Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sfrustrowany..................

kim jest moja kobieta?

Polecane posty

Gość monia 33,,,,
jeslo ja kochasz to porozmawiaj z nia szczerze. jesli jest bi, to powiedz ze akceptujesz i to niczego nie zmienia. pare godzin relaksu, seksu z inna kobieta nie moze zmienic uczuc. ona cie kocha inaczej by odeszla. to jest moje zdanie. mezczyzmi akceptuja swje zony bi, teraz to jest coraz modniejsze i bardzo czeste i to na pewnio nie zmienia relacji ani uczuc kobiety w stosunku do mezczyznay. uwierz mi!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfrustrowany..................
tak ogolnie. nie chce trojkata bo juz mialem w "zwiazku; kiedys i to ne droga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfrustrowany..................
monia 33 akcepyuje wszystko tylko chce wiedziec. mnie nie bawi trojkat bo juz mialem w zwiazku, o modzie nie mowmy, nie chce sie zastanawiec kto jest lepszy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfrustrowany..................
zauroczenie... powiedz cos wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfrustrowany..................
zauroczenie inna kobieta liczylem ale nie piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaurocznie inną kobietą
Co ja mam Ci napisać? To się wyczuwa, to widać w oczach, w sposobie traktowania drugiej osoby. Twoje podejrzenia przecież nie wzięły się znikąd. Pożądanie pożądaniem, ale ona mogła się zwyczajnie zakochac w koleżance. Stąd ten chłód w stosunku do Ciebie. Niestety nic na to nie poradzisz, chyba najlepiej dla Ciebie będzie, jeśli nie poruszysz tematu, przeciez i tak się nie przyzna, a z koleżanką widywać się jej nie zabronisz. Jeśli chcesz to obserwuj laski. Możesz podpytać ją o tę jej koleżankę, nieco negatywnie się o niej wypowiedzieć - jeśli będzie o niej opowiadała z samych superlatywach, z uśmiechem i broniła ją przed Twoją krytyką, to coś jest na rzeczy. Oczywiście może być inny powód ochłodzenia Waszej relacji, ale to ona musi chciec Ci o tym powiedzieć, Ty możesz ja tylko próbować prowokować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po prostu jestes pieskiem
ktory przybiegnie zakazdym razem, kiedy ona klasnie:). jestes dla niej ostoja. takim zabezpieczeniem nac starec lata.c jestesc slepo ci glupio zakochany, ona to widzi i wykorzystuje... ona nie czuje zadnej magii, wrecz przeciwnie, ale boi sie cie stracic, szkoda, bo wdajesz sie fajnym facetem:) szkoda, ze nie widzisz zadnych kobiet poza nia, jest wiele swietnych dziewczyn, no ale czasem czlowiek ma klapki na oczach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfrustrowany..................
zauroczenie...... Sorry ale wczoraj poplynolem i pisalem troche nie skladnie. podpytywanie nic nie da. to inteligentna kobieta i tylko sie zblaznie. prowokowac tak tylko jak? jak mam racje to ona to niezle ukrywa. po prostu jestes pieskiem W tym problem ze nie biegam. i efektu nie ma. Moze i jestem ostoja. Zakochany tak, ale juz nie slepo, bo miala mozliwosc ostatnio zakonczyc a wrocila. malo tego uslyszalem ze ja chcialem a bylo tak ze sie pogodzilem z rozstaniem a ona wrocila, i powiedziala ze ja chcialem. nie ze nie chcialem ale nie prosilem. dalem jej wybor i wrocila. czy nie widze kobiet? widze ale mam jedna i nie jestem typem zdobywacza. kobiety sie juz mna nie interesuja jak kiedys. wiem wiem moja wina. ale sam nie sukam. nie chce tego tak konczyc poprostu chce wiedziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecej wiary w siebie
i pewnosci .... jest wiele wolnych kobiet ktore chca budowac zwiazki ... poslij te swoja do diabla... nie rozumiem ludzi ktorzy sie tak nie szanuka i pozwalaja traktowac w ten sposob ... zycie Cie jeszcze nie raz zaskoczy wiec glowa do gory 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfrustrowany..................
jak zrezygnowac z kogos kogo sie kocha? jak masz recepte to powiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po prostu jestes pieskiem
