moja dwu letnia siostra poparzyła się gorąca herbatą, wrzatkiem

bo matka zostawiła na brzegu stołu i cierpiała, wyszły jej bomble nie wiem dlaczego ale wcale mnie to nie rusza matka trzyma jej ręke pod wodą zimną z kranu zastanawia mnie dlaczego ja jej nie współczuję uważam że dobrze jej tak nie wiem dlaczego mam takie odczucia, wy wiecie ? przecież nie wymusze u siebie żalu jeśli go nie ma w moim mózgu

jakie masz podejście do tego dziecka w ogóle

gdyby to było twoje własne dziecko to by ci pewnie było go żal a że to siostra (i w dodatku 2 latka taki wiek wkurwiający w sumie kiedy wszystko musi być dzieciakowi podporządkowane) to traktujesz ją jak rywala o miłość rodziców

to dobrze bojuż myslałam że ze mną cos nie tak ogolnie siostra mnie nie interesuje jest bo jest stosunek mam neutralny a jak sie poparzyła to pomyślałam że dobrze jej tak i w środku się cieszyłam że cierpi

nautralny?;p nie powiedzialabym:P

tzn nie lubię jej

wredne kurwisko z ciebie.ja mam19lat moj braciszek 3 i uwielbiam go nawet nie wyobrazam sobie cieszyc sie z jego bolu

no ale teraz dziewuchy to wredne kurwiska bez serca

a moze to polskie dziewczyny to takie kurwiska

jestes psychiczna :o

jesteś jakaś popier­dolona, coś w stylu Wasniewskiej:p

Deutsche schweine & american pigs from USA!

Słuchaj wypowiedzi starych bab ;D Będą po tb jeździć jak manuel po kromce (ah te reklamy). A odnośnie tematu też bym nie współczuła, mam 16 lat wiec nie mam jeszcze instynktu macierzyńskiego, dla mnie to jest małe wrzeszczące i wnerwiające wszystkich naokoło :3 A to, że jakaś stara krowa co ma 19 lat by współczuła, no cóż... życie.. rożni sa ludzi :)

te nastolatki z roku na rok są coraz głupsze :o

No właśnie wydaje mi się że to jest kwestia wieku ale też i tego czy ktoś lubi dzieci. Ja nigdy nie lubiłam takich malutkich dzieci ani jako starsze dziecko ani jako nastolatka. Teraz mam 30 lat i nadal nie lubię zbytnio dzieci, tzn. do tych spokojnych dzieci mam stosunek obojętny a te bardziej rozpieszczone to mnie wkurwiają ale wiem że jak będę mieć własne dziecko to będę je bardziej tolerować z racji tego że będzie moje

ja tez bym sie cieszyla jakbyt mojej siostrze sie cos stalo, nie lubie jej...

mam gdzieś wrednych chamskich bab tutaj, nie przejmuję się powiedziałam że nie lubie siostry i tyle

Ja jestem facetem prze duze f .dziary,silka 6 razy w tyg a brata kocham.wredne male dziwki

przepraszam, ale po prostu jestem tylko głupią siksą

Chyba glupia mala dziwka

do szpitala.... z takim poparzeniem u małego dziecka jedzie się do szpitala

dziecko drogie.

"mam 16 lat wiec nie mam jeszcze instynktu macierzyńskiego, dla mnie to jest małe wrzeszczące i wnerwiające wszystkich naokoło :3 A to, że jakaś stara krowa co ma 19 lat by współczuła, no cóż... życie.. rożni sa ludzi" 19 lat to stara krowa? no szokujesz w tym momencie. Ty za to bardzo młodziutka.żal:/

jakbyś jej nie lubiła, to byś w ogóle tu o tym nie pisała. A piszesz, bo Ci jej żal i martwisz się o nią. Więc nie mów ze masz neutralny stosunek do malutkiej siostrzyczki

bo nie jest twoim dzieckiem,nie masz do niej instynktu opiekunczego/macierzysnkiego i w tym wieku masz jeszcze prawo do takiej bezemocjonalnosci na pukncie malych dzieci Czego mozna oczekliwac od 15 latki? sama jeszcze jest dzieckiem , i czesto trzeba traktowac ich jak wieksze dzieci, no malolaty,wiec prosze tu dziewcyny nie linczowac, a dzieci wcale lubic nie musi,bo to nie jej rodzone

mala płakała, miala czerwoną skórę i wyszy jej bąble , takie pęcherze i matka jej pryska pianką na to albo trzyma rękę pod lodowata wode z kkranu zastanawialam się czy to jest ze mną w porządku że nie współczuję jej a mysle że dobrze jej tak matka myśli że ja sie tym przejmuje a mam to gdzieś