uroczysto obiad i co??? pomozcie mi!

dostalam zaproszenie na slub kuzyna a po nim uroczysty obiad. i to wszystko. zadnej zabawy do rana ani czegos w tym stylu. ok, ich wybor, nie komentuje tego. chodzi mi o to ile dac im kasy, czy moze jakis prezent? dodam ze ide z mezem na ten slub a kuzyn z przyszla zona mieszkaja w UK i tam tez beda mieszkac po slub ie.

a jaki podarek im nabadz adekwatny do wartosci rachunku za obiad w restauracji sredniej kategorii. i wiazanke tez tylko wrecz a nie poślij

no to normalne ze jakis bukiecik im dam, nie duzy, bo ja nie mam zamiaru dac wiecej niz wart bedzie caly ten slub. kuzyn siedzi w UK. 7 lat, nie dorobil sie niczego. a ten obiad bedzie na dodatek w lokalu w ktorym na codzien miesci sie jadlodajnia dla ubogich. powaznie! fakt, robia tam przyjecia, wesela nawet, ale osoby ubozsze. smiac mi sie chce z tego wszystkiego bo matka kuzyna planowala juz od dawna jaki to piekny lokal wybrac a jaka muzyka a tu BENC! obiad dla kilkunastu osob i do domciu.

ktos sie jeszcze wypowie?? doradzi??

A co cie to onchodzi gdzie bedzie ten obiad i ze nie bedzie durnego wesela do bialego rana?

Poza tym prezentu nie daje sie za impreze tylko mlodym na nowa droge zycia. Nie rozumiem, ze za wesele do bialego rana w lokalu nalezy sie lepszy prezent a na slub z obiadem gorszy.

to mnie nie obchodzi, pisalam juz przeciez, tylko smieszy bo ciotka choc co planowala i na tym sie skonczylo. mi chodzi ile dac kasy albo co dac.

nie jedz nigdzie,, szkoda kasy na ślub bez harców hehhe

a wogole jak jakaś stypa ,porażka!!!

mnie nie stac na super prezenty, ja bym nie dala nic, bo tyle czasu siedziec za granica i nie dorobic sie niczego tylko imprezowac to po co im prezenty. jeszcze jego wlasna matka mu robi przyjecie bo on nie ma na to kasy.

czy dasz prezent czy same kwiaty nie ma znaczenia rób jak ci serce dyktuje i na ile cię stać nie idziesz tam na wymianę kasa za obiad tylko spędzic z nimi piekny dzień w ich życiu

no moj maz tez nie chce jechac bo on uwielbia tanczyc, wiec nie widzi sensu najpierw isc do kosciola, a potem zjesc obiad i do domu. to samo robimy w niedziele.

Jak nie ma zabawy do rana, chlania i świniaka o północy to już kasy nie dajesz, jaki prezent (może tylko bukiecik)?! Uhahaha, jaka jesteś pusta.

Pewnie, nie idźcie. Obraźcie młodych. A co tam. Pokazecie jak macie ich głęboko bo nie robią wesela.

a co jest smieszne w tym wszyskim to to ze brat narzeczonej kuzyna bierze slub tydzien wczesniej i kuzyn z nia sobie umysleli ze przy okazji pobytu w polsce tez wezma slub. nie wiem, dla mnie to wszystko jest dziwne.

Jakie wy zakompleksione jesteście, aż wali po oczach! :) nie kazdy musi organizoawć ślub na 150+ i zapraszać znajomych" znajomych" byle było więcej ludzi, sztuvzny tłum hahhah a prezent nie jest zależny od tego czy jest wesele czy obiad- tzn u NORMALNYCH LUDZI :) chyba ze ty to taka wieśka z tych "nie jem od rana ide na wesele się nażreć!"

