Wstydzę się mojej dziewczyny coraz bardziej. Co mam robić?

Moja dziewczyna bardo zdrowo się odżywia. Je dużo, ale za to przesadnie zdrowo (owoce, warzywa, mięso, ryby, twarogi, oleje roślinne itp). Od zawsze miała szczupłą figurę, ale od kiedy odrzuciła kompletnie słodycze i tłuste rzeczy stała się patykiem i zaczyna mnie to przerażać. Waży 52 kg przy 170 cm wzrostu... Jej uda są tak chude, że jak jest w spodenkach, to zwraca na siebie nimi uwagę innych ludzi, ręce, talia... Wszystko zrobiło się takie bezkształtne, chude. Podejrzewam, że to co widzicie na wybiegu, to właśnie to pasowałoby do wyglądu mojej dziewczyny...

Powiedz, że nie wygląda dobrze i koniec, mało atrakcyjna się robi, bo totalnie bezkształtna, kości obciągnięte skórą, wieszak na ubrania ... używaj takich określeń. Ja też uważam, ze 52 kg przy takim wzroście to fatalnie wygląda:-o i niech chudzinki nie mówią, że akurat ... to WAM się tak wydaje.

Rozmowa, rozmowa... to wydaje się takie oczywiste, że musisz ze swoją dziewczyną porozmawiać...

Właśnie musisz z nią porozmawiać ..może powiedz jej , że boisz sie że ją stracisz , że nie będzie już tą którą kiedyś pokochałeś..daj jej do zrozumienia , żeby zastanowiła się nad tym co robi bo może cię stracić.Jeśli naprawdę cię kocha , zacznie coś z tym robić.

Kiedyś powiedziała w żartach, że wolałaby umrzeć niż jeść jak dawniej... A jadła normalnie... Pieczywo, sery, masło, batony, śląskie obiady typu kluski, kapusta, mięso pieczone, ziemniaki...

Przecież można się odżywiać zdrowo i wyglądać normalnie , a nie chudnąć tak drastycznie.Powiedz jej że martwisz się o nią i o jej zdrowie , bo przecież ono też może być zagrożone..co jeśli wpadnie w anoreksję!

to jest słaba prowokacja....

Zgadzam sie