Zdradziła, dlaczego? Jak to teraz naprawic

Hejka! chce wam przedstawic moja historie a zarazem dowiedziec sie jak mojego skarbke odzyskac :( poznalem moja wspaniala żabunie 3 latka temu, piekna, niesamowita, cudowna. Wizualnie slodziutka jak cukierek (hihi), wysoka, smukła, zgrabna, ubrana pieknie, w cudownej bieliznie, pachnaca. Jak mam oceniac naprawde bardzo ladna, na tyle ze co chwile ktos ja zaczepiał, co mnie wk od pracylko ze warszawka to warszawka tamto, ze mam brudne paluchyurzalo to, ze np. gdy szlismy miastem, zatrzymywalo sie auto, ona podchodzila, a ja juz sie wkurzalem do czerwonosci, a ona mowila ze o droge faceci pytali... no coz, moja umie jezyki wiec pewnie chciala pomoc. mam problem sielanka, slodko, szczegolnie ze u mnie na wsi najpiekniejsza dama z niej. Co prawda jej to troche przeszkadazal, bo ona tylko ze mam paluchy brudne od rannego oprzatania, ze rzeczy mi smierdza od dojenia krow itd. wiec jakies iestety mankamenty mam, ale ja chce dla niej najlepiej, zreszta w wekend chce to zawsze pokazac i w niedziele zakladam biale spodnie, koszulke w serek, biale sandaly i idziemy na spacer, do tego wypachniony nowa kolekcja bonda, wlosy na gume i dziewczyny u nas gwizzdaja za mna.. i jest tak slodko ww wikend ale ona nie, bo tylko to ze w warszawce imprezka, ze bibka sie szykuje ze tam musi byc, i ja tutaj sam zostaje i czekam kiedy wroci na nastepny dzien, a podejrzane bylo bo ostatnio byla co tydzien i co tydzien to samo auto ja przywozi, zreszta ta warszawa musibyc bogata jak ona mowi bo przyjezdza taksowka , a przez okno patrzylem to nowiutki czarny porsche cayene, wiec naprawde zarabiaja taM TAKSOWkarze. ciekawe bo takie auto to 6 litrow, wiec ile taki taxi musi sie najezdzic, ale jak ma tyle kursow za miasto jak tu do nas to go sta cpozniej na auta, zreszta moja skarbunia mowila mi ze ten kierowca ma prawie 70 lat, wiec widzicie jezdzi cale zycie a ja sie ciesze ze jedzie bezpiecznie i nie tknie jej. niestety po kolejnej bibie w warszawce nie wrocila, napisala tylko "zal mi ciebie i twego kuresko wiejskiego zycia, pa, nie szukaj mnie, nei czekaj" placze, czuje zal, bol, jak ona mogla mnie zostawic, wiedzialem ze duze miasto zawsze ja ciaglo, ale tutaj miala wszystkoi i swieza kremowke i swieze warzywa, posciele z prawdziwym pierzem, nie raz wieczorem sluchalismy jak graja zaby, jak rzucalismy kamyszki do jeziora, czy jak gonilem swinki ona robila mi zdjecia i mowila ze bede na jakims forum rolnictwa, ponoc jakis dobry agrotyrystyczny portal wiocha.pl jak ja zawolac, ja placze, prosze je...

Dobre :) tak trzymaj...

czuje ze was to smieszy, a naprawde ja o niej nmarze... zawsze utkwi mi jej widok ja chodzilismy co niedziele do miejscowego sklepu po piwo ona wspaniale ubrana miala kozaczki z siateczki az do kolan, do tego krotka mimi i do tego siateczkowa bluzeczka, jej punkt rozpoznawczy pelno srebra.... pieknisia moja slodka....

co ja mam bidedny zrobic?