Zazdrosna przyjaciółka!!!!!!

Witam! Mam przyjaciółkę, która jest o mnie zazdrosna. Uważa się za brzydszą i mniej inteligentną. Ostatnio zaczęła mnie unikać, nie ma czasu etc. Znamy sie już prawie 5 lat, kocham ją jak siostrę i nie chcę jej stracić! Jak zmienić jej nastawienie? Jak z nią rozmawiać? Co mam zrobić???

obetnij sie na lyso i wyskub brwi i rzesy

Zabawne :/

Może znasz kogoś komu się podoba , kto mógłby jej powiedzieć , że dla niego jest piękna i idealna.Ktoś musi ją dowartościować..możesz i ty jej w tym pomóc .. może idź z nią na zakupy albo do fryzjera , kosmetyczki zrób coś aby poczuła się piękna i zaakceptowała siebie .Porozmawiaj z nią na temat może swoich kompleksów , powiedz jej że coś ci się w sobie nie podoba , moze narzekaj na cos z czym ona się nie boryka (na cerę , wagę...nie wiem co) Wtedy może poczuje się w czymś lepsza od ciebie..zastanów się nad tym : )

Ona jest ładna, te porównania i zazdrość wychodzi z niej, ma niskie poczucie własnej wartości i tyle. Mówię jej komplementy, ale widocznie to za mało. To z tym narzekaniem to dobry pomysł tak mi się wydaje... Spróbuję ponarzekać... Ma ktoś jeszcze jakieś pomysły? A może jest tutaj ktoś kto właśnie czuje się gorszy od znajomego? Jak sobie z tym radzicie? Co byście chcieli żeby ta druga osoba zmieniła czy co zrobiła?

mam ladniejsza koelzankenie lubie z nia wychodzic bo wszyscy zwracaja uwage tylko na nia, ilez mozna byc tlem nicz tym nie zrobisz

Ehhh... Ona nie ma więcej znajomych. To lepiej samemu w domu siedzieć?

Ja też mam przyjaciółkę, która jest o wiele ładniejsza ode mnie i jak z nią wychodzę to też jestem zawsze tłem, ale dla mnie ona jest ważniejsza od facetów! Jak można obcych gości stawiać wyżej niż przyjaciółkę??

up

szczerze? nie mam pojęcia :O facetom celny kop w kostkę czasami pomaga dziewczynie raczej bym się nie odważyła

że co? :/

szczerze mowiac ja osobiscie nie znosze kiedy ladna kolezanka probuje sobie na sile wynalezc niedoskonalosci mam wrazenie ze w tym momencie tylko czeka az powiem "no co ty masz swietna figure,ladne oczy" itp ze probuje sie podbudowac moim kosztem. wtedy czuje sie tylko gorsza bo skoro ona ladna uwaza ze ma w sobie "cos nie tak" to co dopiero ja i wtedy zastanawiam sie co ona tak naprawde o mnie mysli. predzej bym ja wziela na zakupy i jesli w czyms by jej bylo ladnie to bym zachwalala nie ta rzecz tylko to jak ona swietnie w niej wyglada badz jak podkresla jej swietne nogi tylek czy co ona tam ma ladnego.

Wg mnie jest toksyczna. Miałam taką koleżankę w liceum która obrażała się, jak dostawałam lepsze oceny od niej. Serio, czasem przez to się do mnie nie odzywała do końca dnia. Przez to odbierała mi radość z otrzymania dobrych stopni, bo czułam się winna. Co innego, jak ona dostała lepszą ocenę, to skakała z radości. Prawdziwy przyjaciel potrafi sie cieszyć ze szczęścia 2 osoby. A u was wygląda to na rywalizację.

Gdybym jeszcze próbowała ją przyćmić, to może zrozumiałabym jej zachowanie. Ale nawet jak widzę, że jej się jakiś facet podoba, to staram się do niego nie odzywać, nie uśmiechać... Masz rację, że jest toksyczna, ale to jedyna osoba przy której czuje się naprawdę szczęśliwa. Wszystko jest super dopóki nie wychodzimy gdzieś razem...