Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość slub za tydzien

Pomylili ZAWIADOMIENIE z ZAPROSZENIEM! Jak to odkrecic????

Polecane posty

Gość slub za tydzien

Za tydzien wychodze za maz, wszystko juz dopiete na ostatni guzik poza jedna mala sprawa. Otoz kilka osob nie dotalo ode mnie zaproszenia na slub i wesele, a jedynie zawiadomienie o slubie gdzie i kiedy. No i jedna z rodzin ktora dostala takie zaproszenie zadzownila do mojego narzeczonego i zapytala gdzie sie potem odbywa wesele bo nie napisalismy!!!!!!!!! A narzeczony spanikowal i im powiedzial! No i teraz mam problem bo to duza rodzina, w sumie 5 osob. A nie ma dla nich miejsca w sali, jets tyle ile zostalo zaplaconych miejsc, dla osob ktore dostaly ZAPROSZENIE. Co ja mam teraz zrobic??? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce mi sie myśleć :D
upssss problem, rzeczywiście, też bym spanikowała jak twój narzeczony pewnie... Wiesz.. w restauracji zawsze idzie domówić miejsca - dla nich to git - byle by z dzień dwa wcześniej wiedzieli. Tacy trochę niekulturalni są , skoro nie zadzwonili wczesninej i nie potwierdzili przybycia ( aczkolwiek sie im nie dziwie, bo przeciez w zawiadomieniu nie było prośby o potwierdzenie). Odpowiedz sobie na pytanie - jak ważni są dla Ciebie ? szkoda, bo pewnie już babka kiecke kupiła, facet koszule ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slub za tydzien
W ogole nie sa wazni, to dawni sasiedzi mojego narzeczonego, po prostu kiedys sie przyjaznili tak po sasiedzku i chcielismy ich zawiadomosci ze bierzemy slub i tyle. Z restauracja moze byc problem bo to mala sala, na 70 osob, a na sile wcisnelismy tam 82 :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce mi sie myśleć :D
dziwne że którykolwiek właściciel sie na to zgodził... my szukaliśmy sali na ok 100 osób, sala była na 90 i nam odmówili ( zaproszonych osób mieliśmy 100 wiadomo, odpadło sporo ). No ale zalezy od właściciel. Nie byłąbym sobą gdybym nie zapytała - po co daliście sie uwieść hamerykańskim zwyczajom tych zawiadomień ? trza było w gazecie ogłoszenie dać ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiadomienia a po co ?
???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudia1617
ale wpadka:/:) współczuję...może trzeba było im wytłumaczyć ze tylko zawiadamialiście ich:) u nas nie ma takiego zwyczaju za bardzo-zawiadamiania kogos tam o ślubie. więc pewnie nie zrozumieli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straooonika
i takie są skutki jak wysyła się zawiadomienie o ślubie bo sie liczy na ręczniki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatuszzeek12
kicha, ale po co zawiadominie wysylaliscie a jak juz wysykasz to pisz :zawiadomminie: a nie zaproszenie, najlepeij zadzwonic i powiedziec, szkoda ze juz macie przepeleniona sale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiadomieni to się
chyba po ślubie powinno wysyłać, że już się pobraliście, żeby potem nie było takich sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straooonika
Zawiadomienia o ślubie lub zaproszenia tylko na ślub to się wysyła jak ktoś ma mało gości,po pierwsze zapełnia się kościół,po drugie za takiego gościa nic płacić nie trzeba a taki gość zawsze coś przyniesie,ha ha ,dobrze wam tak ,teraz się wstydzcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak sie nie ma
chcialo wam sie bawic w zawiadomienia to teraz macie a swoja droga co to wogole za zwyczaj???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dvindhxv
Bo zawiadomenia się wysyla po ślubie, po to, b poinformować o określonym zdarzeniu. Na ślub wysyła sie zaproszenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna* *MAM_ TO_ W_ DUPIE
prosto dzwonisz, mówisz wypierdalać możecie przyjśc pod kościół co najwyżej i temat zamknięty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hagis
u nas nie ma zwyczaju zawiadamiania- to chyba u was, moi rodzice 20pare lat temu wysylali zawiadomienia sasiadom, dalszej rodzinie nie wiem skad wy macie takie info ze to amerykanski zywczaj i u nas sie tego nie robi, pierwsze slysze zawsze sie wysyla zawiadomienia i to wcale nie dlatego ze liczy sie na "reczniki" tylko po to, zeby te osoby przyszly do kosciola ( tak jak wiara zaklada prosi sie o przyjscie i modlitwe osobom zyczliwym i przyjecie komunii w intencji mlodych) a osoby z daleka zazwyczaj wysylaja zyczenia i ma sie pamiatke, ze ktos pomyslal i dobrze nam zyczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki....
o jeju jak nie masz mozliwości ich ulokowac to musisz to odkręcic tj. sprostować ze to tylko zawiadomienie o slubie bo nie robicie wesela tylko mały poczęstunek dla najbliższej rodziny - klasyczna ściema ale powinna chwycic. a jak to i tak jacys mało wazni dla was sąsiedzi to nie powinni sie obrazić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz zagwozdkę
Sama dostawałam nie raz zawiadomienia i też rok temu wysłałam kilka na swój ślub. Sąsiedzi chyba mało rozgarnięci. Jak napisane zawiadomienie i tylko godzina w kościele to tylko to a nie wpychanie się na wesele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagienka ___
