Czy lepiej wynajmować czy kupić

odwieczny problem - jesteście za tym, żeby wynajmowac, czy kupić własne i spłacać raty do końca życia?

wynajmowane nigdy nie będzie twoje własne kiedyś tak i przekażesz je dzieciom i możesz zrobić pod siebie a nie mieszkać i spać w cudzym łózku

to ja już nie wiem , bo sama wynajmuję i ktoś na mnie zarabia ale więcej rata kredytu miesięcznie wyniesie niż miesięczna kwota wynajmu

przez prawie 2 lata wynajmowalismy dom, teraz planujemy kupic wlasny, rata wyniesie tyle co wynajem, a wlasny kat to najlepsza inwestycja, teraz splacamy cudzy kredyt

za granica lepiej wynajmowac, bo w przeciagu kilku lat odlozysz na wlasny dom bez kredytu, ale w PL to sama nie wiem, co gorsze

zależy jaka cena najmu a jaka kredytu, porównaj i podejmij decyzje :) Globus obrotowy na kryształowej podstawie :) http://www.gadzeteo.pl/pl/p/Globus-Obrotowy-Cristal/98

w Polsce, jeśli tylko masz zdolność kredytową - kupuj mieszkanie. przynajmniej będziesz na swoim, to daje poczucie stabilizacji. no i ta radocha, że w końcu możesz sobie sama wszystko urządzić tak jak sobie wymarzyłaś... jak patrzę na projekty n-design to aż żal że jeszcze muszę poczekać na własne cztery kąty..

ja znalazłam swoje ciasne gniazdko, ale mam własne. miałam wkład własny i kredyt mogłam wziąć tylko na 10 lat a na citydom24.pl znalazłam fajne mieszkanko :)

w wynajmowanie można bawić się w czasie studiów, jak człowiek jeszcze młody i swawolny :P potem przychodzi czas na stabilizację, średnio chce się płacić na cudze... choć z 2 strony, w polsce za wesoło nie jest. już jak się ma zdolność kredytową, to kredyt trzeba wziąć na 30 lat. to jak uwiązanie się do pręgierza :P na takich portalach mieszkaniowych często można znaleźć fajne ogłoszenia, pomimo że nie jestem za mieszkaniami wystawianymi przez agencje

własnie na portalu z nieruchomosciami http://www.citydom24.pl/ . calkiem sensowne mieszkanie i jak na warunki warszawskie w sensownej cenie. fakt, że musialam wziac kredyt, ale nie jakis taki, ktory splacac bede do konca zycia

żałosne topike założone przez osobę, która potem reklamuje te strony

jak slysze ile chca za wynajem, a ile wynosi rata kredytu - bralabym kredyt ... za wynajem kasa idzie sie walic i nigdy mieszkanie nie bedzie twoje, a tak to masz mieszkanie na wlasnosc i robisz z nim co chcesz.

banku:) Póki nie spłacisz kredytu mieszkanie jest tak samo twoje jak to wynajmowane. Brać kredyt na 30 lat w obecnej niestabilnej sytuacji rynkowej-życze powodzenia, bo będzie potrzebne:)

Co przemawia za kupnem: spłacać będziesz 30 lat, a wynajmować do końca życia. Poza tym jeżeli wiesz, że dane mieszkanie nie jest twoje i nie masz pewności czy właściciel nie wypowie ci umowy nie opłaca cie się przeprowadzać żadnych remontów, wymieniać mebli czy dekoracji. Zawsze czujesz się nie do końca u siebie, a raty kredytu często są niższe niż koszt wynajmu. Argumentów za wynajmowaniem niestety nie mam.

Ja jestem za kupnem niż za wynajmem, kiedyś chociaż weźmiesz kredyt to będzie to twoje a jak wynajmujesz to nigdy nie będzie twoje.

jak ktoś ma dylemat, to podpowiadam : masz zdolnośc kredytową to bierz kredyt, za 20 lat spłacisz i masz już coś dla dziecka na start :) Bo możesz te 2-3 pokojowe mieszkanie zamienić na dwie kawalerki na przykład :) Z resztą poczytaj sobie tu gdzie dzisiaj weszłam http://www.ebroker.pl/centrum-wiedzy/artykuly/14/kupno-czy-wynajem-co-oplaca-sie-bardziej,2481 no na temat co się bardziej opłaca zrobić z mieszkaniem :) Tak bardziej po ekspercku. Ja wzięłam z mężem kredyt na 20 lat i mamy dwupokojowe mieszkanie, zostało nam 15naście lat spłacania. Ale ! Mamy odłożone pieniądze ze ślubu na lokacie jest to 15000zł więc jak ktoś chcę może obliczyć sobie tez na kalkulatorze zysku ile to się nam uzbiera za te 20 lat :)

ja jestem z Wrocławia i prowadzę własną firmę tez stałem przed takim wyborem czy kupić chale czy wynająć. Jednak po przeliczeniu wszystkiego doszedłem do wniosku że lepiej wynająć i wynajmuję od firmy http://www.kompresjan.pl

zdecydowanie lepiej moim zdaniem kupić mieszkanie nawet na kredyt

Ja osobiście wolałbym kupić mieszkanie, często jest tak że rata kredytu jest prawie równa kosztom wynajmu. Więcej można przeczytać w tym artykule http://atomicon.pl/dom-wynajem-czy-kupno/. Jeżeli chodzi o mieszkanie za granicą (np. w Anglii), to wiadomo, przynajmniej przez pierwsze lata tylko wynajem.

