Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość angielskiii

Angielski - kiedy zapisać dziecko?

Polecane posty

Gość angielskiii

j/w kiedy zapisywałyście dziecko na angielski? są u nas zajęcia od 1 roku życia, widziałam dzisiaj ogłoszenie na szkole językowej, wiem że to bardzo wcześnie, ale właśnie się zastanawiam czy nie zapisać dziecka. Mój synek kończy właśnie 1 rok, myślę że to byłoby urozmaicenie jakieś. Moja mama mówi, że to strata pieniędzy, bo dziecko po polsku jeszcze nie mówi, oprócz prostych słów. Niestety wszystkie koleżanki mają dużo większe dzieci i mały nie ma z kim się bawić. Może chociaż poznałby rówieśników w swoim wieku, bo roczne dziecko a 4 latek to jednak różnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czym wczesniej tym lepiej,dziecko gdy jest male slowka chlonie jak gabka,wiem co mowie bo moj synek jest dwujezyczny,w domu mowimy po Polsku a w przedszkolu po Angielsku mowia,chodzi tam juz 2 rok i jego angielski jest naprawde dobry :) W ogole zauwazylam,ze angielskie slowka lepiej wypowiada niz polskie chyba jest latwiejszy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angielskiii
roczne dziecko też się czegoś nauczy? jutro tam zadzwonię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZA WCZESNIE
roczne dziecko jest ZA MALE, i za wczesniek, nie bedzie potrafilo sie skupic na tej nauce czy zabawie i szybko sie bedzie nudzic, wiem bo moja corke posylalam na to i roczne dzieci nic a nic nie byly ziantersowane bo jeszce nawet po polsku nie mowily zbyt wiele, dopieoir dziekco powyzje 2 lat ma wievej checi na zabawie i by sie skupic na tym co pani mowi, a taki roczniak nie wysiedzi w miejscu, sam widzialam jaki byl wrzask, pisk roczniakow tylko zaklocaly spokoj innym starszym dzieciom ktore sluchaly pani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angielskiii
dlatego chciałam poznac opinie innych mam mój synek w miejscu nie usiedzi 5 minut, chyba że bedzie oglądał coś fascynującego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wlasnie ze roczne dziecko nauczy sie i to duzo,moze jeszcze nie powie,ale bedzie rozumialo,a pozniej to tylko kwestia czasu jak zacznie slowkami angielskimi operowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Apasz:)
1 rok to już duży chłop !!!! W tym wieku powinien już świetnie radzić sobie z jazdą konną, tenis ziemny i nauka śpiewu też nie powinny sprawiać jemu większych problemów. Nauka języka od 1 roku jest obowiązkowa, a wręcz wskazana do 7 roku dziecka. Nie możesz pozwolić mu poznawać swobodnie świat, znajdź jemu jak najwięcej zajęć... będzie CI za to wdzięczny/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na pytanie z tematu nasuwa mi sie tylko jedna odpowiedz-wtedy,kiedy sam bedzie tego chcial. Moja 3latka chciala chodzic na balet-zaprowadzilam ja na zajecia i szybko jej przeszlo,male dzieci nie lubia monotonii,szybko sie nudza.moj maz jest dzieckiem,ktoremu matka od dziecka organizowala wolny czas, glownie stawiajac na sport i jeZyki- w doroslym juz zyciu przecieral oczy ze zdziwienia gdy zapytalam go,co robil w wolnym czasie po szkole-majac na mysli zabawe z rowiesnikami czy po prostu nicnierobienie.on naprawde nie wiedzial,ze dzieci mialy/powinny miec taki czas po szkole,czy przedszkolu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnolia niebieska
Moja mama jest nauczycielką angielskiego. (Obecnie na emeryturze) Mojego synka uczyła od małego. Wołał na ksieżyc moon bo było to prostsze niż KSIĘŻYC, także na inne słowa które według niego były trudne. Umiał bardzo dużo ale jak poszedł do podstawówki to okazało się że jest przeciętny, większość rzeczy z dzieciństwa zapomniał Teraz ma 6 z angielskiego ale dlatego że mama moja ciągle poświęca mu czas, razem robią lekcję o 2 do przodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kazimierz45
ja zapisałem teraz moją córkę 7-latkę. trochę oponowała, ale zrobiłem taki krok że sam również się zapisałem (do speak up) no i teraz się ścigamy. ona się bardzo ekscytuje jak można współzawodniczyć i bardzo chce mnie prześcignąć. w zasadzie nietrudno bo młody mózg bardziej chłonny, a ja ojcem zostałem dość późno, mam teraz 45 lat no ale jakoś mi idzie. dla niej w sumie to robię. fajna metoda, polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirkossss
O kurde bardzo fajny motyw, żeby zapisać się na naukę razem z dzieckiem równolegle. Czy zdarza wam się że w speak up idziecie razem do jednej grupy? Chyba dzielą wiekowo prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninka281
ja bym kupila bajki na DVD czy blue raya po angielsku i niech oglada. w skandynawii wszyscy znaja perfect angielski, bo tv jest po angielsku i napisy szwedzkie czy tam inne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj syn ma 3.5 roku i zna bardzo duzo slowek w jezyku angielskim z racji tego, ze ja bardzo dobrze mowie w tym jezyku :) Sama synka ucze pojedynczych slowek i zwrotow, zaczelismy w te wakacje i codzinnie powtarzamy. Czasem jest taki dzien ze syn nie chce powtarzac wiec odpuszczam. Jestem nieraz w szoku, ze dzieci tak szybko lapia obcy jezyk, zupelnie inaczej niz dorosli ktorzy przewaznie potrzebuja duzo wiecej czasu zeby opanowac jezyk 1 1 Mysle, ze rok to za wczesnie dziecko jesczze nie mowi w ojczystym jezzyku a co dopiero w jez obcym. Jesli Ty znasz angielki to mozesz sama mowic do dziecka w tym jezyku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkithlp
Jako nauczyciel angielskiego (również w przedszkolu swego czasu) powiem tak, nauka obcego języka ma sens tylko wtedy, gdy odbywa się bardzo regularnie. Tak jak ktoś wyżej wspomniał - warto zapisac dziecko do anglojęzycznego przedszkola, w którym na CO DZIEŃ mówi się po angielsku. Ale oczekiwać, że zajęcia 2 razy w tygodniu po pół godziny przyniosą jakiś efekt, jest naiwne. Nie ma znaczenia, czy dziecko ma rok, dwa, pięć czy 7 lat. Ważniejsze jest, na jakich zasadach dzieci się uczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirkossss
A jaka wg ciebie systematyczność jest okej? 2 razy w tygodniu? więcej? po ile godzin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My zapisalismy córkę do Helen Doron w Krakowie. Ja jestem bardzo zadowolona, bo ta metoda z tego co widze naprawde jest swietna i moje dziecko z chęcią chodzi na kolejne lekcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Macie racje, jesli od najlodszych lat wyslemy dziecko do takich szkół to na pewno zaprocentuje to chciał czy nie chciał w przyszłości. A o Helen Doron tez słyszałam wiele dobrych opinii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja uczę ang w przedszkolu i powiem wam, ze bezsensu jest zapisywanie małych dzieci do lat 3 na angielski bo to strata pieniędzy. zeby dwulatek czegokolwiek się nauczył to by musiał chodzic do przedskzola w ktorym na co dzien mówi się po angielsku. do mnie na zajęcia zapisali dwulatka, który jeszcze zył w swoim swiecie, interesowało go tylko bieganie i nic nie kojarzył co się do niego mówi. poradziłam rodzicom aby odpusicili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj syn chodzi od kiedy skonczyl rok. Tu nie chodzi o naukę jezyka a osluchanie sie z nim. Zajecia sa w formie zabawy, piosenki z prostymi gestam. Mlody uwielbia tam chodzić .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj syn chodzi od kiedy skonczyl rok. Tu nie chodzi o naukę jezyka a osluchanie sie z nim. Zajecia sa w formie zabawy, piosenki z prostymi gestam. Mlody uwielbia tam chodzić . xxx i co ile syn tam uczeszcza? tzn jak czesto w tygodniu i ile trwaja zajecia? :D rodzice lubia wierzyc ze ich dziecko bedzie geniuszem, a prawda jest taka ze to czego sie twoj syn teraz nauczy, to bez problemu by wszystko przyswoil w wieku 5,6 lat. zapisanie rocznego dziecka na zajecia ang jest wedlug mnie objawem debilizmu rodzicow, no chyba ze dzieciak przebywa po ladnych pare godzin dziennie z NATIVE SPEAKEREM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
BZDURA że nie warto zapisywać dziecka przed 3 rż!!!! Mój synek i jego koledzy/koleżanki zaczęli "naukę" w żłobku (1,5 roku mieli), teraz sa w przedszkolu, kontynuują "naukę" i super im idzie. Potrafią liczyć do 10, znają kolory, poszczególne tematyczne słówka, śpiewają piosenki. Wszystko to w formie zabawy, zajęcia w żłobku trwały 15 minut, teraz chyba z 30. I nie chodzi o to, żeby kreować geniusza, tylko żeby dziecko się osłuchało, jestem w 100% przekonana, że dzięki temu łatwiej przyjdzie im nauka języka. Myślę, że jak mały skończy 5 lat, to już zapisze go już na dodatkowe zajęcia do Helen Doron. Ja polecam, tym bardziej, że często są to zajęcia w przedszkolach, nie drogie i nie trzeba na razie jeździć po południu na dodatkowe zajęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przede wszystkim ja nie liczę że dziecko nauczy sie angielskiego chodzsc tam raz w tygodniu na godzine. Mi zalezalo zeby miał kontakt z dziećmi . Zajecia są fajne, dzieci dobrze sie bawią na nich. Jestem z wykształcenia nauczycielem i wiem ze nawet taka ilosc kontaktu z jezykiem procentuje. Syn chodzi tam juz 1.5 roku i rozumie proste polecenia, slowa. Oczywiście mógł by się tego uczyc pozniej i napewno zalapal by szybciej. Ale teraz ma super zabawe ktora niesie dodatkową korzyść. Ma wielu kolegów i uczy sie juz teraz zycia w grupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wierzcie sobie w co chcecie a ja i tak twierdzę swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie kwestia wiary tylko dowodów. Przeczytaj sobie pierwsza z brzegu książkę o metodyce nauki angielskiego. A przede wszystkim polecam pójść z dzieckiem raz na takie zdjęcia. Zabawa jest naprawdę super a nauka języka to tylko dodatek. Jest taniec spiewanie i zabawy z uzyciem wielu rekwizytów. Pojedyncze zajecia to koszt okolo 20-30 złotych. W karnecie potem jest zawsze trochę taniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja uważam ze Helen Doron - my akurat chodzimy w Krakowie jest idealną szkoła i na pewno doskonale przygotowuje jesli chodzi o naukę angielskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×