[zgłoś do usunięcia] .KRÓLEWNA.Z.DREWNA. mnie nie stac na super prezenty, ja bym nie dala nic, bo tyle czasu siedziec za granica i nie dorobic sie niczego tylko imprezowac to po co im prezenty. jeszcze jego wlasna matka mu robi przyjecie bo on nie ma na to kasy Ciebie nie stać na prezent ślubny, ale wytykasz mu że jest biedny :) pisz dalej, poprawiasz mi nastrój

a to ze jak ja bralam slub, wyslalam mu zaproszenie to nie potrafil glupich zyczen nawet smsem przyslac, a jak pol roku pozniej sie z nim widzialam to tylko zdjecia obejrzal i tez nic nie powiedzial. kurde tu nie chodzi o forme przyjecia i wogole. ja chce isc bo wlasnie nie pasuje isc na slub kuzyna z ktorym dawniej sie przyjaznilam. mi chodzi o to ile lub co im dac. nie bylam dawno na weselu i nie jestem w temacie. a wy jak zwykle oceniacie. i tak za duzo juz napisalam

mają polaczkowe przybłedy bóle egzystencjalne , dobrze że tam choć ludzie życzliwi to i jak zinmo śpiącemu polakowi w parku to go ciepłym moczem ogrzeją

kurwa powiedzialam ze nie szukam oceniania! nie czekam na wesele zeby sie obezrec bo mi to wisi! ja pierdole jacy wy nudni jestescie. jedno i to samo, oceniac i krytykowac. ciekawe kto z was by mi to prosto w oczy powiedzial.

lepiej daj kase, bo potem bedzie im sie trudno zabrać z prezentami jak bedą wracać. no troche dziwne,że po tylu latach nic nie odłożył,bo ja znam osoby,które nawet po 2 latach pracy za granicą mieli odłożoną kasę

Strasznie "obskurną" Istotą jesteś . Jakie ma znaczenie , że nie będziesz się bawić co? Dlaczego ludzie zawsze (prawie) przeliczają przyjemności na pieniądze? To bez znaczenia czy kupisz bukiecik , czy dasz prezent, będziesz uczestniczyć w ważnej dla Nich uroczystości . Z takim podejściem do rzeczywistości kiedyś dostaniesz w tyłek od życia.

a i co jeszcze nie wytykam mu ze jest biedny! gdzie cos takiego napisalam? pokaz mi przybledo! napisalam ze sie niczego nie dorobil! bo co zarobi to imprezy.

Daj kasę i tyle. Idź. Po za tym, ja mając kasę w życiu nie zrobiłabym wesela-szkoda na coś takiego pieniędzy!

nosz do kurwy nedzy ile razy bede jeszcze powtarzac ze nie czekam na krytyke i ocenianie tylko o pomoc ile lub co dac! kurwa jacy wy ciemni jestescie! polacy to tylko oceniac umieja. wypierdalajcie wszyscy. zegnam

A! Jak mąż lubi tańczyć to idźcie sobie na dyskotekę po urządzonym z klasą ślubie i uroczystym obiedzie :)

Nie chodzi ci o forme przyjecia?To dlaczego tak nad tym ubolewasz i obgadujesz, ze za granica sie nie dorobil? Co cie to obchodzi?

a ja od zawsze marzylam o duzym weselu, duze nie bylo, ale bylo. i nie zaluje. wesele nawet z nazwy jest po to zeby sie weselic, bawic. bylo cudownie i jakbym mogla to na kazda rocznice slubu robilabym przyjecie z tymi samymi goscmi. rodzina do dzis wspomina jak bylo fajnie.

przestań sie ciskać i pomyśl, że oni maja ślub z obiadem bo wolą na przykład kasę wydać na podróż poslubną niż weselicho. Ich wybór jezteś zaproszona jako gośc - IDŻ, a co dasz i czy w ogóle dasz cokolwiek oprócz kwiatów - nie ma znaczenia najwyżej obrobią ci dupę...idziesz na slub dwojga materialistów przyliczających gości na kasę z wesela czy jak?

co chciałaś,przecież to ty zaczęłaś krytykować kuzyna a ludzie ciebie-ośmieszasz się tylko:D