Dla wszystkich, którzy musieli porzucić marzenia

Nie wierzymy jako dzieci kiedy dorośli mówią nam, że to się nie uda, że tylko jednostkom się powiedzie. Zastanawiamy się czemu ci dorośli są tacy przygaszeni, przecież świat jest taki piękny i tyle można zrobić. A potem sami stajemy się dorosłymi i musimy swoje marzenia odłożyć na kołek... http://www.youtube.com/watch?v=tA46Q0G_jM4&feature=related

ja nie odkładam ja żyję marzeniami

To albo jesteś tą jednostką, albo jeszcze jesteś młodziutka. ;)

a dlaczego ma porzucać?

http://www.youtube.com/watch?v=oVGd-NdaV6w Bo trzeba coś do garnka włożyć i nie można wiecznie się oszukiwać, że może za rok się uda. Może by się i udało ale za coś ten rok trzeba przeżyć.

można być na diecie to tera modne

Tak... Nie potrzebna mi dieta i tak mam niedowagę.

kochanie po co porzucać? tylko dieta, jakis lifting gęby i zawsze można dupe sprzedać jeleniowi któremu oczy peezdą zarosna na tyle że ci pomoże

Wybrałam miłość zamiast pieniędzy. Czy dobrze? Nie wiem, ale na pewno mężowi rogów nie dorobię w imię ulotnego spełnienia.

życzę ci żeby się nie okazało, że to tylko twój wybór

Ja nie porzuciłem, realizacja moich marzeń jest wstrzymana od 2 lat, głownie przez chorobe a co za tym idzie problemy finansowe. Ale nie pozbyłęm się ich, to wciąż czeka. Na pewno je zrealizuje i nic mnie nie powstrzyma. Ja bez tego nie żyje.

Życzę Ci tego Dominiku, niestety niektóre marzenia mają termin ważności, nie da się ich zrealizować po 30 czy 40.

To racja niektore rzeczy czlowiek powinien robić jak jest młody. Bo później mimo iż ma ustabilizowaną sytuacje finansową i mozliwości to już się nie chce, ma rodzine i staje się dziadem. Ale ja tylko mam przerwe.