czy zwykły Polak wie, że w Auschwitz i innych obozach byli też Polacy?

bo mi się wydaje, że przyjęliśmy już żydowską wersję historii

np. Żydzi się pilnują żeby pisać, że w obozach byli "głównie Żydzi" i prawie nigdy nie wymieniają innych narodowości, a już na pewno nie Polaków

No i co? Byli Polacy, Cyganie, Węgrzy, Holendrzy, Amerykanie... Ale Żydów było grubo ponad połowa.

węgierki czeszki,

rozmawialam ze zwedzkim Żydem, ktory nie wierzyl mi, ze z moijej rodziny ( calkowicie polskiej) do Auschwitz wywieziono 4 osoby.

zależy gdzie i kiedy przed likwidacją gett to Polacy byli większością w obozach zwłaszcza tych w Niemczech ale lepiej pisać, że byli to "głównie Żydzi" co nie?

(szwedzkim)

"rozmawialam ze zwedzkim Żydem, ktory nie wierzyl mi, ze z moijej rodziny ( calkowicie polskiej) do Auschwitz wywieziono 4 osoby." no i właśnie o to w tym chodzi - żeby ludzie przestali kojarzyć że w drugiej wojnie zginął ktokolwiek poza Żydami

No własnie. Węgrów tez było bardzo duzo. W Auschwitz jak dobrze pamietam wiecej niz polakow.

pierwsze co pomyslalam to uznalam ze oczywiscie ze wiedza skoro ja wiem a za historia nie przepadam ALE zapytalam siostrzenca teraz (14lat) i odparl ze zydzi i chyba polacy ale nie jest do konca pewny czyli jednak faktycznie wiedza jest coraz bardziej okrojona i powoli pewne fakty sie zacieraja...

bo Zydów w Auchwitz było z pewnoscia wiecej, poza tym wiele transportów w calosci od razu zagazowywano, wiec szansa na przezycie byla minimalna. Polacy to na ogol wiedza, bo przewaznie wsrod rodziny lub znajomych znalazl sie jakis wiezien obozu, niesty za granica ludzie o czesto nie maja pojęcia.

Węgrzy jak przyjeżdżali do Auschwitz i wysylai ich do krematorium od razu po transporcie to nawet nie wiedzieli gdzie są :O

jednak w szkolach juz sie zacieraja te fakty, chyba ucza okrojonej wersji historii.pewnych wiedzy juz sie nie przekazuje.wszystko zaczyna byc traktowane po lebkach wazne sa daty a nie fakty.

ale Polacy do obozów ( nie tylko Auschwitz ) trafiali zaraz po wybuchu wojny im dłużej ktoś tam był tym mniejsze szanse na przeżycie stąd niewielu doczekało wyzwolenia a mamy całą masę żydowskich "holocaust survivors" którzy jeżdżą po amerykańskich szkołach i opowiadają bajki

mlodziez malo zna historie ( zreszta na calym swiecie ) dla wielu II wojna to jak czasy sredniowiecza. Trudno temu zaradzic,znak czasu, maja za to inna wiedze, nop informatyczna. Zreszta - co tam mlodziez - ilu dorosłych Polakow wie o tym co sie dzialo z Polakami na Wloniu i Wschodniej Malopolsce w 1943 - a zamordowano ponad 100 tys.

np. w polskich mediach się dużo trąbi o zagładzie Żydów ale weź spróbuj znaleźć informacje o ludobójstwie Polaków w mediach amerykańskich czy izraelskich :D

oczywiście że posiadam taką wiedzę że nie tylko Żydzi byli w obozach...chociaż wiadomo że stanowili oni duży procent ludzi tam przebywających swego czasu miałam taki okres w życiu że czytałam wszystko co mi wpadło w ręce na ten temat w moim mieście była spora liczba osób którzy przeszli przez obozy i w literaturze naszego regionu można zaleźć sporo spisanych wspomnień z tamtego okresu moją siostrę w LO uczył łaciny wspaniały człowiek który właśnie w obozie był tak swoją drogą ja sobie nie wyobrażam jakby takie czasy wróciły

np. KAŻDY Amerykanin słyszał o Anne Frank a czy któryś słyszał o tym dziecku: http://pl.wikipedia.org/wiki/Czes%C5%82awa_Kwoka ??? nie ma takiej możliwości

na Wołyniu - mialo byc. Polacy z mojej rodziny byli wzieci ( wraz z grupa innych Polakow ) 11 listopada 43 - tak Niemcy chiali"uczcic" swieto Niepodleglosci. Dwoje tamzmarło, dwoje trafilo potem do innych obozów. Amerykanie malo znaja nasza historie - ale tez trudno sie dziwic, przeciez Polska to maly kraj - czy my jestemy tacy dobrzy w hitorii wojny w b. Jugolawii ( a przeciez bliko i niedawno). Zydów w Ameryce jest bardzo wielu i nic dziwnego,ze intereuja ie głownie swoimi - to naturalne,

ewentualnie jakby komuś powiedzieć o tej dziewczynie to by sobie automatycznie pomyślał że to Żydówka i trzeba tłumaczyć że to Polka :o

gdyby nie pamietnik Anna Frank nie bylaby tak znana. Ludzie czesciej czytaja ksiazki, takze o tematyce wojennej, niz studiuja historię.

nie zmusi ie swiata,zeby nagle zacżal sie interesowac historia Polski. Mozna natomiat opowiadac, spisywać, przekazywac dalej historię, ktore sie zna. Od czasu do czasu jednak swiat sie o czym dowiaduje ( tak np dzieki amerykańskim dziewczynkom o Irenie Sendllerowej. Troche wiedzy kapinie z filmow - i chyba to jedyny sposób we wspolczesnym swiecie.