Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Hallii ####

Czy zauważyliście, że dziewczynki jedynaczki są strasznie wkur......e???

Polecane posty

Gość Hallii ####

j.w????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małgosia :)
co ty pieprzysz ? nie, nie zauważyłam tego przy mojej pierwszej córce. może za dużo jej pozwalasz ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem w tym....
ze wszsytkie dziewczynki i jako male dzieci i jako nastolatki sa okropnie wkurwiajace. Chlopcy sa fajniejsi. Obym w zyciu nie miala corki bo nie recze za siebie. I tak....tez bylam dziewczynka i tez bylam wkurwiajaca. Jak kazda z nas :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salsaaa
Też tak uważam, że chłopcy są fajniejsi. Szczególnie nastoletnie dziewczyny masakra. Mam znajomych mają 2 córki właśnie nastoletki, normalnie czarownice... tylko że na swoje dzieci patrzy się inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XBOX PLAYSTATION PC 666
Nastoletnie damy myślą, że są księżniczkami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy gadacie
ja tam mogłabym miec same córki. z dziewczynkami jest lepszy kontakt, sa bardziej empatyczne, nazwijmy to "życiowe"... Chłopakom to tylko fiu bździu w głowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o qrde:))
co za bzdury...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystkie dzieci mogą być
wkurwiające,kwestia wychowania i może genów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na terapie powinnyscie
to zalezy wylacznie od rodzicow, sama mam tylko corke i trzymamy ja krotko, znajomi tez maja corke i masakra takiego zachowania rodzicow nie widzialam jak zyje, co zrobi zlego to zaraz jedno przez drugie tlumacza, bo to, bo tam taka biedna itd. wchodza jej doslownie ze wszystki w d**, na dluzsza mete to az niestrawne :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ALINKA UK
znam jedynaczki fajne dziewczyny ,ale sa to juz dorosle kobiety i znam kilka malolat i naprawde sa w.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm moja siostra nie jest jedynaczką, ma już ponad 30 lat i nadal wk*** całą rodzinę;) więc... nie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Może i dziewczyny są
bardziej humorzaste ale to wynika z tego że kobieta z natury zawsze uzewnętrznia co ma w sercu a chłopak a potem mężczyzna trzyma to dla siebie i w sobie i dlatego jest na codzień ciszej w domu :D. Ja uważam że nie ma to jak córka w domu, jest głośniej ale za to człowiek wie że żyje i co sie dzieje bo przy synu to nigdy nie wiadomo co mu w głowie świta , gdzie był itp...a że powie krótko i zwięźle po męsku że był u kolegi a w szkole było jak zwykle to trochę za mało. Ja z mężem dobrze się dobraliśmy bo oboje jesteśmy gaduły i jak jeszcze dołączy do nas nasza córka to jest "wesoło" :D a syn niestety jest zupełnie inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gdyby nie te baby
to by język umarł śmiercią naturalną bo faceci komunikowaliby się za pomocą ciągu liczb :D. Nie no, troszkę niesprawiedliwa ocena autorki bo sama mam córkę (6 lat) i póki co nie zauważyłam żeby była dziewczęco wkurzająca , natomiast moja koleżanka ciągle narzeka na swojego syna w tym samym wieku (jedynak) że niedobry, że ciągle o coś sie mazgai i że obraża się jak panienka jak mu czegoś nie kupią z mężem. Myślę że to kwiestia genów jakie złapie dziecko, wychowania i tego jacy na codzień sa rodzice bo szyfladkowanie dzieci według płci jest raz że krzywdzące a dwa niemądre bo nie odzwierciedla tego w rzeczywistości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ijekdjkdjkdj
Nie bronię dziewczynek bo nie mam córki więc wolę się nie wypowiadać ale mam syna (11l) i wolę wam nie mówić jakie on potrafi fochy strzelać albo jak ostatnio zaczął ze mną dyskutować (chciał wyjechać z rodzicami kolegi i samym kolegą na kilka dni ale miał niestety szlaban) i jak potem się obraził a na końcu rozpłakał....koszmar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×