no, teraz to juz niewiele możecie zrobić ... po ptokach:-0 Twój facet ich zaprosił i oni czują się zaproszeni :-0 trzeba dostawić talerzyki i tyle a na przyszłość myśleć za innych ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My niektórym dawaliśmy zawiadomienia osobiście mówiąc wtedy, że nie robimy żadnego wesela, ale będzie nam bardzo miło, jeśli się zjawią na ślubie. Natomiast moja kuzynka i chyba jej rodzice (ciocia i wujek) chyba to źle zrozumieli i chcieli przyjść na przyjęcie też (gdzie będą 24 osoby włącznie z nami, dziećmi i fotografami), na szczęście to wyszło przypadkiem przy rozmowie jeszcze przed ślubem i udało mi się to odkręcić. Mam nadzieję, że inni zrozumieli, że tylko oni tak nie skumali, a reszta przyjdzie na ślub i nic więcej, choć rzeczywiście nie napisaliśmy w treści "zawiadamiają o ślubie" lecz "zapraszają na uroczystość zaślubin". Autorko, rzeczywiście najlepiej będzie jak wprost powiesz, jaka est sytuacja, że zaszło nieporozumienie, że robicie małe przyjęcie dla najbliższych i na pewno zrozumieją, możesz też dodać żartobliwą wstawkę, że tak to jest jak przyszli mężowie nie robią nic przy organizacji ślubu i potem nie wiedzą, co i jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe zawiadomienia
zawiadamiamy ze sie hajtamy ale na kotleta cie nie zapraszamy bo akurat twoje towarzycho na weselu to w dupie mamy....jedynie do kosciola mozesz przyjsc a potem spadaj na drzewo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość worek kartofli
ale jak przyjdziecie do kościoła to macie dac prezent,jakieś ręczniki albo winko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no niestety wielu ludzi nie
rozumie tej różnicy też osobie z dalszej rodziny wysłałam zawiadomienie, bez adresu restauracji - i ta osoba wpakowała mi się na przyjęcie (pojechała po prostu za samochodzem moich rodziców), przyprowadzając jeszcze córkę i wnuczka, tak zupełnie przy okazji... wyrzucić z restauracji nie wypadało, postawiono nas przed faktem dokonanym, pozostało nam zacisnąć zęby... na szczęście udało się szepnąć słowo menadżerwoi restauracji, i skombinować dwa dodatkowe nakrycia & porcje, ale niesmak pozostał potężny, zwłaszcza, że mieliśmy tylko skromny poślubny obiad na 20 osób włącznie z Młodymi - trzy dodatkowe osoby to było w takim gronie sporo więcej!!!! w dodatku ww. wnuczek był wśród gości jedynym dzieckiem - jak łatwo się domyślić, nudził się jak mops i dawał to odczuć otoczeniu... ale B"YŁ na weselu", kochający dziadzio o to zadbał, wrrrrrrrrrrrrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość worek kartofli
po huj dajecie zaproszenia do kościoła,liczycie na darmowe prezenty,i dobrze wam że są tacy ludzie co wbrew wszystkiemu wciskają się na wyżerkę,ci zaproszeni do kościoła dobrze wiedzą gdzie są zaproszeni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po taki chuj dajemy, żeby nie było kwasu, żeby się nie czuli zapomniani, bo np. u mojej starszej siostry na weselu byli (bo ROBIŁA wesele, a ja nie robię)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość worek kartofli
aaaaaaaaaaaaa,i oczekujecie prezentów za friko.ha ha ha ha ha ,dobrze wam tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O ile wiem moda na zawiadomienia przyszła do nas z zagranicy :) tylko że tam np w Skandynawii zawiadomienia ślubne dostaje sie bardzo często, tylko że zawsze PO ślubie, że sie odbył i że ktoś teraz nazywa sie inaczej i często też podany jest nowy adres...a u nas oczywiście musi być inaczej (lepiej :p) bo może ktoś przyjdzie tylko na ślub i jednak da cos w kopertę :o i potem wychodzą nieporozumienia :o Moim zdaniem skoro narzeczony taki niekumaty i nie potrafi języka w gębie znaleźć kiedy trzeba, teraz nie ma innego wyjście tylko naszykować miejsca do tych kilku osób, skoro od razu nie umiało sie wyjaśnić sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ci ludzie co się wpieprzają brak kultury jaki wniosek? nie wysyłać żadnych powiadomień, można gdzieś tam wspomnieć przy okazji, że miło by było jakbyście się pojawili na ślubie. teraz ludzie nawet na portalach społecznościowych typu facebook umieszczają taką info. ale trzeba pamiętać, że zawsze znajdzie się wsiok co będzie udawał, że nie zrozumiał i wpieprzy się jako gość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kika_kaka
Wysyłałam zawiadomienia dla dalszych znajomych albo ludzi z pracy. Na nic nie liczyłam. Tak też zrobiło parę moich znajomych i kuzyni. To normalne. A ci co przyszli tylko do kościoła mieli kwiaty. Sąsiedzi jacyś nie kumaci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kika_ka
Wysyłałam zawiadomienia dla dalszych znajomych albo ludzi z pracy. Na nic nie liczyłam. Tak też zrobiło parę moich znajomych i kuzyni. To normalne. A ci co przyszli tylko do kościoła mieli kwiaty. Sąsiedzi jacyś nie kumaci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorociczka
ja nikomu nie będę wysyłać żadnych zawiadomień ani zaproszeń na sam ślub

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×