jak patrze na dziewczyny majace dziecko , pchajace wózek to im współczuję

Poza tym świadome macierzyństwo nie ma nic wspólnego z wiekiem. Po 30 też trafiają się durne, nieodpowiedzialne idiotki. Chodziło chyba o... dojrzałe?:D

nie popieram teorii podrzucania dzieci babciom na całe dnie albo zostawiania dziadkom i wyjazd na 2 tyg do Grecji to po co mają te dzieciaki ? żeby spełnic obowiązek biologiczny ? masz towarzyszyć rozwojowi dziecka i skupiać uwagę na nim a skupianie sie na pracy , uczeniu itd a dzieciak to takie zwirzątko z boku , damy jeść , babcia sie zajmie nie tak wyobrażam sobie rodzicielstwo owszem kobieta po 30 tce pracuje ale tacy rodzice już mają większość i towarzyszą dzieciom

tak jakby dzieci sluzy do wypelniania czasu i mieszkania. dzieci to ciezka harowka w dzien i w nocy, spie po 5 godzin dziennie, wylegiwanie sie w lodku w sobote to 9 rano to jest komfort, wyjsc na piwo ze znajomymi tez raczej od swieta, restauracja chyba z raz na rok w rocznice a urlop tylko kiedy dzieciak nie maja szkoly. zycie wywraca sie do gory nogami, nagle czlowiek widzi, ze zamiast nowej szminki musi kupic dziecku kolejne buty bo zdarlo. i to jest wlasnie takie trudne. ja i maz mielismy dosc biedne dziecinstwo, nie mowie, ze nieszczesliwe ale wielu rzeczy ktore chcielimy miec - po prostu miec nie moglismy. jak zaczelismy zarabiac to chcelismy sie nacieszyc, kupic sobie fajne buty, torebke, pojechac tu i tam. nie widze powodu dla ktorego mielisbysmy rezygnowac z tych rzceyz dla dzieci. na dzisiaj sytuacja jest komfortowa i stabilna, kredyt na mieszkanie praktycznie splacony, sytuacja zawodowa jest dobra, czlowiek ma odpowiednie wyksztacenie i doswiadczenie, ma sie troche oszczednosci i nie trzeba tak bardzo myslec : buty dla dziecka czy szminka dla mnie. nie, moge kupic i szminke i buty.

mam juz swoje lata chca mnie z tego powodu zwolnic a tu matki tych bachorow , ktore przypadkiem splodzilem choc nie jestem do konca pewien czy one sa moje wciaz zadają więcej i więcej

Debilna prowokacja niskich lotów, trzeba mieć mózg orangutana by za szczęście uważać imprezy. Mam 26lat mgr 2 dzieci cudownego męża. Czy byłabym bardziej szczęsliwa będąc "singielką' a tak naprawde wskakujac do łżóka co miesiąc innemu szukając milości zapijając się w sobotnie wieczory? taaaak jasnnne tepaczki

tak jak pisałem - rodzice dojrzali którzy juz cos osiagnęli w życiu mogą być dobrymi rodzicami dziecko to nie eksperyment biologiczny

Ja pomimo, że mam 32 lata współczuję tym które jadą na wakacje z dziećmi. Kiedy ja relaksuje się w samolocie one zabawiają dzieci cały lot. Jakiś koszmar.

Hahaha to się relaksuj, dla ciebie relaksem może być malowanie paznokci a dla mnie spacer z dzieckiem.

Co kto lubi :)

hplhpkhpgplhgplhgpl - ty masz mgr i nie potrafisz prowadzić dyskusji ? chyba też prywatnie za ciężkie pieniadze dlaczego popdasz w skrajność ? czy dziewczyna 29 lat która skończyła studia, planuje ślub w przyszłości z chłopakiem i kredyt na mieszkanie to imprezowiczka ? brak dzieci tłumaczysz że kobieta jest puszczalska i sie rucha ze wszystkimi ? współczuję światopoglądu , typowa matka polka z ograniczonymi horyzontami

Fajnie mieć dzieci po 30-tce, ale im człowiek starszy tym wygodniejszy dlatego dobrze jest mieć jak najszybciej ;) jeśli chce się w ogóle mieć.

hplhpkhpgplhgplhgpl - bo oczywiscie 26letnia singielka nic innego nie robi tylko wskakuje do lozka kolejnym facetom. zeby wypelnic pustke z braku dziecka. teraz nie moge wychodzic tak czesto jakbym chciala, w polowe miejsc musze ciagnac za soba dzieci, jak juz mi sie uda wyrwac samej na zakupy to i tak latam jak glupia bo bartusiowi trzeba kupic skarpetki a agatce koszulke na w-f, dwie godziny na pogaduchach z kolezanka to jest luksus. kiedys 2 godziny to bylo przelotne spotkanie, np. wychodzilam z pracy, spotykalam sie z przyjaciolka i szlysmy na drinka. nieraz pitrafilysmy siedziec do nocy. a teraz? z pracy lede prosto odebrac syna z pszedszkola a zaraz potem corke ze swietlicy. z rana wstaje wczesniej, robie wszystkim sniadanie, wychodze do pracy, maz budzi dzieci i je rozwozi. wracam z dziecmi do domu, robie obiad, akurat przychodzi maz, jemy, trzeba posiedziec z corka i pomoc w nauce czytania, pisania, liczenia ... teraz sa wakacje, dzieci sa dwa tygodnie u dziadkow a u nas wlasnie zakonczyl sie remont. po kolacji trzeba posprzatac, przygotowac ubrania na nastepny dzien, przemyslec obiad, zastanowic sie czy nie trzeba isc do sklepu ... i tak od szesciu lat juz ponad.

