seks w bloku - akustyka

mieszkacie w blokach? uciszacie się podczas seksu, czy w ogóle nie przejmujecie się sąsiadami? a może to wy ich słyszycie?

podczas seksu lubię zachowywać się dość głośno, a następnego dnia rano jest mi głupio przed ludźmi z mieszkania obok. dziś rano widziałam sąsiadkę i wydaje mi się, że dziwnie na mnie patrzyła. może to przewrażliwienie już...

kurde, wszyscy w domkach mieszkacie?

Miałem kiedyś kochankę, brałem ją w różnych pozycjach, na ostro. Nie przejmowaliśmy się. Czasami łóżko przesuwało się po pokoju. Moja Pani jęczała i wzdychała dość głośno. Czasem po takich zabawach słychać było podobne odgłosy zza ściany. Śmieliśmy się tego. A w Zakopanem, na wyjeździe, po dwóch dniach (i nocach!) pobytu, właściciel pensjonatu życzył nam STOSUNKOWO udanego wieczoru. W mig się zrozumieliśmy i pięknie podziękowaliśmy za życzenia :)

my słyszymy sąsiadów i to dość dobrze za pewne i inni Nas slyszą:)

Nie jest Nam głupio,wiesz mało mnie obchodzi zdanie sąsiadów niech się swoimi sprawami zajmą:) Poza tym żadnego nie poznalem i nie mam zamiaru

Ja lubię być głośno i nie obchodzą mnie co pomyślą sąsiedzi. Jak coś do mnie mają, to niech powiedzą mi prosto w oczy. Poza tym kocham się z moim mężem praktycznie zawsze przed 22, czyli ciszy nocnej nie łamiemy :)

A co byście powiedziały na słuchanie seksu dwóch FACETÓW? Ja mam niestety takiego sąsiada, do którego przychodzą koledzy bleee :(

nie zrozumcie mnie źle. to nie jest tak, że spędzam życie na myśleniu o zdaniu sąsiadów ;-) raczej trochę mnie krępuje, że niejako ,uczestniczą' w moim życiu seksualnym. z drugiej strony, jakoś nie mogę zatkać tej gęby :-D a czy wynajmujecie mieszkania od innych ludzi? czy mieszkacie w swoich?

jakoś sie tym nie przejmuje. :P lubie być głośna

My wynajmujemy ale nie widze problemu płace podpisałem umowę mam swoje prawa jak się nie podoba to niech sobie innego lokatora szukają. Co to homoseksualistów to teściowa mieszka ścianę w ścianę z jednym i to faktycznie dziwne jak dwóch facetow się wydziera

be-żowy - Łączę się w bólu z Twoją Teściową ;) abrakadabra, czary i magia - Nie przejmuj się, korzystaj, póki możesz ;) i masz z kim :)

... a miał być biały domek A tu nawet jak sobie pierdniesz, to po sąsiadach się roznosi :O Blokowisko :O :O Dlatego choć nie chcę temperuję zapędy werbalne partnerek. :P Zresztą, te co ryczą mało mleka dają. Tak powiadają :) Nie znam się na tym. Zresztą ci co z miasta, to wiedzą o co chodzi. Blok to nie stodoła, gdzie na sianku można się wyszaleć. Na akademik też nie wygląda, dlatego trzeba się liczyć z nieprzychylnościami sąsiadów. Nie zapominaj że to działa też w drugą stronę. I możesz wyrazić swoje niezadowolenie, na przykład, na wiecznie obszczaną klatkę chodową, która jakby na to nie patrzeć stanowi dobro wspólne zbiegowiska. :P Ja i tak przytulam się do kaloryfera i jęczę, tak by wszyscy myśleli że prowadzę bogate życie erotyczne. :P Łatwiej wtedy o wygryw w oczach, tych zawistnych Polaków :P

mnie nic w bloku oprócz mojego mieszkania nie interesuje:)

Nie słyszę sąsiadów (może to dlatego, że w większości są w wieku ok. 70-80 lat), więc wnioskuję, że oni nie słyszą mnie.

Przy dziecku się człowiek momentalnie uczy cichego seksu. Równie szybko się okazuje, że wrzaski do niczego nie są potrzebne, mało tego, wiele kobiet twierdzi, ze kiedy nauczyło się panować nad krzykami podczas seksu ma mocniejsze doznania, bo energia się kumuluje w orgazmie a nie jest trwoniona podczas krzyków. No a odgłosy łóżka to już sprawa drugorzędna...

ciekawa teoria pierwsze słysze:)

Ja się nie zgadzam. Odgłosy seksu podniecają i dzięki temu zwiększają doznania.

Poza tym jakbym się miała koncentrować na tym, że mam być cicho to nie koncentrowałabym się na tym co trzeba.

Nie chodzi o to, żeby tlumic jakiekolwiek odgłosy, bo wiadomo, ze człowiek nie mumia, tylko ze nie potrzeba przy tym wydzierac się w niebogłosy :P a ściany jednak sporo są w stanie zagłuszyć.

Ja mieszkam w domu gdzie sa 4 mieszkania, 2 * samotny facet, 1* samotna kobieta, lipa jak nie wiem..

Ja mieszkam w bloku i nie zwracam uwagi na odglosy w czasie sexu (moje) No chyba ze jest okno otwarte... I sasiadów tez nie raz słysze ale nie zbyt wyraźnie. Tylko tyle ze lozko skrzypi rytmicznie i malo sufit na glowe mi nie spadnie wiec wnioskuje ze gdyby wymienili lozko to nic bym nie slyszala. A sasiadów z za sciany nigdy nie slyszalam chociaz juz 15lat tam mieszkaja. A co do moich krzyków orgazmowych to sasiad czasami tak glupkowato sie do mnie usmiecha rano na schodach ale nie wiem dlaczego... Zawsze jest mily i uprzejmy i nigdy nie zwrócil mi nikt uwagi. Inna sprawa sasiadka która puka mi do drzwi w srodku nocy jak dziecko ma np kolke... Stara szmata. Rzuce jej kiedys wieniec na wycieraczke, niech sie nauczy.

Perwersjo już nie udawaj, Już od dawna wiadomo że Twoje seksualne perwersje uzależnione są od czarnego kota, który przebiegnie Ci drogę. :O I pomyśleć ... niby dojrzała a strzela fochy. :O Dziewczyna dla naprawdę ambitnych. :O

Wspaniała historia Natalka. Rozumiem że to pierwszy raz. :) Naprawdę wzruszyła mnie Twoja historia, jak to piszą starsi, ale wypierrdalaj z takim tekstem, bo jeszcze ktoś pomyśli że to normalne forum. Tu wypadało by wstrząsnąć opinią publiczną . Nawet nie wyobrażasz sobie, że twoje życie to sielanka, bez czelna suka . Mój wał nawet nie piśnie !!!!!

Tyyyy Nowy o co ci chodzi???? Wyrażam tylko swoje zdanie. Jak ci sie nie podoba to nie czytaj. Wolny kraj, wolnosc slowa wiec sie wiesz....

nie zwracaj na niego uwagi on tak ma zreszta nie pisal serio tylko z takim przekasem

Up

Wydzieranie się w nocy to zwykłe chamstwo ludzie rano wstają do pracy. Darcie ryja budzi mnie w nocy takie tachowanie świadczy o bardzo niskim poziomie kobiety. Kopulować można w ciszy i nie przeszkadzać sąsiadom.

seks to rzecz ludzka nie ma powodu zeby sie go wstydzić

Zawsze żonie mówię, żeby była troszkę ciszej, ale jak już jest tak podniecona to mówi ,że ma to gdzieś niech wszyscy słyszą.