Podobno takie niskie zarobki i bezrobocie a nad morzem chmara ludzi!

Zastanawia mnie to właśnie, skoro podobno taka kiepska sytuacja w Polsce. Jakas schizofrenia w narodzie, z jednej strony bieda az piszczy, a plaze nad Bałtykiem trzeszcza w szwach, wszelkie knajpy tudzież, kolejki do oceanariów itd...

Mieszkam w Gdańsku i powiem szczerze że nigdy nie chodzę latem nad morze bo kurwicy można dostać tyle ludzi!

bo wiekszosc odklada CALY ROK albo bierze KREDYT !!! wiem cos na tem temat bo pracowalam 6 lat nad morzem.

No chyba że kredyt, ale jeżeli ludzie żyją na bieżąco, to z czego potem to spłacać... :-O

w życiu za kredyt wolę już nigdzie nie jechać nie rozumiem co niektórych - żeby pojechać za pożyczone pieniądze i to w taki tłok?? bo to ani człowiek nie odpocznie więc po co?? pokazać się przed sąsiadami??

Też tego nie rozumiem

my 2 lata temu bylismy nad morzem wzieliśmy kredyt by pojechać z córką a teraz jeszcze mamy 3 lata do spłaty ;/ hyh

my dostajemy wczasy pod gruszą. chociaż znalazłoby się wiele spraw, na które moglibyśmy wydać tą kasę, uważamy, że z urlopu nie warto rezygnować. rzeczy materialne się rozchodzą a co wypoczniemy to już nasze:)

Prawda jest taka, ze jak sie troche pokombinuje, to mozna znalezc plaze prawie bezludna, ale to sa takie wejscia polozone pomiedzy miejscowosciami, a glownych plazach jest zatrzesienie. Najbardziej rozwalila mnie Jastarnia, w sumie nieduza miescina, a ludzi nad wodą wiecej niz we Wladyslawowie.