Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Julka Pitera

Rektutacja do pracy w Polsce równa dla wszystkich?

Polecane posty

Gość Julka Pitera

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/mlodzi-pis-apeluja-do-premiera-by-jego-syn-zrezygn,1,5202178,wiadomosc.html komentarz: Gajowy i Malarz Kominów dobrze kombinują! Platforma, wykorzystując swoją większość przepchnęła kolanem kuriozalny projekt, którego uzasadnienie nawet osobnikom o podobnym ilorazie inteligencji, jak Pan Prezydent, oby żył wiecznie, musi sie wydawać nieco dziwne. Nie napisałem jednak o jeszcze ciekawszym pomyśle Pana Prezydenta, które zawiera ten projekt. ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,, Bo, do tego, że można odmówić zezwolenia na manifestację pod pretekstem, że już ktoś się zarejestrował w tym samym miejscu i czasie, dochodzi możliwość zniszczenia każdego z organizatorów osobno i grupowo, podsyłając jednego, kilku, kilkunastu prowokatorów, a co się będziemy obcyndalać, co to walną w łeb reportera przed kamerą ustawioną na statywie, spalą kukłę Wałęsy, albo Gajowego, krzykną antypaństwowo, albo antybufetowo, albo krzykną Ż do gazu, albo się po prostu odleją publicznie , krzycząc „ ja jestem z demonstracji!. I już 7 tysięcy leci. Już ten zarezerwowany termin i miejsce dają dużo radości. Ale będą wyścigi do okienka, a ile złośliwości przy tym , a jakie możliwości szantazu- OK, wycofamy wniosek o happening „Tęczowa Niepodległość, czy, na przykład: „na kolanach i łokciach jest najfajniej, jak wpłacicie na nasze konto tyle i tyle, oraz powiecie przed kamerami „marszczę edzia każdego ranka, hy, hy! ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,, A teraz te grzywny dla organizatorów, jak ktoś obok puści bąka, to dopiero cymes! Nie wiem, jak wy, z głodu nie przymieram, ale bez trudu znajdę kilka sposobów, by wydać 7 tysięcy na lepszy cel, niż wspomaganie budżetu miejskiego w formie grzywny. Świadomość, że nasza dobrotliwa władza może w każdej dowolnej chwili załatwić mnie w ten sposób, na pewno wpłynie bardzo kojąco na moje zamiary organizowania jakiejkolwiek demonstracji w jakiejkolwiek sprawie , kiedykolwiek i gdziekolwiek. I o to chodzi. Nie muszą, ale mogą. Podobnie było z lekarzami, wprost im mówił Tusk, żeby się nie martwili, i wypisywali, i jakoś to tam , wicie będzie. Nie sprawdzimy, nie ma obawy. Ale, jak trzeba będzie kogoś upupić, to mu się wyciągnie każdy kwitek i każdą receptę, mrugając niewinnie błękitnymi oczętami, „no, przecież wyraźnie stoi napisane tu, i tu, i na drugiej stronie. ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,, To nawet lepsze, niż te przeprosiny w telewizji, egzekwowane przymusowo, co za świetny sposób niszczenia ludzi nie pracujących dla Agory, na przykład, albo nie pracujących w TVN, jak Miecugow, co przeprosił za swe kłamstwa, a jakże, jak ostatnia sz.mata zresztą, z robieniem głupich min, nabijając się z przepraszanej koleżanki, siedząc obok kolegi w jakimś programie. Oni to już w ogóle tak mają chyba, damscy bokserzy, jeden w drugiego, Miecugow, Niesiołowski, Graś, Tusk, Lis, Wojewódzki, Figurski, no, górna półka, po prostu. ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,, No więc, jak nie jesteśmy Michnikiem, Rogalskim, albo Miecugowem, to mamy przerąbane. Bo przeprosiny w najlepszym czasie antenowym kosztują tyle, co średniej wielkości miasto. Państwo polskie, koncern prasowy, czy telewizyjny na to stać, zwykłego człowieka nie. To tak, jak w stanie wojennym niszczono ludzi skazując za przewóz paczki ulotek samochodem karą dwóch tygodni aresztu w zawieszeniu oraz przepadkiem narzędzia przestępstwa, czyli samochodu. Ten sam mechanizm. Ot, taka tam kara, nawet nie kara, nie ma co Fundacji Helsinskiej zawracać głowę, a że przy okazji człowiek traci oszczędności całego życia i do końca swoich dni ma karku komornika, to cóż można na to poradzić? Trzeba było mieć więcej oszczędności. Ta praktyka jest wyjątkowym .yństwem niezweryfikowanego sądownictwa. ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,, Zgadzam się z Cejrowskim, jedyne możliwe rozwiązanie- wszyscy won! Tak trzeba było zrobić na samym początku „transformacji ustrojowej, czy jak tam się ten szacher- macher przy Okrągłym Stole nazywał. No, znaczy, ta umowa „ my nie ruszamy waszych, wy nie ruszacie naszych, konstytucja III RP w skrócie, rozwinięta potem uczonymi i ładnymi słowami. Nie było by dzisiaj tego wszystkiego, ot, chociażby nie mielibyśmy PRLowskiego szpiega Turowskiego przygotowującego wizytę w Smoleńsku, nie mielibyśmy staliniąt i fejginiąt przejmujących gazetę przeznaczoną dla całej opozycji, nie mielibyśmy, ostatni news, syna agenta GRU delegowanego do kontaktów z Rosjanami i prowadzacego śledztwo w sprawie smoleńskiej. Jaka szkoda, że Skulbaszewski już nie żyje, albo Zara- Zarakowski, ci to by dopiero przeprowadzili śledztwo, że mucha nie siada. Kaczyński z Macierewiczem by z więzienia nie wyszli przez 300 lat, chyba , ze nogami do przodu, po powieszeniu się w monitorowanych celach w kąciku, gdzie kamera nie sięga, w piątek po południu, ulubionej porze samobójców w III RP. ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,, Tu taka dygresja, podziwiam umiarkowanie i wstrzemięźliwość Antoniego Macierewicza, który mówi o tym tak oględnie, jak to tylko możliwe, jakby miał jeszcze złagodzić, to by musiał już tylko zamilknąć. „Było nieroztropne z perspektywy prok. Parulskiego, a potem prok. Artymiaka, szefów wojskowej prokuratury, aby wyznaczać osobę o takich koligacjach do tego typu śledztwa. Zwłaszcza, że to prokurator Jarosław Sej jest osobą, którą wielokrotnie wyznaczano do kontaktów ze stroną rosyjską. On prowadził szczególnie delikatne rozmowy z Rosjanami i podejmował decyzję na linii Polska-Rosja. W mojej ocenie to decyzja bardzo nieroztropna. Nic nie ujmując prok. Sejowi, który jest na pewno dobrym urzędnikiem państwowym i dzielnym żołnierzem, z racji koligacji rodzinnych jest znacznie bardziej niż inni narażony na różne naciski, oddziaływania ze strony rosyjskich służb specjalnych. Te służby są bardzo profesjonalne i mogą posługując się ojcem prokuratora wywierać na niego presję. To jest sytuacja zagrożenia. Przy tak ważnym śledztwie, również takie kwestie powinny być brane pod uwagę. Ze względu na ostrożność nie powinno się wyznaczać takiego prokuratora do tak szczególnej roli. To duży błąd. (...) To może rzutować na sposób postrzegania tego śledztwa oraz relacje ze stroną rosyjską. Uwikłanie ojca prokuratora Seja może budzić podejrzenia, że on nie jest w pełni profesjonalny w smoleńskim śledztwie. ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,, Panie Antoni, moim skromnym zdaniem, ta delikatność na nic się nie przyda,. I tak za chwilę rozpęta się ta sama komedia ze spazmami, jakie to nikczemne oskarżenia padają ze strony opętanego nienawiścią Antoniego O Strasznych Oczach, że aż suczka Kory dostaje palpitacji, a kapelutek Hołdysa się odkleja od łysej glacy. Nawet sztachnięcie się biednej suni zamówionym online jointem nie pomaga. zwiń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julka Pitera
REWELACJA - Dargacz wyjaśnił, że syn premiera pracuje od maja jako specjalista w dziale analiz ekonomicznych i marketingu, a o przyjęcie go na to stanowisko zabiegał od dawna sam Port Lotniczy. - Jako dziennikarz (Michał Tusk pracował wcześniej w trójmiejskim dodatku do "Gazety Wyborczej" - PAP) był nam dobrze znany, bo zajmował się sprawami dotyczącymi transportu zarówno kolejowego, jak i lotniczego powiedział Dargacz. MA TAKĄ WIEDZĘ, ŻE INNEGO BRAK !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julka Pitera
sztos: Prawdziwi Polacy nie mają pracy, a potomkowie żołnierza z Vermachtu mają. Nie można pobłażać takim zachowaniom tym bardziej, że Tusk zarzucał nepotyzm Zycie Gilowskiej. Mam nadzieję że ktoś sprawdzi jego kompetencje. Córeczka słynąca z durnego mizdrzenia się na swoim durnym mocno PROMOWANYM blogu też nie hańbi się uczciwą pracą. żonusia nie pracuje a Donald Tusk też do pracowitych nie należy. Co za rodzina cwaniaków. zwiń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julka Pitera
http://www.hotmoney.pl/artykul/politycy-syn-tuska-powinien-natychmiast-wyleciec-z-pracy-26620 Jego zatrudnienie to nepotyzm. Młodzieżówka PiS domaga się od premiera szybkich działań w sprawie... jego własnego syna, który od kilku miesięcy jest pracownikiem Portu Lotniczego Gdańsk im. Lecha Wałęsy. Politycy opozycji wytykają Michałowi Tuskowi, że ten dostał dobrze płatną posadę bez żadnego konkursu. Jak można walczyć, panie premierze, z nepotyzmem jeśli we własnej pana rodzinie, pański syn zajmuje stanowisko bez konkursu - pyta Marcin Mastalerek, przewodniczący młodych PiS. O sprawie zatrudnienia Tuska juniora zrobiło się głośno w kwietniu br., gdy poinformował o tym "Super Express". Gazeta powołując się na swoich informatorów twierdziła, że 30-letni Michał Tusk, etat dostał bez bez żadnego konkursu (pisaliśmy o tym). Pikanterii sprawie dodaje fakt, że właścicielami lotniska są: gminy Gdańsk, Sopot i Gdynia, woj. pomorskie oraz nadzorowane przez Ministerstwo Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej Przedsiębiorstwo Państwowe "Porty Lotnicze". Szefami większości tych instytucji są politycy Platformy Obywatelskiej. Apel o zwolnienie z pracy syna premiera jest m.in. wynikiem zdecydowanej postawy szefa rządu. Donald Tusk zgadzając się na nominację Stanisława Kalemby na nowego ministra rolnictwa zażądał, aby jego syn Daniel natychmiast zrezygnował z pracy w poznańskim oddziale Agencji Rynku Rolnego (pracował tam od 10 lat).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julka Pitera
