Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gosiaaaaa89

czas na dziecko

Polecane posty

Gość Gosiaaaaa89

NIe wiem co zrobić...Żyjemy w tak porąbanym państwie, że niczego nie można zaplanować,. pracy nie ma a żeby mieć właśnie mieszkanie bądź dom trzeba się zadłużać. Za rok wychodzę za mąż. Akurat wtedy skończę też licencjat z logistyki chociaż i tak wiem, że pracy pewnie nie znajdę. Nie wiem co robić po studiach. Z jednej strony chciałabym mieć już dziecko bo będe mieć 24 lata a z drugiej chciałabym iść do pracy. Jednak nie wiem czy mi się opłaca w ogóle szukać tej pracy zaraz po ślubie bo prawda jest taka, że i tak chcielibyśmy zacząć starać się o dziecko w pierwszym roku po ślubie. Z jednej pensji męża damy radę się utrzymać bo zarabia kilka tysięcy jednak jakoś głupio być mi od razu na utzymaniu męża a jeśli chciałąbym dziecko zaraz po studiach to tak wyjdzie. A z pracą pewnie i tak bym miała problem bo stwierdzą, że jak świeżo upieczona żona to zaraz pewnie w ciąże zajdzie :( Nie wiem jak mam to rozłożyć w czasie. Czy po ślubie od razu postarać się o dziecko, urodzić i szybko szukać nowej pracy (teraz pracuje ale tylko na umowie zlecenie) czy szukać pracy a dziecko odłożyć w czasie??? :( Jesteśmy razem przeszło 5 lat i oboje chcemy mieć dziecko... tylko kiedy...Facet ma lepiej bo nie musi z niczego rezygnować a kobietaa??? NIe dość, że to my chodzimy w ciąży 9 miesięcy to jeszcze problemy z pracą :( Wiem, że nikt tu za mnie nie zdecyduje ale chciałam się wygadać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziulah
wiesz ja jestem teraz w 16tc i prawie 3 lata po ślubie. Mam 28 lat i 3 letni staż pracy w szkole i powiem ci że żałowałam że nie zaszłam w ciąże zaraz po studiach. Gdy zaczęłam pracować ciągle coś stało na przeciw: a to umowa nie taka, a to strach o etat. Cieszę się, że w tym roku się zdecydowaliśmy ale gdybym mogła cofnąć czas postarałabym się o dzidzie wcześniej :) to takie moje przemyślenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daaaaa
tez jestem z rocznika 89 i chyba jestem jakas inna. czuje, ze jeszcze troche mlodosci jest przede mna, troche sama czuje sie jak dziecko. tak od razu ladowac sie w pieluchy? a co z mlodym malzenstwem? cieszeniem sie soba? zobaczeniem troche swiata, wydawania kasy na glupoty? kiedy to przezyc jak nie teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrycja 2701
hej.ja mam 27 lat.jestem po studiach.3 lata pracy z przerwą 3 miesieczna. za rok planujemy ślub.bardzo chciałabym juz miec dziecko. czasem normalnie ryczec mi sie chce, ze jest nam tak ciezko.oboje pracujemy, ale marne zarobki/nie mozemy nawet wziac kredytu na mieszkanie. ja dostałam umowe na czasnieokreslony a mojeju narzeczonemu raczej nie przedłuza umowy.konczy mu sie we wrzesniu. porazka!!! wiesz, teraz cokolwiek by sie nie skonczyło to i tak jest ciezko z praca.my mieszkamy we wschodniej Polsce i tu to w ogole tragedia.zastanawiamy sie czy nei przeniesc sie do innego miasta... moj M. niedawno mi sie przyznał, ze wolałby zebysmy " wpadli" bo tym tokiem rozumowania to nigdy nie bedzie odpowiednia chwila na dziecko.zawsze cos bedzie stało na drodze.a to: małe mieszkanie, a to mały samochod, a to nie przedłuzą umowy itd...wszyscy nasi znajomi od razu po studiach wzieli slub i teraz po kolei sypia sie dzieciaczki.... a my dalej odkładamy ten moment...;((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiaaaaa89
Z jednej strony też tak myślę, że zawsze będzie ,,coś" co sprawi, że decyzję o dziecku będziemy odkładać na później więc może lepiej od razu zacząć starania po ślubie...W sumie jesteśmy ze sobą 5 lat, mieszkamy razem 2 więc myślę, że to byłyby dobry moment. Nie wiem tylko ale mam chyba najbardziej problem z tym, że będe musiała być na jego utrzymaniu ;( Moja obecna praca skończy się z chwilą skończenia studiów bo wymogiem jest posiadanie legitymacji a z resztą muszę dużo dźwigać więc nawet gdybym mogła tam pracować dalej to w czasie ciąż y i tak bym nie mogła. Zostaje mi więc liczyć tylko na męża. A tak jakoś źle się czuję na samą myśl o tym ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko ja bym
