[...] kiedy mężczyzna Cię nie rozumie [...]

Cześć dziewczyny, mam problem. Mianowicie chodzi o mojego mężczyznę. Pokłóciliśmy się o tabletki antykoncepcyjne - wiem, kompletna głupota, ale no niestety. Wyjeżdżam za tydzień z nim. Chcieliśmy mieć spokojny, bezpieczny i przyjemny seks, dlatego kilka tyg. temu rozmawialiśmy na temat tabletek owych. Wczoraj coś mu się przypomniało, i spytał czy załatwiłam, napisałam, że nie dałam rady, ponieważ trudno jest się dostać teraz do ginekologa, prywatna wizyta trochę kosztuje a koszt tabletek też nie jest tani, tym bardziej, że trzeba je kupować co miesiąc. Pieniędzy od niego brać nie będę, bo bym się głupio czuła. Poza tym, mam 17 lat, i sama nie mogłabym iść, a matka ciągle zapracowana i ma brak czasu dla mnie, on tego zrozumieć nie może. Jest zły. Co mam zrobić? A gdy zapytałam, czy bez tabletek jest mu źle, odparł, że nie, ale nie trzeba było rozwijać tematu, nie jest mi łatwo. Kobietki, co radzicie?

;)

No otóż to, cały czas tak było, ale nagle mu się zachciało bez. Nie może tego zrozumieć, że nie jestem pewna co do tabletek. Tym bardziej, w moim wieku.

tez radze prezerwatywe, dobrej jakosci... moglabym ci kilka wyslac w uk mozna dostac durexy a darmo.. chyba ze moze masz kogos bliskiego na wyspach?

nie mam, niestey