Denerwuja mnie zwroty, ktorych wszyscy uzywaja

np. "na zdrowie", "polamania nog", "szerokiej drogi". Wkurza mnie to, ze kiedys ktos to wymyslil, inni podlapali i teraz wszyscy tego uzywaja. Ja tego nie robie. byc moze ludzie mysla, ze jestem niemila czy cos, ale ja nie bede robic tego co wszyscy. czy ktos oprocz mnie jest mojego zdania??

albo pieniążki

mnie też to wkurza a już najbardziej chciałbym przp.....lić takiemu co mówi do mnie "miłego dnia" nosz kurde mnie skręca jak to słyszę

"Dzień dobry" czy "przepraszam" też nie uznajesz? Są zwroty bardziej i mniej denerwujące, a używane przez innych?

samo jak dzień dobry, przeciez trzeba sie jakos porozumiewac. nie lubue natomiast mody na słowa ( np teraz wszytko jest "spektakularne", kedys byla modna "empatia". jeszcze kiedyś"magiczne"

milego dnia sie wzielo zywcem z angielskiego"have a nice day" i mlodzi przeszkoleni na wzor zagranicznych te kalke stosuja. To nie polska tradycja, przedtem tak nikt nie mowil.

albo np co słychać? - zależy gdzie ucho przyłożyć jaka jestem pociągająca gdy mają kają katar , blee a psik ! na zdrowie dziękuję nie ma zaco przepraszam ( jak kogoś siępotrąci niechcąco ) ale ja się nie gniewam ( częste u facetów )

Wiele zwrotów jest żywcem tlumaczona z ang. Np słowo "dokładnie" jako przytakiwanie. Miałam czas kiedy zbuntowalam sie przeciwko zwrotowi " na zdrowie", bo przecież jak to? Ktoś kichnie, ale joe znaczy to że jest chory, a nawet jeśli jest.chory to moje "na zdrowie" cudownie go nie uleczy :/

takim jak "zwroty grzecznościowe"? :o najwidoczniej matka z ojcem w domu nie nauczyli, ale co się dziwić, jak się z obory do ludzi wyszło )))

mnie osobiście denerwuje tylko jedno wyrażenie a mianowicie: "masakra" :o rzygac mi sie chce gdy to usłysze, każdy tak mówi i to sie poprostu przejadło :o :o :o

Mnie strasznie wnerwia jak kicham i ktoś mówi "na zdrowie". Nigdy nie odpowiadam, bo to tylko puste irytujące słowa. Dzień dobry odpowiem, nienawidze za to jak podaję rękę i ktoś nie odwzajemnia tego, 2 razy mi się tak zdarzyło w towarzystwie, taki obciach, że po ryju bym chętnie dał takiemu. Niech informuje tydzień wcześniej, że ręki nie poda, a nie ośmiesza w pewien sposób przy innych.

masakra, jakie z was bezczaszkowce.

skoro może być zly? No to bądźcie konsekwentni w tych swoich wypocinach, skoro nie mówicie "na zdrowie", bo i tak kogoś to nie uleczy :D :o

smieszne jest to co piszecie. normalne zwroty. znikad nie zaczerpniete. dziwi mnie to ze niektorych moze denerwowac jak mu powiem 'milego dnia', to cos tu jest z taka osoba nie tak. ale co tam, milego dnia i niech wam to wyjdzie na zdrowie!;d masakra, coz to za magiczne slowo uzywane w spektakularnych sytuacjach hahah

zwrotów grzecznoisciowych. " na zdrowie" przy kichaniu, czy "polamiania nóg" do takich nie nalezy

No ale jest różnica między odpowiedzią na dzien dobry, a przymilaniem się.

Halinka Kiepska mówi do Ferdka no i szerokiej drogi :D

Dla mnie "na zdrowie" nie ma sensu i tyle. Ja jak kichne to przez chwilę jestem w euforii. A tu od razu ktoś sprowadza mnie na ziemię tępym "na zdrowie". A potem jeszcze muszę tracić energię na dziekowanie za suchą formulke. Grrr

zgłosić się do gminy za ddatek za tak ciężką harówę :o Idiotka :D

*po dodatek, sorry :D Miłego dnia, oby na zdrowie wam wyszło dzisiejsze kichanie :D

A mnie wkurwia, chyba najbardziej, ta maniera, natręctwo wpychania przed wypowiedzią, pomiędzy słowami, takiego: yyyyyyyyyeeeeee. To jest plaga. Wszędzie to się słyszy. Radio, tv i oczywiście zwykli ludzie. Gdy słucham radia i ktoś tak beczy to klnę jak szewc, albo dziecko z gimnazjum

Haha! No niestety nie lubię tracić energii na pierdoly ( z wyjątkiem kafeterii) :p

a co powiecie na " smacznego " http://www.mowimyjak.pl/styl-zycia/savoir-vivre/dlaczego-nie-wypada-mowic-smacznego-czemu-nie-jest-zgodne-z-zasadami-dobrego-wychowania,92_32285.html w dzieciństwie zawsze spotykałam się z tym, że mówi się smacznego, w szkole, na studiach i w pracy też..o co chodzi, co w tym złego, że mówimy smacznego.. wypada czy nie wypada..oto jest pytanie :)

mnie wkurzają zdrobnienia,dorośli ludzie a mówią ,,ręczniczek'',,włoski''wszystko zdrobniają :/

akurat to "yyy, eee, ooo, aaa" wsadzane do wypowiedzi jest jedna z form jakania sie. Tez mnie to czasem wnerwia, ale napewno nie bardziej niz wsadzanie slowa "tak", "co nie" na koniec kazdego zdania albo uzywanie zamiast kropki lub przecinka "kurwa" albo "wiesz".

do mnie szef cały czas mówi - miłego dnia, powodzenia i tak wkólko , w pracy , w telefonie miłego dnia, zakończenie każdej rozmowy - powodzenia życzę powodzenia życzę powodzenia życzę powodzenia życzę powodzenia życzę powodzenia życzę powodzenia życzę miłego dnia miłego dnia miłego dnia miłego dnia miłego dnia miłego dnia wam sie to podoba ? :O

czy tylko ja mam bana ? pisze ze temat jest za krótki /?

mi tez pisze że temat za krótki nie wiem o co chodzi

zajebiscie :/

Ja pierdole o co ci chodzi durna babo. Ktoś chce być miły i ci mówi "miłego dnia" a co byś chciała aby ci powiedział? "żryj kupę przez resztę dnia"