hej:) Wiesz co, tez sie dawalam kiedys nie za dobrze traktowac... wszyscy mi mowili ";zostaw go", ale ja bylam mloda, zakochana na amen...nic do mnie nie docieralo, wiedzilam, ze powinnam to zakonczyc, ale nie umialam... w koncu sam mnie zostawil, ryczalam jak cholera, ale teraz z perspektywy czasu wiem, ze to bylo najlepsze, co moglo mnie spotkac... teraz mi sie wymiotowac chce, jak o nim pomysle:P smiac mi sie chce, ze bylam taka glupia... juz podchodze inaczej, i wiesz.. serce sercem, ale rozum tez sie liczy... teraz wiem, ze jak wchodze w zwiazek to te dwa kryteria musza byc spelnione, bo wiem, ze jak ktos mnie bedzie kochal na prawde, tonie bedzie chcial, zebym cierpiala, tak jak ja nie chce, zeby cierpialy osoby bliskie mojemu sercu. zwiazek to niestety sztuka kompromisu, czasem trzeba sie troche poswiecic, zeby sprawic przyjemnosc drugiejosobie, ale to musi dzialac w 2strony!!! nie moze poswiecac sie caly czas jedna osoba, nie da sie kochac za dwoje. co do recepty na zakochanie - czym sie strules, tym sie lecz, nie kazdy niestety ma taka mozliwosc... to samo tez przechodzi, tylko wtedy troche dluzej trwa. jaka masz prace? z ludzmi? sa jakies kobiety w twojej pracy?? czy to praca samemu, badz z samymi facetami??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfrustrowany..................
poprostu jestes pieskiem ja wszystko rozumiem. tylko swojej sytuacji nie. nie ma kompromisu bo ona nie widzi zmian. rozmowa nic ie daje mam prace z ludzmi ale to nie jest meritum jak pisalem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfrustrowany..................
dobra dziwnie napisze ale ide cos zezrec bo pije caly weekend.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po prostu jestes pieskiem
hmm wydaje mi sie, zety z tego zakochania nigdy nie wyrosniesz:( nie marzy ci sie taka normalna milosc? gdzie 2 ludzi poszloby za soba w ogien? gdzie wystarczy, ze na siebie popatrza i rozumieja sie tak jakby bez slow? gdzie nawet obcy ludzie widza ta iskre miedzy nimi? czy oprocz niej, w czasie trawania waszego zwiazku byla jakas kobieta, ktora czyms cie urzekła? o ktorej moglbys pomyslec "no, gdyby nie moja ......., to moglo by cos z tego byc"? Czy kompletnie nie widzisz innych kobiet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfrustrowany..................
powiedzmy ze ja sie nie ogladam. znaczy mnie interesuja inne kobiety ale to nie tak. seksualnie tak. ale dla seksu ni odejde. glupio to brzmi. nie wiem jak napisac. kocham i chce jasno wiedziec. nie zaryzykuje czegos nie pewnego. kiedys to byla taka normalna milosc. przynajmniej z mojej strony. nie szukam nie wiem zawiesilem sie? ja kocham. i zeby bylo jasne nie jest to chora milosc jak chce to "do widzenia" chce znac prawde. a jak sie myle to chce zeby rozstanie bylo szczera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po prostu jestes pieskiem
ale ona ci tego nie powie. Wyciagnac wnioski mozesz jedynie na podstawie obserwacji. moze podpytaj ja jakos, nie wiem, powiedz, ze pary homoseksualne znow protestuja na adopcje dzieci, zedla cibie to jest hore itd, zobacz jak reaguje.. jakie sa jej przekonania religijne?? jest mocno wierzaca?? kosciol ma negatywny stosunek do homoseksualizmu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po prostu jestes pieskiem
chore, sorki:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfrustrowany..................
sama nie jest jakos wierzaca. wydaje mi sie ze nie ma to wiekszego znaczenia, moze jakies spoleczne. rozmowa ok ale nie wprost bo jak " wywale kawe na lawe" to nic nie bedzie " ucieknie" wyprze sie i wysmieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Myślisz , że kiedy wypijesz, zobaczysz świat w innych barwach, życie za Ciebie dokona wyboru ? Dużo piszesz o miłości do kobiety , a jednocześnie jej nie ufasz , bo przesłanki wskazują na inną kobietę. Nie chcesz jej zapytać wprost, bo zostaniesz wyśmiany , czego Ty oczekujesz od nas ? Męczysz się , wkręcasz sobie chore wizje , ale żadnych działań podjąć nie masz zamiaru. No , tak to wygląda Człowieku. Po prostu chcesz wiedzieć , z czym to "zjesz" , jeśli się dowiesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brukselokowa zoska
to jak wczoraj less

