Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sfrustrowany..................

kim jest moja kobieta?

Polecane posty

Gość Nie jesteś pojebem
"jestem przy niej" Nie, to nie dziwne, to tylko bardzo jasne. Ktoś tu wyżej ma 100% racji: jesteś pieskiem, koleś. Psu też wystarcza, że pozwala mu się być koło swego pana. Ale jak mawia mój mąż: "każdy ma święte prawo do spierdolenia sobie życia". Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfrustrowany..................
nie jest tak. na sile nie bede tlumaczyl. poprostu chce wiedziec i miec pewnosci ze dobrze robie. piesek by sie nie zastanawial rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie jesteś pojebem
Nie, nie rozumiem. Obawiam się, że nikt tu nie zrozumie. Ale jeśli chcesz mieć pewność, musisz rzeczywiście nagrać, wynająć detektywa, przejrzeć pocztę, coś w tym stylu. Inaczej się nie dowiesz. Więc skończ "jojczyć" i zrób to. Mnie by wystarczyło do odejścia, że facet mnie ewidentnie nie kocha, ale skoro Ty muisz wiedzieć, czy ona kocha koleżankę, to ok. Dowiedz się. Zobaczymy, czy wtedy odejdziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfrustrowany..................
ok tak bym chcial. tylko jak.? rozmowa odpada juz pisalem. nie jatrze. jak bedzie jasne to wiem co robic. bez tego wiedzialem ale ciezko rzucic tte lata. leoiej nie miec dylematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie jesteś pojebem
Przejrzyj pocztę na początek. Nie interesowałam się tym, ale podobno są w sieci programy do łamania hasła. Możesz też wynająć detektywa. Głupie? Pewnie, ze głupie. Ale jak chcesz wiedzieć, to innych sposobów nie widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfrustrowany..................
nie takie metody i relacje mnie interesuja. po co mi detektyw jak wychodzi ze ona ma to co chce na 'legalu". idzie i nie oszukuje. pytanie proste co je laczy? czy ja sie myle? z poczta i telefonem jest tak,ze moge liczyc na przypadek. nie zawsze wszystko jest takie jasne. i zeby bylo jasne ona ma poczte z firmowego servera musialbym bbyc niezlym informatykiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfrustrowany..................
i tak na marginesie spytam. czy Ty bys tak latwo podiela decyzje po tych latach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie jesteś pojebem
Ale jak to "łatwo"? Tu nie ma nic "łatwo". Ty walczyłeś o ten związek, nawet jakieś rozstania i powroty przeszliście. Ona widocznie nie chce, ma w nosie Ciebie jako partnera, trudno powiedzieć po co jej ten związek, może rzeczywiście jest lesbą i potrzebuje przykrywki, kto wie. A może jest jakiś inny powód. Tylko jakie to ma znaczenie, skoro ona nie chce Ci powiedzieć, o co chodzi, w ogóle nic chyba od Ciebie nie chce, tylko mieszkanie dzielicie. Ty z kolei nie chcesz szpiegować. Więc czego chcesz? Jakiej rady oczekujesz? Obawiam się, że tu nie ma rady dla Ciebie, jeśli związku kończyć nie chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfrustrowany..................
no niezle to ujete. podlujomujac. co jest poza moim uczuciem i deklaracjami i tym ze ona "mnie kocha". i nie szukaqm dziury, chce sie odnalezc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakra co to za zwiazek
gdzie normalnie nie mozesz pogadac ze swoja partnmerka bo to co chwila Cie wysmiewa? :o ludzie maja nasrane w glowach, wiaza sie z jakimis pojebami emocjonalnymi a potem sie skarza .. widocznie Autorze lubisz te jazdy ... wiec masz co chciales i nie zwalaj winy na nia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfrustrowany..................
ale o czym pisesz? tylko to pytanie nie wczodzi w gre i nie ze wzgledow osobistych tylko technicznych. wiec nie kumam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakra co to za zwiazek
te pytanie to byl tylko przyklad. jestes w jakims chorym zwiazku, czytam ten temat i takie wnioski mi tylko przychodza do glowy sory ale ja nie widze prawdziwej milosci miedzy wami, ty teksnisz za swoja kobieta jaka nie jest, a ona teksni za swoja kolezanka :O ile jeszcze trzeba ci pisac zeby zobaczyl ze ta relacja jest bezsensu a ty sam jestem wspolwinny trwajac w nim? i jeszcze to ze zamiast rozwiazac problem pijesz ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfrustrowany..................
ciekawe czy bys tak trzezwo patrzyl na wszystko na moim miejscu? kazdy moze miec kryzys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakra co to za zwiazek
jaki kryzys? lubisz to, przyznaj sie przed samym soba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mi się wydaje że to lubi
taka osobowość masochistyczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfrustrowany..................
kryzys chodzil o twoja dygresje dot alko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakra co to za zwiazek
no to ci pisze moze lubisz kryzysy, niektorym to jest potrzebne w zyciu, ona swietnie sie nadaje jako wyzwalacz, wiec wine zwalasz na nia, a nie na to, ze np masz problem ze soba mlody jestes, mozesz pracowac nad tym, pozniej bedzie ci coraz ciezej, nie marnuj swojego zycia ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie jesteś pojebem
Autorze, czy Ty byłeś kiedyś w normalnym związku? Pytam, bo nie mogę się nadziwić, skąd uważasz, że to co masz w związku to "kryzys". To nie jest kryzys, tylko brak związku, zero, kaput, śmierć, denat, zwłoki, koniec związku. Kryzys to ja mam z mężem, jak po 7 latach bycia razem dzień w dzień, czasem zapominamy o sobie, że nie jesteśmy tylko współlokatorami, częściej się kłócimy, mniej się kochamy, ale potem przychodzi ten moment, że patrzymy na siebie, uśmiechamy się i znów padają czułości, słowa miłości, rozmowy, seks. Ty nie masz kryzysu, Ty masz martwą strefę najprawdopodobniej od dawna, może od zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie jesteś pojebem
"kryzys chodzil o twoja dygresje dot alko" I jeszcze mętnie się wyrażasz :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfrustrowany..................
do nie jestes pojebem" jak czyltalas i masz takie wnioski to ok sorry. ja nie szukam recepty jak ktf cos powie sensownego to ajnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie jesteś pojebem
Nie szukasz recepty, porady, więc CZEGO szukasz? Proponuję się zastanowić nad kolejną poprcją procentów, może rozjaśnią umysł, CZEGO szukasz, Romeo, na tym topie i w życiu? Prócz smęcenia, tekstów "nie takich rad szukam" i samobiczowania się. Szczęścia życzę. Będzie Ci potrzebne 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie jesteś pojebem
Jezu, ona nawet nie kocha się z Tobą :O Co za frajerstwo :O Szok 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfrustrowany..................
i kuzwa zeby bylo jasne. jestem z nia last kilka oddalamy sie moge sie spakowac . moge nawet wyjechac za granice. chce wiedziec. takie to trudne. kocham ja ale taki sie nie da oprostu chce wiedziec i to glupie ale tak mi latwiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgyghkjbjhgy
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uroczy Szymuś
No znasz ją na tyle by wiele spraw zauważyć. Możesz mieć racje. Może lizać cipę tej koleżance, a Ciebie mieć za listek figowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×