Moim zdaniem lepiej jest kupić niż wynająć :) Jeśli nie jesteś jednak pewny to polecam Ci zapoznać się z tym artykułem: http://atomicon.pl/dom-wynajem-czy-kupno/

Temat stary jak świat, jednak ostatnio warto śledzić co się dzieje w naszym PiSowym rządzie -chcą wprowadzić program mieszkań na wynajem mieszkanie plus. Jak będą tak niskie czynsze jak zapowiadają i jeszcze później można będzie takie mieszkanie wykupić to rynek czeka trzęsienie. Ja sie tylko obawiam o sąsiedzwo w takich blokach ale to juz inny temat.. pcozytajcie sobie np. tu może warto poczekać z decyzjami https://narodowyprogram.pl/narodowy-program-mieszkaniowy/mieszkanie-plus/

Moim zdaniem trzeba na początku przemyśleć swoją zdolność kredytową. Jeżeli jesteśmy pewni, że damy radę żyć z kredytem, to ta opcja jest lepsza, bo po spłacie, dom będzie nasz. Jednak, jak mamy wpaść przez to w długi to lepiej wynajmować. http://www.twojecentrum.com.pl/dom/wynajmowac-czy-kupic-wlasne-mieszkania/

Lepiej spłacać raty do końca życia za swoje mieszkanie, niż dawać komuś co miesiąc zarabiać za cudze i niczego nigdy się samemu nie dorobić. Wiem to po sobie, jak brałam kredyt na mieszkanie w apartamentyrowy.pl to znajomi się ze mnie śmiali, że tylko utopie pieniądze i zobowiążę się do dożywotniego spłacania tego, co pożyczyłam w banku. Dzisiaj mam swoje mieszkanie, z widokiem na morze w jednym z najpiękniejszych miejsc o jakich mogłabym tylko marzyć, powoli spłacam kredyt, urządzam się i żyję tak jak mi się podoba a moi znajomi? Dalej mieszkają w powynajmowanych kawalerkach i przeżywają podnoszone czynsze i problemy z właścicielami.

Hej. Chciałabym wynająć biuro w Warszawie na Ochocie. Sama nie mam na to czasu, czy ktoś z was może zna firmę www.gwiazda.info?

Ja jestem za kupnem niż za wynajmem. Jak to mówią ciasne ale własne :)

Co swoje to swoje jednak, a to co zapłacisz za mieszkanie będziesz miał na ratę. Wspólnymi siłami mąż i ja zebraliśmy kwotę, nie całą bo to nierealne by było. Brakującą kwotę mamy z kredytu, pan z Galerii Finansowej znalazł dla nas najlepszą opcję. Braliśmy kredyt w banku. Będziemy kilka lat to spłacać. ale mieszkanie swoje mamy.

Sama jestem zdania,ze o wiele lepiej jest kupić sobie mieszkanie niż wynajmowac całe życie i po 20 latach zostać bez niczego. Jeśli jednak chcecie zaciągnąć mniejszy kredycik to polecałabym zajrzeć sobie tutaj: http://twojapierwszachwilowka.pl/ Nie wiem czy znacie stronę ale jest tutaj porównanie kredytów prywatnych. Często wzięcie takiego niewielkiego kredyciku jest o wiele bardziej opłacalne niż zaciaganie kredytu w banku.

Zdecydowanie lepiej jest kupić. Według mnie wynajmując od kogoś mieszkanie lub dom zwyczajnie spłacasz jego kredyt, a często jest tak, że rata kredytu jest taka sama, a czasem nawet niższa niż koszt wynajęcia. Sama już od czasów studiów wynajmuję mieszkanie we Wrocławiu i dopiero teraz zdecydowałam się na zakup czegoś swojego i żałuję trochę, że nie zrobiłam tego wcześniej. Bardzo podobają mi się Ville Scandi developera http://scandi-home.pl/domy/ i chyba właśnie tu zdecyduję się zamieszkać "na swoim".

To też był nasz dylemat ale jednak postanowiliśmy kupić. Znaleźliśmy fajne mieszkanko w Markach http://metropolitan.kupswoje.pl/ 3 pokoje spokojnie wystarczą na naszą 3 osobową rodzinkę.

Uważam że lepiej kupić a potem wynajmować :) Jak ma się możliwość na jakiś czas mieszkać np u rodziców. My tak zrobiliśmy, wyremontowaliśmy 2pokojowe mieszkanie z firmą DD projekt i od razu wyższy standard i kasa wpada do portfela :)