Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dlaczego tak a nie inaczej

Zlałam dziecko w tyłek

Polecane posty

Gość dlaczego tak a nie inaczej

po godzinnym ryku o wszystko zmeczone ale spac nie bedzie, daj mu to, tamto, zabirz to, dlaczego zbaralac i wyje na caly glos.Nie placze tylko wyje jakby nie wiem co sie dzialo.dostal w tylek i od razu cisza i poszedl spac. nie jestem za karaniem fizycznym ale nie wytrzymalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhthvgkjlp
chcialas sie pochwalic czy wyzalic bo nie kumam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooooooooooojjjjjjjjjjjjj:/:
ile lat ma dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja w takich
sytuacjach odwracam uwagę dziecka, opowiadam o pierdołach żeby się wyciszyło. Bicie w takim przypadku tylko przynosi odwrotny skutek. Zresztą nie popieram przemocy fizycznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego tak a nie inaczej
siedzi teraz usrane i zasikane, ale przynajmniej mam chwilę, żeby popisac na kafe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaCóreczki
dobrze, ze usnelo, a nie dostalo wiekszej histerii :D A tak na serio, wierze, ze nerwy puszczaja, ale ja np jak moja 8 mc corka tak miauczy bez powodu to ja zwyczajnie zostawiam mowiac "a rob co chcesz, ja sie nie wtaracam, uspokoj sie sama" i.... dziala ;] Może spróbuj tak ze swoim dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego tak łatwo
bijecie dzieci? Ja zawsze stawiam się w sytuacji dziecka. Ja też jestem czasami zła, zmęczona i mam zły humor, okazuje to w taki a nie inny sposób, nawet czasami sobie popłaczę żeby było mi lżej ale czy to znaczy że od razu ma mnie ktoś bić? Dlaczego nie rozumiecie potrzeb swoich dzieci ? W ten sposób uczysz dziecko agresji, tego, że nie potrafisz panować nad emocjami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooooooooooojjjjjjjjjjjjj:/:
autorko odp ile ma Twoje dziecko lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaps w dupę to nic takiego. To nie jest maltretowanie. Pod warunkiem, że nie dzieje się to notorycznie. Bezstresowe wychowanie? Heh.. poobserwujcie dzieciaki na ulicy, co wyprawiają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herrr kommendante
dziecko przemęczone często się tak zachowuje szczególnie kiedy usiłuje odrzucić drzemkę popołudniową a ma za malo siły aby dotrwac do wieczora nie wiem czy ty to rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też wczoraj miałam identyczną sytuację i mała też dostała w tyłek i poszła grzecznie spać. I co stało się coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaCóreczki
Oj błagam Was ludzie. Nikt nie mówi tu o biciu nie wiadomo jakim. Prawie 100% naszego pokolenia wychowywalo się na praniu w dupsko pasem, ciapem czy czymkolwiek i czy to zdecydowało, ze jesteśmy pokoleniem świrów? Ja dostawałam lanie nader często. A uważam się za normalną, zrównoważoną osobę :D Dziecko nie umie do końca zapanować nad swoimi emocjami, a gimnastyka wielogodzinna aby łaskawie się uspokoiło może nie przynieść efektów, a taki klaps- owszem. Oczywiście nie mówię, że klaps ma być lekiem na całe zło, ale od czasu do czasu może być konieczny i pomocny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooooooooooojjjjjjjjjjjjj:/:
autorka sie chyba zmyla...jednak ja ponawiam pytanie..w jakim jest wieku dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego tak a nie inaczej
ani żale ani chwale, nie jestem z siebie dumna po prostu nerwy. prosisz go, probujesz zagadac, odworic uwage jak ktos mi napisac to z raczka leci, zeby uderzyc albo kopniaka mi zasadzic!!!!!!!!!!!! poszedl do lozeczka to na przekro, na zlosc sie wydziera w nieboglosy a sciany cienke jak papier, co sobie saisiedzi mysla, ze co ja jemu robie.. i po zlosci tak robi, bo krzywdy w domu nie ma, wypieszczony, rozpieszczony maly gnojek mi rosnie.. ale mam wyrzuty sumienia, ze dopiero jak dostal porzadnego klapsa to sie po prostu przyciszyl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooooooooooojjjjjjjjjjjjj:/:
no ale ile lat ma to twoje dziecko bo sie dalej nie dowiedzielismy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego tak a nie inaczej
moje dziecko to trzylatek potrzeby mojego dziecka zawsze byly na pierwszym miejscu nie tylko dla mnie, ale dla meza i dziadkow.Rozpuscilismy go , na kazde pierdniecie mial spacery, wycieczki, slodycze, lody, dzieci jako goscie w domu. I sobie wychowuje terroryzte, jak cos nie po jego mysli to histeria za histeria adzisiaj nie, nie plakal, lez tam nie bylo, tylko protest i wycie takie na sile, z calych sil a wiecie jak dzieci potrafia wyc ? chcialo mu sie spac, bo od rana chodzilismy w rozne ciekawe miejsca, dostal po drodze lody a dzisiaj goraco wiec zmeczyl go upal.Z reszta zawsze w dzien spi, tylko w framach jakiegos blizej nieokreslonego buntu chcial mi pokazac ze bedzie robil co chcial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość "klaps"
