Hej zenek i inni kochajacy piekne chude itp

Skoro to jest babskie forum klasy b, to co mozna uznac za babskie forum klasy a? Do chwili obecnej sadzilem, ze przebywam na elitarnym forum dla kobiet.

"bzdura. mój kolega ze studiów - MEGA CIACHO jest z totalną brzydulą. staćgo na każdą, a wybrał kobietę-niedźwiedzia" kobieta niedzwiedz widocznie ma cechy ktore skutecznie tłumią i rekompensują fakt bycia kobietą niedzwiedziem.

magalaga "bzdura. mój kolega ze studiów - MEGA CIACHO jest z totalną brzydulą. staćgo na każdą, a wybrał kobietę-niedźwiedzia" kobieta niedzwiedz widocznie ma cechy ktore skutecznie tłumią i rekompensują fakt bycia kobietą niedzwiedziem. w jego oczach na pewno - i to jest najważniejsze :D

"raczej nie - w końcu studiowałam z nim 5 lat. " Pfff. Zona potrafi 10 lat zyc z mezem i nie zorientowac sie. "wszyscy na roku siędziwili co on wybrał (bo ta laska z tego samego kierunku) przez 4 lata studiów w ogóle nie okazywali sobą zainteresowania, a na ostatnim roku - taka niespodzianka." Tak, niespodzianka to wlasciwe slowo. Dobrze, ze go uzylas. "swoją drogąbyli dziwną parą, bo on na przerwach wolał gadać z innymi koleżankami, podczas gdy ona siedziała sama pod ścianą jak sierota..." Dlaczego siedziala sama jak sierota? Byla osoba nielubiana? "poza tym gardził łatwymi dzi**ami i być moze w tej brzydkiej dostrzegł uosobienie kobiety-matki polki- żony-wiernej i posłusznej" Ciekawy trop.

Kto to jest, do k$%#y nędzy kobieta niedzwiedz?

zeeenek Skoro to jest babskie forum klasy b, to co mozna uznac za babskie forum klasy a? Do chwili obecnej sadzilem, ze przebywam na elitarnym forum dla kobiet. raczej chodziło mi o poziom tematów i publiki dla której to forum jest skierowane (uogólniając oczywiście) w większości jest tu tu gimgówno, i temat: dlaczego on się nie odzywa, pierwszy raz - jak to jest? 30 letnia dziewica - co on sobie pomyśli. nie brakuje prawików -nieudaczników i dziewic niewydymek, podszywów samotnych matek, sklepowych, ph, itp itd. tematy o zdradzie, nieszczęśliwych związkach, "oceńcie moje foto", teksów typu "jem kupe" też tu nie brakuje... wystarczy wdać sięw głębszą dyskusję i widać od razu ile tu ludzi nierozumnych

Dlaczego siedziala sama jak sierota? Byla osoba nielubiana? hmm, raczej ona po prostu była taka cicha, mało rozrywkowa, mało się śmiała, w ogóle nie żartowała. w przeciwieństwie do niego

"poza tym gardził łatwymi dzi**ami i być moze w tej brzydkiej dostrzegł uosobienie kobiety-matki polki- żony-wiernej i posłusznej" Ciekawy trop. nie wiem czy sobie drwisz czy dla ciebie to oczywista oczywistość i ewidentny powód dla którego taki związek miał miejsce. jestem babą i dla mnie faceci są niezrozumiali (zwłaszcza ci, którzy zachowują się wbrew obiegowym opiniom)

Tematy o zdradach, samotnych matkach i rozwodkach bywaja wartosciowe czasami. Co do reszty to sie raczej zgadzam. Jakbym ja robil to forum, to rozbilbym dzial uczuciowy na 2 kategorie wiekowe.

"raczej ona po prostu była taka cicha, mało rozrywkowa, mało się śmiała, w ogóle nie żartowała." Ale czy byla lubiana czy byla obiektem drwin, popychadlem?

"nie wiem czy sobie drwisz czy dla ciebie to oczywista oczywistość i ewidentny powód dla którego taki związek miał miejsce." Nie drwie. Dla mnie jest to jakies wytlumaczenie, bardzo ciekawe, dlaczego on zwiazal sie z ta dziewczyna. "jestem babą i dla mnie faceci są niezrozumiali (zwłaszcza ci, którzy zachowują się wbrew obiegowym opiniom)" Co jest dla ciebie niezrozumialego?

zeeenek "raczej ona po prostu była taka cicha, mało rozrywkowa, mało się śmiała, w ogóle nie żartowała." Ale czy byla lubiana czy byla obiektem drwin, popychadlem? na pewno nie była obiektem drwin, miała głównie jedną koleżankę i bez niej ani rusz. zawsze w ławce razem, jak tamta nie przyszła na zajęcia, tp tej było głupio samej siedzieć i też się zmywała zajęć. zdecydowanie nie była duszą towarzystwa, a ten jej wybranek raczej zadawałsięz innymi ludźmi z grupy.

