zauważyłem,ze moja znajoma

która ma skłonności i to dość duże do konfabulacji zawsze przy tym obgryza paznokcie ,ona to robi bezwiednie,po prostu gdy zaczynam drążyć temat następuje momentalnie odruch bezwarunkowy obgryzania paznokci :-D spotkał sie ktoś jeszcze z czymś takim ?

się nie zetknęłam, ale jedna moja koleżanka też miała takie skłonności i rozpoznawałam to od razu po tym że jak coś opowiadała to zwyczajnie kupy się to nie trzymało. Patrzyłam wtedy na nią w milczeniu a ona dalej pierdoliła i myślała że ja kupuję te kity które mi wciska. A jak jej zadawałam jakieś bardziej szczegółowe pytania to jeszcze bardziej się to wszystko kupy nie trzymało. Wkurwiała mnie ona. Dobrze że od paru lat już nie utrzymuję z nią kontaktu.

też mam taką znajomą co zmyśla ale to jest mitomanka chorobliwa potrzeba opowiadania jakiejs historii która jest zmyślona lub wyplbrzymiona

uwazam ,że dobrze zrobiłas ,bo tacy ludzie nigdy nie będą wiarygodni,ta moja znajoma nie potrafi powstrzymac odruchu obgryzania i pomimo ,ze jej powiem w zywe ocze ,że kłamie to ona kłamię dalej :-D tylko,ze wtedy przyspiesza obgryzanie,to pewnie jest jakas choroba ,ze ludzie musza kłamać