WASZE OPINIE O POLAKACH Z ROZNYCH MIAST

taka mala ankieta oparta na waszych sugestiach, doswiadczeniach i stereotypach napiszcie jakie miasta regiony z jakimi ludzmi mieliscie do czynienia-charakter i dalej -skad wy jestescie

moje opinie Trojmiasto wroclaw Wielkopolska - cywilizacja i potencjal warszawka-przerost formy nad trescia, smierdzace miasto lubliny- troche egzaltowani, ale to chyba ostatni ludzie z zasadami i kultura w tym kraju slask-prymitywy-nie mam nic przeciwko ich odlaczeniu sie od polski ja-wielkopolska

lublin to przede wszystkim najladniejsze kobiety w polsce

Ja urodziłam się na Śląsku! - najechało tu pełno tałatajstwa z całej polski to i [prymitywizmem zalatuje!! W śród moich znajomych nie mam ani jednej osoby która z Dziada pradziada jest rdzennym Ślązakiem!! A takie wyliczenia to moim zdaniem do niczego nie prowadza - w każdym regionie są dobrzy i beznadziejni ludzie - i pod tym względem trzeba patrzeć - a nie z jakiego regionu pochodzą!!

ja ze slaska ale rdzenna to napewno nie jestem ahaha

moze i to wydawac sie niespawiedliwe- bo uogolnione- ale co z tego ankieta to ankieta pewne przkonania -oparte na doswiadczeniach czy stereotypach mamy, tak czy siak, mniej lub bardziej ja mam bardziej-na podstawie wielu osob- jezeli chodzi o slask -katowice mam na mysli nie spotkalam ani jednej osoby na poziomie- byc moze spotkam , ale poki co opinia w wiekszosci jest taka i kazdy z was moze miec inna- i o to tu codzi , tyle

slask zero kultury, prymitywy, bydlaki, bunczuczne chamy

a i jeszcze torun- ciekawe osobowosci, sympatyczne

taaa..ta ankieta to takie podłoże do regionalnego rasizmu!!!! Ja rozumiem - moja teściowa 75 lat żeby ona kategoryzwała!!ma swoje lata!!niech głupieje na starość!!ale młodzi ludzie!!!???? to co ślązak to głupi, Warszawiak - zadufany w sobie i później jedziesz na wakacje - spotykasz Warszawiaka i od razu jestes negatywnie nastawiona - a to może być całkiem fajny człowiek!!! Do supy ta ankieta!!

do dupy to jest takie myslenie jak twoje- ankieta nie sluzy rasizmowi- bo jesli on jest to juz jest, nie a co na sile wymyslac milosci, ludzie sie roznia, nie rozumieja, sztuka jest poznanie roznic i dopasowanie jezyka do komunikacji- /gdy trzeba oczywiscie/ mam taki wiek, gdzie pewne obserwacje i percepcja pozwalaja mi na dokonanie moich ocen/kazdy na swoim poziomie/- oczywiscie nie zaklinam sie ze nie zmienie zdania, ale poki co takie sa moje opinie i na razie za kazdym razem sie potwierdzaja kontaktuje sie z ludzmi z calej polski czesto i swoje wiem i kazdy ma prawo do swoich opniii a idac tokiem twojego idealistycznego myslenia- to taka ankieta mozna nawet wyjsc naprzeciw porozumieniom i poznawaniu wlasnych ograniczen ,czy roznic ja tego nie potrzebuje- musze cos zalatwic- to zalatwiam z roznymi ludzmi, najtrudniej z jakimi juz napisalam ty mozesz kochac wszystkich jak chcesz

prawdziwych, rodowitych warszawiakow jest jak na lekarstwo w stolicy jest teraz zbieranina z calej polski nazjezdzalo sie i panosza jak gowno w nocniku bo to to mieszka w warszawce :D slask ma specyficzna kulture przesiaknieta chamstwem