na twoim miejscu sie zdecydowala na dziecko nigdy nie ma dobrego momentu a to, a tamto, a jeszcze cos, a jeszcze nie wiadomo ile cu zajma te starania i czy nie bedziesz miec problemów bo to z tym roznie bywa a praca cóz raz ona jest raz jej nie ma rownie dobrze mozesz zajsc w ciaze albo urodzi i potem np nie bedzie mozliwosci powrotu do pracy tak wiec na to nigdy nie ma odpowiedniego momentu tak naprawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrycja 2701
to powinna byc wasza wspolna decyzja!!! a co on na to wszystko???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiaaaaa89
On już nawet teraz cieszyłby się z dziecka ale ze względu na to, ze mi został jeszcze rok studiów i że ślub też za rok to wiadomo na razie się nie staramy :) Z tym, że musiałby nas utrzymywać to raczej mu nie przeszkadza (za to ja mam z tym problem) tym bardziej, że jak już mówiłam z kasą na szczęscie problemu nie będzie. Ja i tak maksymalnie pół roku po porodzie chciałabym mieć pracę chociaż na pół etatu żeby wyjść do ludzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrycja 2701
ooo, to na Twoim miejscu starałabym sie z najwiekszą przyjemnością o dzidziusia!!! wiesz, to wcale nie powiedziane, że wszystko uda sie od razu ;))) Życzę Wam powodzenia ;))) i trzymam kciuki za znalezienie pracy również ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Bardzo dobry temat z moim mężem jestem już 3 lata i 5 miesięcy 1 rok i 5 miesięcy po ślubie dziecko cały czas jest odkładane w czasie a to że po ślubie albo lepsza praca albo że mieszkanie do remontu a tu auto do naprawy i tak dalej. A ja nie wyobrażam sobie życia i naszego małżeństwa bez dzieci .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K16
mara0310 ale niestety sa malzenstwa bez dzieci a malzenstwa czesto staraja sie po kilka lat o to dziecko a coraz gorzej jest co 4 para ma problemy z plodnoscia:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojtam ojtam
ja też uważam z doświadczenia że fajnie jest mieć w trakcie studiów - czas jest - jak ktoś do pomocy to da sie rade bez problemów - odchowasz i po studiach masz czas na pracę .. ja czekałam po studiach i efekt taki że skończyłam - prawie rok szukałam pracy - trafił się staż po stażu krótka umowa na której zaszłam w ciąże i potem koniec pracy- ale tak czy siak by mnie wywalili bo brali następną stażystke - i efekt jest taki że prawie 28 lat, marne doświadczenia, 1,5 roczne dziecko i plany wlasnego biznesu w przyszłym roku bo pracy raczej nie znajde sensownej.. a znajoma zaszła na 2 roku studiów - urodziła na 3 - skończyła studia z dzieckiem 2 letnim - zaraz przedszkole a ona do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doskonale wiem o tym .,., mąż ostatnio zapytał tak z ciekawości czy odeszła bym od niego jak by nie mógł mieć dzieci?? odpowiedziałam że nigdy w życiu ale ciężko mi by było jak by tak było i że potrzebowała bym czasu żeby to przetrawić .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiaaaaa89
Ja sobie nie wyobrażam nie mieć dzieci dlatego też za bardzo nie chciałabym tego odkładać w czasie żeby nie mieć nie daj Boże problemów z zajściem. Też mam koleżankę która zaszła w ciąże na pierwszym roku a potem na 3. Dziećmi najpierw opiekowała się babcia a terar już są w przedszkolu a mama pracuje w szkole na normalnej umowie i nie musi się o nic martwić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrycja 2701
u mnie tez sporo kolezanek wpadlo na studiach.no i teraz dziecko 5 letnie, odchowane.praca tez juz sie dobra znalazła. tez juz by, chciała miec dziecko.ale mamy taka niepewna sytuacje,ze ciagle sie odklada te mysl. nasi rodzice mieszkaja dosyc daleko od miejsca naszego zamieszkania i nawet nie bedzie komu pomoc... ciezkie czasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia!!!!!!!!!!!!
