Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Teresa G..

Dieta niskowęglowodanowa wegetariańska?

Polecane posty

Gość Teresa G..

Na wstępie zaznaczam, że nie jestem wegetarianką bo jem ryby, głównie dorsza i łososia. Nazwa tematu taka żeby łatwiej nakreślić problem. Nie jem nabiału, jajek i mięsa innego niż ryby. Białko uzupełniam rybą, tofu i orzechami Tłuszcze: olejami, masłem klarowanym, pestkami, orzechami i awokado Węglowodany: warzywami i owocami Jednak czuję, że dieta zaczyna się robić monotonna, macie może jakiś pomysł co dodać, jakieś produkty wegetariańskie białkowo-tłuszczowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodaj wiórki kokosowe, mak, siemię lniane, mąkę sojową, soję, oczywiście w rozsądnych granicach. A masz jakąś konkretną dietę czy tylko ograniczasz węgle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teresa G..
Tylko ograniczam węgle. Do soi jestem sceptycznie nastawiona, nie chce jej jeść za dużo, ale od czasu do czasu taka mąka do naleśników będzie jak najbardziej, dobry pomysł ;) Ciężko mi dobić kaloryczność na tej diecie dlatego jem bardzo dużo masła z orzechów ziemnych, duży słoik starcza na 3 dni. Muszę to trochę urozmaicić bo zaczyna mi się nudzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teresa G..
podnoszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz rację, z soją trzeba uważać, ale od czasu do czasu trochę nie zaszkodzi. Ale jeśli jesz ryby, to szukaj potraw z nimi. Z białkami to też trzeba uważać, żeby się nimi nie przejadać. Owoce też ograniczaj na rzecz warzyw, bo jednak mają sporo węgli. A co masz na myśli pisząc o dobiciu kaloryczności?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teresa G...
Nie jestem fanką diet niskokalorycznych, a jedząc w ten sposób czasem ciężko dobić do 1200. Ja staram się jeść 1500, ratuję się orzechami póki co, ale zaczynają mi się już nudzić. Wczorajszy jadłospis: - sałatka:awokado, tofu, sałata, rzodkiewka, ogórek, zielone oliwki, kiełki rzodkiewki - max 400kcal ok. 15W -2 linijki gorzkiej czekolady- 200kcal ok 5W (WAWEL 17W na 100g) -gotowane warzywa ok 450g + 2 łyżki oliwy- max 250kcal, 20W -migdały, cała paczka - 600kcal, 20W Razem: 1450 kcal, 60W (na oko, dokładnie nie liczę), a migdały już jadłam na siłę, żeby było więcej kcal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytamie
stosujesz te diete na chwile czy raczej planujesz na zawsze zmienic styl odzywiania.I wlasciwie twoim celem jest schudniecie? czy raczej wychodzisz ostrozna dieta z wychudzenia ? jaki jest cel ogolnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teresa, a nie myslałaś o zmianie diety na taką bliższą diecie wegetariańskiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teresa G..
Cel? Schudnięcie, zmiana nawyków żywieniowych, poprawa zdrowia. Całe życie chce się tak odżywiać. Dietę modyfikuję od 3-4 miesięcy już, w tym czasie schudłam prawie 20kg. Zostało jeszcze 10/15kg. Z początku byłam wegetarianką, tak dorobiłam się otyłości. Wiadomo, jak nie mięso to kluski, pierożki, naleśniczki, innymi słowy jak ktoś nie potrafi ułożyć dobrze diety wegetariańskiej to niech się za to nie zabiera bo efekty będą opłakane. Teraz stawiam na żywienie niskowęglowodanowe, a na diecie wegetariańskiej jest to prawie niewykonalne. Mięsa nie lubię, nabiał źle trawię, ale ryby są jak najbardziej ok, smakują mi, mają białko, więc nie ma co z nich rezygnować. Poza rybami nie ma innych produktów odzwierzęcych. Zabija mnie tylko monotonia, skoro mam się tak odżywiać całe życie to muszę mieć bogatszy wachlarz produktów. Niedawno odkryłam parówki sojowe i mleko sojowe (z kawą pyszne). Widziałam też płatki sojowe, tofu, wyżej wspomnianą mąkę sojową i kotlety sojowe. No, ale tu wiadomo, niby różnorodnie a jednak to samo: soja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teresa, ja kiedyś byłam na diecie dobrych kalorii, teraz tez próbuję do niej wrócić, jeszcze nie bardzo mi wychodzi, ale się staram. Jeśli wykresli się z niej mięso, to śmiało można ją potraktować jako dietę wegetariańską. No i gratuluję wyniku, 20 kg w 3-4 miesiące to super rezultat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to prawda
