Co mam zrobić?? Poradźcie!!!

Witam. Kiedys byłam osoba pewna siebie, odważną bardzo zaradna i samodzielna, ale po pewnych przeżyciach jakie miały miejsce w moim życiu zmieniłam się. Brak mi juz tego wigoru, pewności siebie. Do jutra zbierane sa oferty o prace na stanowisku dyrektorskim, kiedyś zawsze chciałam tam pracować, ale dziś nie wiem co mam zrobić czy złożyć tam swoja ofertę czy nie. Nie wiem co się ze mną stało , gdzie jest ta kobieta jaką byłam kiedyś. Od rana waham się czy przygotowac dokumenty i tam zanieść czy nie. Nie wiem co mam zrobić. Jest we mnie jakiś strach niepokój. Wiem że to głupie że oczekuję porady od was ale juz sama nie wiem co mam zrobić. Co mam zrobić jak myślicie ???

NO super porada :)

No jak to co masz zrobić. Wyciszyć się na chwilę, włacz ulubiony kwałek, stań przy oknie, popatrz w dal, nooo chyba że na przeszkodzie stoi szopa sąsiada to wyjdz na zewnątrz :) i zadajsobie pytanie-czego chcę od życia. Po chwili będziesz wiedziała, co masz robić.

Przecież to ty, ta sama silna babka, tylko chwilowo wychodzi z Ciebie, niepewne małe dziecko, ucisz je, tak jak się uspokaja malucha i pozwól zdecydować tej dorosłej częsci Ciebie. Dziecku też czasami pozwól z siebe wyjsc, ale wtedy kiedy trzeba poszalec.

a jakie masz wyksztalcenie ze na dyrektora startujesz?

No tak. Niby takie proste. Wiem ze chce coś osiągnąć w zyciu. Ale nie wiem skąd we mnie tyle lęku niepewności siebie. Zrobie tak jak napisałeś do jutra mam czas aby podjąc decyzję.

głupie pytanie , przecież wiadomo że na dyrektora nie idzie sie po średnim ani niższym.

to napisz jakie masz?

Powodzenia

dziekuje

jestem mgr ekonomi. Od 12 lat jestem główna księgowa . Parę lat temu dodatkowo pełniłam funkcje p.o. Dyrektora pewnego zakładu budżetowego.

i radzisz się bandy gimnazialistów na kafeterii ?

Przez 3 lata dodatkowo oprócz gł. księgowej byłam dyrektorem , miałam pod sobą 4 jednostki i około 100 ludzi. Podołałam mimo ze ciągnęłam na dwóch etatach

Ja wiem ze tu o rade nie jest dobrze pytać. Ale w domu nikomu nic nie powiedziałam. Bije sie z myslami od rana co mam zrobić. Zapytanie wysłane tu to tylko impuls. Wiem że tu nikt mnie nie zna i co moze mi tu powiedzieć?? Ale może ktoś do mnie tu dotrze może ktos zasadzi takiego kopniaka że pomoże mi to podjąc decyzje.

Jak sobie go sama nie zasadzisz to nikt Ci go nie zasadzi. To ty wiesz czego chcesz, czego oczekujesz.