SWINKI U KORYTA ZACZYNAJĄ SIĘ ZAGRYZAĆ WZAJEMNIE BĘDZIE SZYNKA DLA ZWYKŁYCH POLAKÓW NA ŚWIĘTA? :P, :P, :P Aktywność znajomych z facebooka Sprawdź, co zainteresowało Twoich znajomych na Onecie! Dowiedz się więcej Tagi: Ryszard Kalisz, Donald Tusk, PSL, Stanisław Kalemba Rozmiar tekstu: standardowyRozmiar tekstu: średniRozmiar tekstu: duży Drukuj IVONA Webreader. Wciśnij Enter by rozpocząć odtwarzanie Kalisz: To jakaś paranoja. Tusk się zagalopował 6 minut temu - To jakaś paranoja. Premier Tusk się zagalopował. Nie odróżnia nepotyzmu od sytuacji, kiedy ludzie robią swoje własne kariery. Tusk stracił zdolność rozumienia tych procesów - powiedział na falach radia TOK FM Ryszard Kalisz o synie kandydata na ministra rolnictwa Stanisława Kalemby - Danielu, który oświadczył, że nie zamierza rezygnować z pracy w Agencji Rynku Rolnego. - Jeżeli syn Kalemby pracuje tam 10 lat, zaczynał od jakiegoś praktykanta i ma tam jakąś pozycję, to w imię czego ma z tego rezygnować? 10 lat temu o Kalembie nikt nie słyszał - dodał Kalisz. Ryszard Kalisz, fot. PAP/Tomasz Gzell Ryszard Kalisz, fot. PAP/Tomasz Gzell - Jeżeli zawłaszcza się państwo wstawiając do różnego rodzaju agencji rządowych nominatów partyjnych i kwalifikacją jest tylko to, że są członkami partii, to jest bardzo złe - stwierdził Kalisz. Daniel Kalemba, syn Stanisława Kalemby - kandydata na ministra rolnictwa, oświadczył w poniedziałek, że nie zamierza rezygnować z pracy w Agencji Rynku Rolnego. Politycy PSL uważają, że należy uszanować tę decyzję, a zmuszanie D. Kalemby do odejścia z ARR byłoby absurdem. REKLAMA [CityDeal Onet.pl_SM2010 ZS.DSA] Premier Donald Tusk poinformował w piątek, że uzyskał zapewnienie od prezesa PSL, wicepremiera Waldemara Pawlaka, iż syn Stanisława Kalemby będzie gotowy zrezygnować z pracy w ARR. Daniel Kalemba, kierownik sekcji kontroli technicznej ARR w Poznaniu nie rozważa jednak rezygnacji z pracy w tym miejscu. Stanisław Kalemba podkreśla, że popiera decyzję syna. - Nie mogę odpowiadać za słowa wypowiedziane przez premiera. Podejmowałem pracę 10 lat temu jako referent, zajmowałem się wówczas głównie roznoszeniem poczty. Przez ten czas moja kariera ewoluowała, ale tylko ja sobie na to zasłużyłem powiedział D. Kalemba. - Na stanowisko kierownika wskazała mnie osoba, która nie była umocowana politycznie, a która odchodziła do innej firmy. Nie mogę się wypowiadać w kwestii ewentualnego konfliktu interesów w sytuacji, gdy ojciec zostanie ministrem, a ja pozostanę w swoim miejscu pracy dodał. Jak podkreślił, sekcja, którą kieruje, przeprowadza najwięcej kontroli w kraju spośród wszystkich oddziałów terenowych w Polsce. Daniel Kalemba przyznał, że nie widział piątkowej konferencji prasowej premiera, w trakcie której dziennikarze pytali o jego przyszłość w ARR. - Mogę tylko się opierać na tym, jakie mam ustalenia z własnym ojcem. Zadzwonił do mnie z pytaniem, czy rozważałbym rezygnację z pracy. Powiedział też, że szanuje moją suwerenność i moją decyzję. Powiedziałem wtedy, że nie będę rezygnował z pracy w agencji powiedział D. Kalemba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julka Pitera
szukamy szofera do ministerstwa tylko z PO http://praca.wp.pl/title,Tak-sie-zalatwia-prace-w-ministerstwie,wid,14811347,wiadomosc.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×