Nie wiem co robic,

Przepraszam, że na taki temat, ale może są tu bardziej doświadczone Panie. Jestem w 34 tc. Od około miesiaca mam stawiania sie macicy, bole i kłucia w pochwie. Bolą mnie też pachwiny i kręgosłup. Dzisiaj pojawiła się biegunka i mdłości. Z rzeczy niebezpiecznych jadłam wczoraj: - big milka z osiedlowego sklepu - gulasz i zupe buraczkowa z restauracji Miałam iść dziś do gina, ale tak często biegam do toalety, że nie wiem jak mialaby wygladac ta wyprawa. Gorączki nie mam. Co robic? Moze to organizm sie juz oczyszcza?

Ja w tym samym tygodniu jestem, te same objawy. Myślę że to może być kwestia jedzenia choć w moim przypadku to stres i wkręcanie sobie porodu :) W tym tygodniu wyszłam ze szpitala a wczoraj usg było i na tej podstawie twierdzę że lekarza nie potrzebuje chociaż może lepiej jakby Cię mąż zawiózł jak poczujesz się trochę lepiej:)

Dzis mam jechac po przedluzenie zwolnienia, jutro mam usg, cholerka, nie wiem, boje sie wyjsc na 15 minz domu, bo potrzebuje toalety. Moze to zwykle zatrucie. Ale ktoz to wie. ;)

No to niedługo się dowiesz co i jak:) chociaż ja wiem co takie czekanie robi z człowiekiem. W szpitalu nauczyli mnie cierpliwości, myślałam już że jadę rodzic a tam kroplówka na wieczór chociaż przyjęli mnie rano, jakiekolwiek badania późnym popołudniem zrobili bo 4 porody odbierali a potem przetrzymali 5 dni. Trzymam kciuki za Ciebie żebyś jeszcze jednak trochę dzieciątko ponosiła:)