Co innego wiedziec że się róznimy bo to chyba każdy normalny człowiek wie - a co innego pisać i o tym mówić!!!i to w tak mało inteligentny sposób:) ale zawsze w głowie gdzieś te głupie porównania i kategorie przypisane do ludzi niestety zostają i później a cham - no bo ślązak!! a no gbnur a no bo Warszawiak,,,a skapy a bo Krakus:)))

Podobnie z taką sytuacją: Powiedziałam mojemu tacie - na Euro kibicuję Niemcom - po odpadnięciu Polaków rzecz jasna:) O Matko - jak ja CIę wychowałem, przecież oni mordowali Polaków, rozpętali wojnę, napadli na Nas!!! No haloooo???i później mamy takich Breivig'ów Nie można żyć uprzedzeniami - trzeba o tym pamiętać - jak najbardziej, wiedzieć co się wydarzyło, kto był winny - ale nosz nie można tym zyć!!!

napisalam przeciez ze kontaktuje sie z roznymi ludzmi/miastami-urodzenie i pochodzenie/ bo taka mam prace-musze i potrzebuje cos zalatwic to robie to w najbardziej optymalny dla obu stron sposob przyjaznienie sie to co innego- i wybieram osoby wedle okreslonych /dla mnie / cech- jak kazdy i pewne tendencje regionalne sa - i ich obraz zalezy od tego skad my sami pochodzimy pewnie ze mozna traktowac / i w jakichs sposob nalezy/ kazdego jak otwarta ksiege i milowac kazdego /to dla chetnych- ja dziekuje-/ jestesmy tu anonimowi dlatego mozemy napisac co uwazamy na czyichs temat i tyle, kto jaka opnie ma -taka ma, jak ja ma zmienic to zmieni- na podstawie zyciowych doswiadczen

Oczywiście zgadzam się z Tobą w 100 %!!! ale moim zdaniem nie ma co drażnić i niepotrzebnie poruszać tematu!! Bo Ty wiesz o co chodzi, ale zjawi się taki, który potraktuje to jak mantrę...

ale gdzie ja napisałam, że nie są widoczne?????????????????????? ale po cholere jątrzyć temat!!! ja urodziłąm się na Śląsku - ale gwary nie rozumiem, nigdy nią nie mówiłam - nie czuję się związana z tym regionem emocjonalnie - nie jestem chamem, prostakiem, nie śmierdzę:)

Jakby na slask nir przyjechało ''tałatajswtwo'' ruchalibyscie własne kuzynki ,kuzynów:P

jesli tak ma wyglądać polska rzeczywstośc - takim językiem się posługiwac - to ja dziękuję:) za 100 lat nie wyjdziemy z tego gówna:)

Mikalinko- przyznaje ci racje o chamskim jezyku- owszem warto zwracac uwage, zachecac do innych postaw. ale nie da sie nie zauwazyc ze prostactwo jest faktem ja do tej pory poznanlam mniej lub bardziej prostackie osoby ze slaska, i na tym zbudowalam swoj poglad, ale to nie jest tak ze nie dopuszczam mozliwosci fajnej relacji z nimi, po prostu mam swiadomosc jacy sa i ze ciezko z nimi /mi/ nawiazac kontakt prywatny i zawodowy- maja inny styl niz ja. uogolniam rzezc jasna teraz-fakt prostackie nie oznacza dla mnie brudny- ale taki bardziej wulgarny styl bycia te cechy na pewno wynikaja z czegos- z doswiadczen, trybu zycia oczywiscie ty mozesz reprezentowac inny styl, choc tam sie urodzilas, bo tak widze prezentujesz postawe osoby ktorej zalezy na poziomie i rozwoju niekogo nie skreslam przez pochodzenie, ale mam swiadomosc roznic i swoich preferencji

