba moze je zabrać ze sobą ?

w marcu wróciła do pracy. Pomagał jej teść. Od wrzesnia dziecko samo bedzie chodzic do przedszkola. Nie w tym problem,tylko w tym,że on jej może kiedyś naprawde krzywde zrobić. No i dziecko to wszystko widzi.. Tak się nie da żyć.

a porządny wartościowy mężczyzna zawsze będzie sam.

a to udziel jej schronienia ,niech zawiadomi policje o znęcaniu i do prokuratury ,niech robi obdukcję

Policja wzywana jest notorycznie. jedyne co to był zabierany na izbe wytrzeźwien

trzeba się szybko pozbyć, od razu dzwonić po policję jak się zaczyna awantura, choćby to było i codziennie, też możesz wtedy przychodzić aby byli świadkowie, obdukcje, zeznania o znęcaniu się nad rodziną, pewnie będzie ciężko ale czy teraz juz nie jest ?

jest źle ,bardzo źle. On chla i odstawia. Ze swoim ojcem też się awanturuje.jest to tym bardziej straszne,bo ojciec jest starszym człowiekiem i dodatkowo ma nowotwór:( Największym problemem jest to,że ona nie ma się gdzie podziac a w tamtym domu jest jak jest. Nie raz ją nocowałam,zostawałam z dzieckiem,ratowałam finansowo,ale taka pomoc jest doraźna i jak wiadomo na chwilę. przykro mi,że ma w domu tak a nie inaczej.

jakiegoś schronienia w ośrodku a nie jojcz na forum:O jaka to miejscowośc?

napisałam,bo źle mi z tym.Od wczoraj o tym myślę...

Chcącemu nie dzieje się krzywda. Chciała takiego, dalej chce, więc problemu nie ma.

niebieska linia i strona dla ofiar przemocy domowej do wykucia na blachę potem pozostaje skorzystać z dobrych rad tam zawartych