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfrustrowany..................
LCroft Troche masz racje ale nie do konca. poleglem w ten weekend. mysle sobie i pije. wiem ze przesadzam. to zalosne. picie "do kompa". Nie przypuszczalbym. musze sobie przemyslec.. Ja jej ufam i ufalem tylko "puzzle" nagle jakis nie pasuja. nie oczekuje rady. moze ktos mnie nakieruje na inne spojrzenie, bo sie juz nie odnajduje. spytanie "wprost" nie wchodzi w gre. nie dla tego ze sie "krepuje" tylko ze to pogorszy wszystko jak to prawda. Rozumiesz? I nie wiem juz czego chce. Pije sobie 2 dzien ale sie staram nie stracic kontaktu z rzeczywistoscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfrustrowany..................
chyba jakims pojebem naprawde jestem skoro na eorum juz nikt ze mna nie gada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie jesteś pojebem
ja na przykład czytam ten temat, ale nie radzę, bo nie widzę sensu. Ja bym ten związek po prostu zakończyła, bo tak naprawdę i tak już go nie ma. Miłości nie ma, seksu nie ma, są jakieś dziwne akcje, niedomówienia, naprawdę nieistotne właściwie jest, czy ona pieprzy tę koleżankę, czy nie. Istotne, że związku nie ma. Dla mnie pozostaje zamknąć drzwi i ostatni gasi światło. Ale Ty takiej rady nie chcesz, więc szkoda gadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie jesteś pojebem
Cytat z Ciebie, jeden z wielu: "ja ja nie interesuje oprucz tego ze jestesmy razem." Po co Ci to, facet? Jesteś masochistą? Lubisz być nikim w czyimś życiu? Nie rozumiem Cię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwedfcvbhnjmjpoiu
załóż jej podsłuch przed wyjsciem do kolezanki i bedziesz wszystko wiedział

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niezłe
"załóż jej podsłuch przed wyjsciem do kolezanki i bedziesz wszystko wiedział" Można, pytanie tylko "po co"? Autorze, czy naprawdę takie ważne jest, dlaczego ona przestała Cię kochać? Przestała i tyle. Finito, the end, trzeba się rozstać i iść dalej. Zdarza się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfrustrowany..................
dobra rozumiem. Ale nie wiem. tak skonczyc? to nie jest tak ze nic nie ma. a ja chcialbym wiedziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie jesteś pojebem
"to nie jest tak ze nic nie ma" No to CO jest? Proszę, wymień co masz w tym związku, co czyni Cię szczęśliwym, cokolwiek, wymień konkretnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfrustrowany..................
jestem przy niej ale wiem to dziwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfrustrowany..................
juz sam nie wiem poprostu nie chce zeby taki byl koniec. chcialbym zeby byl klarowny. bez zastanawiania sie czy to dobra decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×