Co jest dla ciebie niezrozumialego? za długo by pisać. ale już się nauczyłam laćna takie zachowania. nie rozumiem kolesia, to znaczy ze nie jest w moim typie i tym samym szkoda mego czasu na rozkminęjego kuriozalnej postaci. mówię "nara" i żyję dalej bez niego na horyzoncie. to sięprzydaje - taka umiejętność nie zaprzątania sobie głowy jakimś dziwakiem

Ciekawe podejscie jak na kobiete.

zeeenek Ciekawe podejscie jak na kobiete. wymuszone paroma palantami, którzy mi się kiedyś napatoczyli

Tematy o zdradach, samotnych matkach i rozwodkach bywaja wartosciowe czasami no to prawda, dlatego sama tu zaglądam

A jestes uprzedzona do facetow?

tak, ale gdy poznam kogoś bliżej i okaże się że jest normalny, to uprzedzenie mija.

Ale zapewne mozna cie latwo zdenerwowac i lubisz szukac dziury w calym, zeby "udowodnic", ze dany facet jest jednak zly?

zeeenek Ale zapewne mozna cie latwo zdenerwowac i lubisz szukac dziury w calym, zeby "udowodnic", ze dany facet jest jednak zly? pewnie tak, ale mógłbyś jaśniej? bo nie wiem czy dobrze zrozumiałam

Mozna wyprowadzic cie latwo z rownowagi (jesli ktos umie to nawet jednym zdaniem, gestem) oraz twoje uprzedzenie do facetow powoduje, ze wiesz ze faceci sa bez wyjatku zli i nawet jak sie do kogos zblizysz to i tak bedziesz szukala potwierdzenia swojej tezy. Im bardziej ktos bedzie "normalny" tym bardziej bedziesz starala sie zrobic z niego tego "zlego".

zeeenek Mozna wyprowadzic cie latwo z rownowagi (jesli ktos umie to nawet jednym zdaniem, gestem) oraz twoje uprzedzenie do facetow powoduje, ze wiesz ze faceci sa bez wyjatku zli i nawet jak sie do kogos zblizysz to i tak bedziesz szukala potwierdzenia swojej tezy. Im bardziej ktos bedzie "normalny" tym bardziej bedziesz starala sie zrobic z niego tego "zlego". chyba nie. przesadzasz zen.

Mozliwe, przeciez cie nie znam. Znam za to takie kobiety. Wszystkie z nich zostaly zdradzone, skrzywdzone itp.

zeeenek Mozliwe, przeciez cie nie znam. Znam za to takie kobiety. Wszystkie z nich zostaly zdradzone, skrzywdzone itp. no rozumiem. u mnie nie było aż tak drastycznie. zawiodłam się parę razy, ale nie to że jestem w 100% przepełniona nienawiścią do całego gatunku męskiego. tamtymi palantami gardzę i mam ich głęboko w dupie, ale potrafię mieć zdrowe relacje z innymi mężczyznami, no chyba że oni też się okażą dupkami.

miło by ci było mnie zdiagnozować zen ;)

"miło by ci było mnie zdiagnozować zen " Tak mowisz?:)

zeeenek "miło by ci było mnie zdiagnozować zen " Tak mowisz? bez podtekstu. po prostu dałbyś popis swej przenikliwości. ale pewnie zaraz mi napiszesz że tego nie potrzebujesz bo i tak znasz wartość swego intelektu

Lubie rozgryzac ciekawe przypadki.

zeeenek Lubie rozgryzac ciekawe przypadki. :) akurat ja jestem siebie świadoma, wiem mniej więcej co z czego u mnie wynika. poza tym, taka lekka pogarda wobec samców też jest dobra. a na pewno lepsza niż nieporadność i uzalżnienie od nich

"poza tym, taka lekka pogarda wobec samców też jest dobra." Dlaczego? "a na pewno lepsza niż nieporadność i uzalżnienie od nich" Podoba mi sie taka postawa:)