uogolnie jeszcze bardziej- osoby z duzych miast, zwlaszcza tych najpopularniejszych zawsze maja manie wyzszosci wzgledem osob z malych/ mniejszych miast, kazdy poznaniak, wroclawianin, warszawiak czy krakus bedzie odnosil sie z wyzszoscia do osoby ktora przyjechala na wakacje do jego miasta i pochodzi z duzo mniejszego, jak bylam mala pojechalam z rodzicami do szklarskiej poreby, byla tam dziewczynka w moim wieku i nawiazalysmy kontakt, oni mieszkali w warszawie i kiedy zapytala mnie skad jestem ( dodam ze jestem z malego miasta w woj pomorskim) gdy odpowiedzialam, to zrobila dziwna mine i stwierdzila ze ona nie wie gdzie to jest, jej rodzice podobnie, takze jak widac nawet dzieci maja wpajane ze to ze sa z duzych miast jest powodem do domu i arogancji, generalnie tamci ludzie strasznie sie wywyzszali, taka nowobogacka inteligencja. brrrr :O

Hmmm...ale żeby nie było...ja absolutnie zgadzam się z tym, że są pewne cechy, charakteryzujące ludzi mieszkających w pewnych regionach, b tak jak każda nacja ma jakieś tam swoje charakterystyczne cechy - ale twierdzę, że to nie koniecznie musi być temat do roztrząsania!!! Bo tak jak pisałam - dla jednego bedzie to forma fajnej zabawy a drugi przyjmie to jako wyznacznik!! Pozdrawiam serdecznie!!

podnosze ankiete, jestem ciekawa waszych opinii

Ślązok inny bydzie do Poloka a inny do Ślązoka czy Czecha. My was traktujemy jak murzinów. Polok to do nas egzotyka, nie traktujemy was na równo sobie, stąd też wydowo wom się że som my hamiaci, ale my was po prostu traktujymy jak konfederat traktuje murzina. Nie ukrywejmy że poloki są zacofane względem Śląska. Jak poloki zjechały na Śląska w 1945 roku, to nie wiedziały co to jest WC. Poczytajcie o mieście Jastrzębie, tam są prawie same gorole. Dali im nowe mieszkania z łazienkami. Gorole najpierw przyjechali w bydlęcych wagonach, zamiast walizki to mieli skrzynki z desek sklepane. Jak dostali te mieszkani, to wywarzyli drzwi, bo nie wiedzieli jak działa klamka w drzwiach. Zastanawiali się do czego służy WC, w końcu domyslili się że do "Trzymania śledzi", nie wiedzieli yno do czego je spłuczka, jak pociagli za linka, to śledzie sie straciły a oni mysleli że to sąsiod z dołu im te śledzie ukrodł. Tak było, oni nie wiedzieli do czego sluży WC bo chodzili zawsze za "stodoła, do gnojoka". W mieszkani w jednym pokoju trzymali wieprzka a na balkonie kury. Wiym że może was to teraz dziwić, ale to są naprowda historie na fakcie. Ślązok goroli traktowoł jak pełno egzotyka. My nie chodzili do zoo, my woleli pozaglądać na goroli, bo to dostarczało nom wrażeń i humoru, to też nie traktujymy was "normalnie". Do nas w dalszym ciagu to polska jest egzotyką. Zresztą nie po to my w 1939 roku z Niemcami najechali Polska, żeby was teraz lubieć, bo pewnie nie wiecie, ale Ślązoki walczyli w Wermachcie i Waffen SS, w ramię-ramię z Hitlerem. Zresztą naszymu krajowi to bliżej do Czech i Moraw, niż do Polski. Śląsk dużo szybci stanowił kraj, dużo szybcji przyjął chrzest i dużo szybcji zaczął tworzyć cywilizacja, poczytejcie i rzeszy Morawskiej, po prostu z Polską nic wspólnego nie momy.

stereotypy, stereotypy... aż nie wierzę, że ktoś serio tak szufladkuje innych ludzi :) zwłaszcza, że ludzie teraz ciągle zmieniają miejsce zamieszkania - ciężko spotkać krakusa czy ślązaka z dziada pradziada..