Ze swojego doświadczenie mogę powiedzieć tylko tyle, że im wcześniej dziecko zaplanujecie to tym lepiej. Ja zwlekałam bo nigdy nie było "odpowiedniej" pory. I tak w wieku 29 lat zaszłam w planowaną ciażę, 4 lata po ślubie. W pracy miałam spore osiągnięcia i wydawało mi się, że czas na dziecko nadszedł właśnei teraz. Po macierzyńskim nie wróciłam, nie mogłam zostawić dziecka. Po wychowawczym kiedy poszedl do przedszkola zaczął chorować więc tym bardziej nie mogłam go z nikim zostawić. W rezultacie junior ma 4 lata a ja nadal nie czuję się gotowa żeby pójść do pracy i znów zaczynać pracować na swój rachunek w nowej firmie. Mało tego, na kolejne dziecko też nie jestem gotowa bo wtedy musiałabym swoj czas dzielić pomiędzy dwoje dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiaaaaa89
Jesku chodzi o nas to babcia bardzo chętnie by się wnukiem/wnuczką zajęła bo już teraz nam podgaduje, że byśmy się mogli postarać :D bo jeszcze nie ma żadnego wnuka a ma prawie 60 lat więc bardzo marzy o wnuku. Jednak nie chciałabym za bardzo obarczać ją opieką. Oczywiście tam raz kiedyś można podrzucić dziecko do babci ale nie chciałabym żeby np pilnowała go codziennie po kilka godzin jak niania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiaaaaa89
Widzę, że większość z was radzi od razu slubie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miaj miaja
hmm sama wiem jak to jest bo czekamy z mezem 4 lata ponad na dziecko obecnie jestem po inseminacji pierwszej i nigdy bym nie pomyslala ze to mnie akurat spotka i tyle czasu juz to bedzie trwac nie ma łatwo ile czlowiek musi sie nacierpiec latac po klinice badania cale multum leczenie a nie jestesmy juz tacy az mlodzi latka leca mamy po 30 lat na karku i tez nie wiem jak to bedzie bo tez nie wybrazamy sobie zycia bez dziecka ale czasem tak bywa ja radzilabym ci jak najszybciej bo jak ktos napisal roznie z tym bywa ja jak bym dopiero teraz zaczela starania to nie wiem czy bym do 40 miala majc te problemy jakie mam:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja proponuję talk
szukaj pracy od razu po studiach i się staraj w między czasie. Jak się uda to pogodzić to super- jak nie- trudno. Ale może uda Ci się znaleźć pracę i pracować w ciąży do tego 6-7 msca? Ale starań bym nie odkładała. Ja mam 27 lat, jestem w 7 mscu ciąży, ale zanim zaszłam w ciążę o staraliśmy się 16 msc-y. Wbrew pozorom zajście w ciążę to nie jest taka prosta sprawa. Tobie oczywiście życzę by udało się Wam bez problemów- ale na wszelki wypadek lepiej takiej decyzji nie odkładać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym ci radzila nie czekac z dzidzia! planujesz za rok po slubie, ale nie wiesz ile czasu ci zajmie ,zeby sie udalo.moze byc miesiac a moze i 2lata( oczywiscie zycze ci z calego serca zeby szybciutko) mam kolezanke co po slubie odkladala ta decyzje bo zawsze bylo cos...zawsze tak jest!! jak brala slub miala 23lata a teraz ma 38 i nie moga miec juz dzieci. co z tego ze maja samochody, mieszkanie, kase....ale nie sa szczesliwi!!! zawsze mi powtarzala zebym po slubie brala sie z mezem "za robote" posluchalam jej i wlasnie jestem w 3miesiacu:) NIE CZEKAJCIE!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiaaaaa89
Kurcze to jest dziwne...Aż zaczynam się bać. Czytałam, że niby co czwarta para ma problemy z zajściem w ciaże. Zawsze się jednak wydaje że nas to nie dotyczy a przecież takie rzeczy się zdarzają. :( Niesprawiedliwe, że pary które chcą mieć dziecko muszą czasem satrać się o nie kilkanaście miesięcy czy kilka lat a czasem nastolatki wpadają w wieku 16 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miaj miaja
Gosiaaaaa89 oj uwierz tez nie myslałam ze to mnie moze dotyczyc ale z tego ci widze w klinice mnustwo par ma problemy i to te calkiem mlode po 23-25 lat w zwyz nie tylko te tuz przed 30tka lub po trzydziestce i to powazne problemy i to jest przerazajace niestety ale nie mozna od razu zaklada ze u ciebie tak bedzie bzdura oczywiscie u ciebie wcale tak byc nie musi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiaaaaa89
Oczywiście wiem że u mnie tak być nie musi ale to jest naprawdę przerażające. Mam koleżankę która zaszła w ciąże z facetem po 2 miesiącach znajomości, co chwilę słyszę, że jakaś znajoma w ciąży i aż się nie chce wierzyć, że czasem zajście w ciąże może być takie ,,trudne"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ;o
hlhjh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem możesz spokojnie szukać pracy w rezultacie ją znaleźć a przecież nie wiesz ile potrwają starania o dziecko, to może być miesiąc, dwa, rok albo i dłużej, w tym czasie lepiej się czymś zająć a nie czekać na to czy się zajdzie czy nie. ja wychodziłam za mąż mając 22 lata, pracowałam już wtedy i staraliśmy się o dziecko, w rezultacie po 5 latach się udało..nie życzę oczywiście tak długich starań ale niestety nie przewidzisz tego kiedy zajdziesz w ciążę, poza tym masz ubezpieczenie, wypłatę, zawsze jakiś grosz nawet jak niewiele ale zawsze coś, możesz iść na L4 w czasie ciąży jakby działo się coś nie tak poza tym zdobywasz doświadczenie w pracy, nawiązujesz kontakty, nie siedzisz w domu i nie myślisz ciągle o tym "kiedy zajdę w ciążę"..zrobisz jak będziesz chciała ale nie ma szans na zaplanowanie ciąży z zegarkiem w ręku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×