bawię się w dietkę wegetariańska, bawię się to dobre słowo !!!! i nie mogę wcale schudnąć - zdrowie i samopoczucie b. dobre ale waga koszmar !!!! czyli żeby schudnąć muszę ograniczyć drastycznie węgle tak ???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to prawda
Teresa ja właściwie jestem laktowegetarianką bo jem nabiał, ryb nie mogę bo jestem alergikiem napisz jak ci sie udało tak dużo schudnąć i przez jaki okres czasu?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teresa G..
tak to prawda- kluczem do schudnięcia było obcięcie węgli. Reszta modyfikacji to kwestia dobrego samopoczucia. Niezależnie od tego jak w tym czasie jadłam, nigdy nie przekroczyłam 80g węgli na dobę, a zdarzało mi się np zjeść w nocy 2 czekolady gorzkie albo pół słoika masła orzechowego ( kilka razy w miesiącu mam takie "wpadki").Na utratę kg to nie ma wpływu. Jak chcesz ograniczyć węgle, to najlepiej 100-150g, bardziej nie trzeba obcinać, ja mocno ograniczyłam na początku, ale startowałam z wagi prawie 90kg więc chciałam szybkich efektów. Agnissia wygooglowałam tą dietę dobrych kalorii i nie podoba mi się, mało w niej tłuszczu. Od tłuszczu się nie tyje, wręcz przeciwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teresa, wiem, że od tłuszczu się nie tyje :) Niedawno byłam na diecie Lutza, ale teraz sezon owocowy, więc notorycznie przekraczałam węgle, a na tłuszcze nie miałam ochoty, więc zmieniłam dietę. Jedz jak najwięcej ryb, skoro je lubisz, najlepiej tych tłustych. A jesz majonez?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to prawda
dzięki :D od jutra ograniczam drastycznie węgle!!!!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwiewam watpliwosci ....
autorko, jesli zle przyswajasz nabial, polecam produkty z mleka KOZIEGO. nie ma w nim (albo jest w prze-znikomej ilosci) laktozy, a to wlasnie ona powoduje u wielu osob problemy z przyswajalnoscia nabialu :) jesli chodzi o te wzystkie przetwory sojowe, to tylko mleko i tofu. te wszystkie parowki, kotlety itd. sa tak wszetecznie przetworzone, nie nie stanowia juz absolutnie zdrowej zywnosci. poza tym patrzmy, by byla to organizczna soja, bo w ogromnej mierze jest modyfikowana genetycznie. ogromne ilosci (jesli nie wiekszosc) soi i kukurdzy na rynku zachodnim pochodzi z ameryki = GMO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teresa G..
tak to prawda- nie drastycznie, tylko stopniowo. Przez pierwsze dwa tygodnie możesz się źle czuć. rozwiewam watpliwosci ... mleko i sery z mleka koziego niestety mi nie smakują. Zjeść bym zjadła, ale bez przekonania, w dodatku cena też nie zachęca. Co do soi to się zgadzam w 100%. Przy zakupie sprawdzam opakowania i staram się kupować w sklepach ze zdrową żywnością. Jednakże od czasu do czasu 2-3 parówki sojowe też nie zaszkodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terererere
hej więc patrze na twój jadłospis i jadłam bardzo podobnie ( jestem weganką) dużo orzechów i utyłam mimo że jadłam mało(1200-1400)!!! teraz zaczęłam jeść więcej otrębów, płatków owsianych, kasz zamiast tych orzechów (ciągle troche ich jem ze względu na wit, i min. ale duzo mniej) i zaczęłam jakby chudnąc ... nie wiem czemu i dodałam bym więcej straczkowych do twojej diety jakiś hummus czy fasolka szpargowa itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teresa G..
Zamienić orzechy na otręby, płatki i kasze? Nigdy:) Chudnę przy takim jadłospisie, więc źle nie jest. Strączkowe to dobry pomysł, dołożę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×