Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość slub za tydzien

Pomylili ZAWIADOMIENIE z ZAPROSZENIEM! Jak to odkrecic????

Polecane posty

Gość kitttta
To nie jest zbyt fortunny pomysl,takie zawiadomienia ;malo kto to rozroznia,jedynie osoby,ktore sa w wieku okoloslubnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popychaczka
dużo osób rozróżnia,tylko chca się najeść za darmo i tyle,dadzą paczkę ręczników i hulanka jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvvvvvvvv-ka
kwiaty tez kosztują i to nie mało, poza tym kto by chciał robić za sztuczny tłum w kościele nie dość ze za dartmo to jeszcze ma przynieść "chociaż" kwiaty, bo jak nie to dupe obgadają wsiochy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiadomienia są bes sensu
Albo ktoś jest dla nas ważny i się go zaprasza na ślub łącznie z weselem, albo jest mniej ważny i nie zaprasza się go wcale. Nie rozumiem zapraszania ludzi na sam ślub. Zawiadomienie kojarzy mi się jedynie z kolegami lub koleżankami z pracy Narzeczony moim zdaniem zachował sie kulturalnie mówiąc im o miejscu wesela. Jak oni by się poczuli gdyby powiedział im "Ale przecież wy nie jesteście zaproszeni na wesele, mozecie przyjsc tylko na slub" Naprawde nie rozumiem po co wysyłac takie zawiadomienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonaKraka
My robiliśmy skromne wesele, zakładaliśmy że będzie tylko bliska rodzina, za to zapraszaliśmy na sam ślub (cywilny) jeszcze sporo znajomych. Po prostu wiedzieli jaka jest sytuacja i prawie każdy przyszedł, większość z kwiatkami czy czekoladkami ale pewnie sporo i bez tego. Natomiast jedna koleżanka była wcześniej informowana telefonicznie o ślubie, tłumaczyłam sytuację i oczywiście wszystko rozumiała. Tyle że jak wysłałam zaproszenia na ślub... hm, zadzwoniła ucieszona że będzie impreza- po prostu potraktowała to jak zaproszenie na wesele rówież. A że to bliska koleżanka, dogadaliśmy się z narzeczonym że jeszcze po troje przyjaciół z każdej strony zaprosimy, przynajmniej więcej młodzieży było ;) Po prostu nie miałam serca tłumaczyć że to pomyłka jak usłyszałam "kurcze, ale się cieszę, wiedziałam że małe wesele ale to tak dobrze że uda mi się z wami świętować"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×