kule nawadniające czy warto kupić

spełniają swoją role

ich idea kłóci się z potrzebami roślin na krótką metę przetwają wszystko, te bardziej odporne, nawet kulę nawadniającą ale normalnie rośliny potrzebują okresu mokrego i wyschnięcia podłoża tak, by korzenie mogły oddychać

czy ktos uzywał takiach szklanych kul nawadniajacych do kwiatow doniczkowych? jestem ciekawa czy oprocz wrazen estetycznych sie sprawdzaja?

podbijam

Akurat szklanych kul nie używałam, bo mają stosunkową mają pojemność (przynajmniej te które oglądałam). Jakiś czas temu na tygodniowy urlop zaopatrzyłam swoje kwiatki w kule z terakoty, a konkretnie w takie http://pearl24.pl/pl/p/Nawilzacz-do-roslin-doniczkowych-3-sztuki/412 i muszę powiedzieć, że zdały egzamin. Woda ładnie stopniowo się uwalniała i kwiatom jej nie zabrakło. Jeśli więc zależy Wam na praktyczność, a niekoniecznie na estetyce to mogę akurat je śmiało polecić.