nie jest maltretowaniem fizycznym a psychicznym bo jest upokarzajacy, sprawia ze dziecko zaczyna zanizac swoja wartosc... poza tym uzywajac przemocy fizycznej pokazujesz ze tracisz kontrole nad sytulacja i zpewniam cie ze nastepnym raze histeria bedzie sie poglebiac. musisz pokazac dziecku ze jestes madrzejsza a nie silniejsz fizyczni bo to nie wyczyn trzepnac kogos kto jest od ciebie kilka razy mniejszy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takatkam
oj już przestań pierdolić ile ma lat. Pewnie wystarczająco dużo żeby kumać co sie dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaCóreczki
Blablabla, każdy teraz pseudopsycholog robi z dziecko fenomena, który wszystko rozumie, wszystko widzi. Powtarzam. Byłam lana, moja siostra, koleżanki, mąż. I to nie były klapsy tylko regularne lanie! Żadne z nas nie ma jakiś problemów ze sobą, z ego itp itd. A dziecko skoro rozpuszczone, to tak reaguje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takatkam
"nie jest maltretowaniem fizycznym a psychicznym bo jest upokarzajacy, sprawia ze dziecko zaczyna zanizac swoja wartosc... " Oby tylko ta wartość nie była wyższa niż autorytet rodzica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedny maluszek ;-(
rozumiem, że nerwy puściły, ale pomyślałaś jak on się musiał czuć ;-( nikt nie płacze bez powodu, ani nie wyje ze szczęścia. Widocznie nie czuł się komfortowo, skoro "wył" a Ty mu jeszcze dołożyłaś... Moja mama zawsze mówi, że dziecko nie może zasypiać spłakane... ja robię wszystko, czasem na prawdę mam dość, ale przytulam, uśmiecham się, żeby mała zasypiała spokojnie. Wiem, jak dziecko potrafi się nakręcić, ale Twoje nerwy jeszcze mocniej go nakręcają. Spróbuj na przyszłość inaczej reagować a na bieżąco troszkę zdyscyplinować. Wiele rodziców ze skrajności w skrajność popada - rozpieszcza, pozwala, a jak dziecko przyzwyczajone do wszystkiego chce więcej to lanie ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego tak a nie inaczej
zapewniam Wam, ze akurat moje dziecko zna swoja wartosc a nawet wiecej, jest juz malym tyranem ,narzyzem, egosita, pepuszkiem swogeo malego swiata.On wartosc zaniza swoja ?? a co ze mna, jako matka ktora sobie nie radzi, nie ma posluchu, prosi- to dostanie jeszcze w łeb od małego dydka.!!!!!!!!1 nie nie jestem zadowolona, ze go zlalam ale od razu sie uciszyl, oczy jak piec zlotych zrobil, zdziowony wielce.I podziałao , od razu wycie mu przeszlo, syrena jedna nieznośna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Większość z nas dostawało lanie i jakoś żyjemy. Nie czuję się niedowartościowana, przestań pisać brednie. Lepiej żeby dziecku wszystko było wolno i wyrosło później na jakiegoś psychola? Chociaż i na to nie ma reguły..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się z MamaCóreczki. Ludzie czy wy nie widzicie co się dzieje teraz z dzieciakami po tym waszym bezstresowym wychowaniu? Paranoja jakaś :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego tak a nie inaczej
drogie mamy płacz to jedno a wymuszajace wycie to drugie.GODZINA, cała godzina wycia, rzucania zabawkami, bo przeciez ctohcialam załagodzic sytuacje, chcialam zeby sie uspokoil.Wyszedl z łóżeczka , zeby mnie walnac, krzyczy na mnie !! po prostu mały gówniarz, tak sama napisze o swoim dziecku- chce mi pokazac, ze jest niezadowolony, ze mam go wypusisc albo bedzie awantura gdyby płakał naprawde to przeciez sama zachowalabym sie inaczej. Ale to nie był płacz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I nie pozwalaj sobie na to, żeby mały Cię bił. Oddaj, lekko ale oddaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooooooooooojjjjjjjjjjjjj:/:
to nie jest normalne ze dziecko Cie bije..mam mlodszego brata i jemu w wieku 3 lat ujawnilo sie adhd..mial wlasnie identyczne histerie...lal wszystkich kopal rzucal sie wyl...lepeij to sprawdz w czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość "klaps"
MamaCoreczki, jezeli rodzice rozpuscili dzieciaka to niech lykaja konsekwencje, jak maluch jest na etapie malpki i jest slodki i uroczy to dostaje wszystko co mu sie uwidzi ale jak zaczyna okazywac pierwsze znaki osobowosci to juz trzeba przylac zeby sie w dupie nie poprzewracalo? Dziecko wychowuje sie sie od malego tak zeby nie bylo awantur i histerii i mowie wychowuje a nie tresuje jak zwierzew cyrku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego tak a nie inaczej
o tak, ja sie z tym takze zgadzam moja mama mowi, ze ona takich problemow ze swoimi dziecmi nie miala, nie wrzeszczaly godzinami, nie bily jej, nie wchodzily na glowe z byle powodu.Ale ona im ( nam) tyle czasu nie poswiecala. a ja od poczatku jestem z dzieckiem w domu, zycie mu podporzadkowalam, do jego zycia sie dostosowalam, zeby sie rozwijal, swiat poznalwa,Srututu tutut I mam za swoje, niczego to moje dziecko nie docenia, zawsze byl na pierwszym miejscu, dzien zaczyna sie od atrakcji dla niego, dopiero potem moje sprawy zajecia, sprzatanie , gotowanie jak spi.Jak wstanie to dalszy rozwoj... chyba terrorysty!! koniec z tym, bo nie wytrzymam kiedys nerwowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×