Ja mam 24 lata i też nie wyobrazam soebie teraz mieć meza i dziecka ... to dobrze ze nie ,,wpadłam " nigdy w koncu biore tabletki.. i dobrze bo nie jestem gotowa na dziecko chce narazie korzystac z zycia

no i dzieko to wiadomo i wydatki duzo wieksze i odpowiedzialność i koniec zabawy , beztroski w sumie juz na zawsze bo zawsze jest to dziecko oprocz Ciebie...koniec wyjazdów samemu ,z edukacja tez jest problem .. nie masz tyle kasy na ciuchy , kosmetyki i wiele innych rzeczy

autorze tego tematu a ty cus ruchasz troche czy tylko marzysz o ruchaniu w miedzyczasie wylewajac frustracje na forum

zdaj sobie sprawe ze mam wykrzywione moze to przez dziecinstwo nieudane- spojrzenie na Kobiety

Ja dopasowałam się tylko do tonu wypowiedzi! Jeżeli jakiś idiota pisze " jestem facetem więc podszywie mówiąc że jestem brzydka nie spełniasz swojego światopoglądu świat idze do przodu a te rodza dzieciaka zazwyczaj po to żeby : zatrzymać faceta przy sobie zatrzymać faceta bogatego wyrwać się od rodziców i faktycznie udają szczęsliwe żal na to patrzeć To ja moge równie dobrze napisac że singielki sa tepymi puszczalskimi idiotkami, dla którym szczęściem jest postawiony drinki przez dresa w barze :)

ja nie jestem singielka bo mam faceta na stałe ... choc pare facetow miałam wiec swieta moze nie jestem ,ale mysle ,ze to dobrze ze nie mam dziecka skoro nie chce go miec poprostu A jak ktos chce i sie cieszy ,ze ma jego sprawa ...

moze koło 30-stki bym chciala miec dziecko wczesniej nie..

No i bardzo dobrze, ja nie twierde że dziecko trzeba mieć, i to przed 30r.ż Każdy dojrzewa do tej decyzji w innym wieku, ja jestem szczęśliwa ze mam już 2 dzieci- i tak właśnie teraz was żegan idę z nimi na spacerek :) i mój usmiech wcale nie bedzie sztuczny ponieważ posiadam dzieci, NIE dlatego by zatrzymac faceta, wyłudzać pieniądze z opieki społecznej czy wyrwac się z domu rodzinnego

Żeby tak zgłupieć od tej modern-lesbijsko-homoseksualnej propagandy? :D Kobiety zazwyczaj chcą mieć dzieci i mając je w wieku 20 lat, nie robią niczego dziwnego. Nie wszyscy muszą zdobywać wykształcenie i robić karierę, tym bardziej, że i tak dla wszystkich miejsca nie wystarczy. Jest sprawą indywidualną, czy dziewczyna jest szczęśliwa jako matka, czy nie. Różnie to bywa, ale na oko tego nie ocenisz.

manio ciekawski Szacun. to jest Polak w odróznieniu od tego zeuropeizowanego polactwa

urodzenie dziecka i wychowanie na dobrego człowieka to bardzo duży sukces w życiu.

ferdek toko no właśnie

Zaraz rzuca się na mnie jak napisze ale co mi tam. Ja jestem właśnie taka osoba jak pisze Manio: nie mam wysokich wymagań względem życia, młodzieńcze szaleństwa nigdy nie sprawiały mi przyjemności, bary, dyskoteki, domówki? Całkiem nie mój świat, brałam oczywiście w tym udział ale ciągle siedziało mi w głowie że to nie dla mnie i szczęściem wybrałam partnera który ma tak jak ja. W ciążę zaszłam jak nie miałam nic do stracenia: nie pracowałam, studia od roku były rzucone i na widok dwóch kresek w końcu poczułam gdzie jest moje powołanie, czym tak naprawdę jest szczęście. I mówcie o mnie że nie jestem ambitna ale właśnie teraz czuje się spełniona:)

i prawidłowo, kto będzie rodził nam tanią siłę roboczą ?

Summer rain - ale tak własnie zyje większość dziewczyn , to jest przerażające żadnych przyjaciół, żadnego wykształcenia, żadnej pracy , samotność i napadnięcie na chłopa i zaście w ciążę i duma z tego , największe osiągnięcie życiowe ale zrozum, żeby twoje dziecko mialo pokój, kosmetyki, pampersy , leki podczas przeziebienia, ubrania , ciepło w ziemę - ktoś na to musi pracować od kogos to dostaniesz jesli będziesz wykorzystywać swoich rodziców to dla mnie to jest żałosne a w to że mąż ma dom, cudną pracę to nie uwierzę bo tacy wybrzydzają w dziewczynach i inaczej prowadzą życie to mnie przeraża co napisałaś, twoja beztroska jest szaleństwem , jest to spowodowane samotnością i nie odnajdowaniem się w społeczności

agłęnt przestań bredzić, jak nie będą rodzić to co zrobimy ? Trzeba będzie ściągać ludzi ze wschodu lub samemu obierać kartofle na obiad. Niech się mnożą :)

nie przeszkadza mi sie się mnożą , rozmawiam sobie tylko że ja bym tak nie mógł :)

Niger - 7.52 dziecka na kobietę Uganda - 6.65 Mali - 6.35 Czy oni są bogatsi od nas ? Mają więcej perspektyw ? Przecież tam nie ma co jeść a rodzą aż miło. Zawsze warstwy niższe płodzą się bez opamiętania. Taki jest świat i nie zmienisz tego. Ma to DUŻO plusów co już powyżej zauważyliście. Polska jest na 208 miejscu. Średnia wynosi 1.31. To mało.