ważne pytanie o umowę śmieciową

witam. mam pytanie odnośnie umowy o pracę. Pracuję na umowę zlecenie już pół roku i pracodawca co miesiąc obiecuje mi umowę o pracę, pracuję po 97 h tygodniowo za najniższą krajową, ale jednak na więcej niż cały etat. Gdybym jednak chciała pójść do inspekcji pracy i "naskarżyć" na pracodawcę to czy ja tez poniosłabym tego karę??? no bo w sumie też nielegalnie pracuje, bo w umowie mam 100 zł a zarabiam więcej... nie wie ktoś jak to jest ??

niestety nic nie zdziałasz bo umowa zlecenie to umowa cywilno-prawna a nie kodeksu pracy

no dobra, ale pracodawca jednak okłamuje ZUS i US bo nie płaci za mnie... ale nie znam się...

...

oboje okłamujecie zarówno US jak i ZUS. Masz świadomość tego , więc teoretycznie kodeks cywilne też cię muśnie...

Nie można mieć co miesiac umowy zlecenia na ta sama pracę,to po pierwsze,po drugie pracodawca zapłaci karę,ty nie poniesiesz żadnych konsekwencji .

ja mam jedną umowę zlecenie od stycznia.... która sie nie zmienia... nie podpisywałam innej..ciągle jadę na tej samej tylko nie ma w niej wpisanej daty do kiedy...

procenty i promile oboje okłamujecie zarówno US jak i ZUS. Masz świadomość tego , więc teoretycznie kodeks cywilne też cię muśnie... Przestań pisac bzdury nie ona tworzy umowę .

pracodawca nie okłamuje zus-u bo na umowie zlecenie nie musi za ciebie odprowadzać pełnych składek a co do us to i tak dostaniesz pit-11 na umowie zlecenie niewiele zdziałasz w inspekcji pracy bo umowa zlecenia nie ma konkretnych ram czasowych które trzeba przestrzegać a za więcej przepracowanych godzin dodatkowa kasa lub urlop

To pokaż taką umowe w PIP jesli chcesz to zgłosić .Jednak musisz miec świadomość,że podziekuje Ci za pracę.

kiedy TY pracujesz, jak tydzien pracy to 40-42 godziny? Twoja doba jest z gumy?

tysiące razy pisalam tu na forum że Inspekcja Pracy zajmuje się PRACOWNIKAMI a nie zleceniobiorcami nie masz pracy tylko wykonujesz zlecenia na podstawie umowy zlecenia takie jest prawo miliony takich umów jest w Polsce i jakby każdym skarżącym chcieli się tam przejmować toby nic nie musieli robić tylko ścigać ZLECENIODAWCÓW daj se spokój

no akurat po tyle godzin pracuję. nie chce teraz iść do PIP, ale gdyby była taka konieczność to wolę wiedzieć... od stycznia nie widziałam innej umowy..ciągle jadę na tej jednej, martwię się tylko o siebie czy w razie co ja nie poniosłabym za to jakiejś kary...

na śmieciówkach nie obowiązuje płaca minimalna; musiałabyś udowodnić też, ze dostajesz gotówkę "pod stołem" bo stówka za 400 godzin miesięcznie na smieciowej jest jak najbardziej legalna. jak chcesz to spróbuj, ale pewnie skończy się na niczym bądź bardzo niskiej karze dla "byznesmena"

moze nie ona tworzyla umowe, ale doskonale wie, ze jej pensja nie wynosi 100 zł. wiec jak juz chce zaskarzac umowe, do ktorej odnosi sie kodeks cywilny to musi sie liczyc ze padnie pytanie... jak to sie stalo, ze swiadomie brala wiecej kasy a teraz nagle postanawia zaskarzyc pracodawce... z jej pieniedzy tez niedoprowadzano odpowiedniej kwoty podatku i zus pobieranej z "czesci pracownika" zatem dla mnie to logiczne, ze winne sa obydwie strony. Jezeli masz umowe zlecenie podpisana na jakis czas, to miedzy jej zakonczeniem a podpisaniem drugiej musi minac chyba 2 tyg. Nie moze byc ciaglosci... i tak chyba 2 razy... za trzecim razem ten sam pracodawca musi ci dac normalna umowe

jeszcze jedno- kary (od PIP) na pewno nie poniesiesz

"tysiące razy pisałam na tym forum" ja na całe szczęście nie jestem tu zbyt często a już na pewno nie tysiące razy. pytam bo byłam ciekawa, do tej pory miałam umowy o pracę i pierwszy raz jestem na zleceniu.

no i właśnie o to mi chodziło. czy grozi mi jakaś kara.

moze napisz raz jeszcze o co ci chodzi? o to ze za malo placi czy ze nie chce dac umowy? jaka tresc mialaby miec ta skarga? o co chesz go skarzyc?

art. 13 ustawy o PIP Kontroli Państwowej Inspekcji Pracy podlegają pracodawcy - a w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy oraz kontroli legalności zatrudnienia także przedsiębiorcy, niebędący pracodawcami - na rzecz których jest świadczona praca przez osoby fizyczne, w tym przez osoby wykonujące na własny rachunek działalność gospodarczą, bez względu na podstawę świadczenia tej pracy. Być może chodzi też o art. 281 pkt 1 Kodeksu Pracy Kto, będąc pracodawcą lub działając w jego imieniu: 1) zawiera umowę cywilnoprawną w warunkach, w których zgodnie z art. 22 1 powinna być zawarta umowa o pracę podlega karze grzywny od 1.000 zł do 30.000 zł.

ale tu nie ma zastosowania kodeks pracy , bo nie ma zawartej umowy o pracę....

procenty i promile moze nie ona tworzyla umowe, ale doskonale wie, ze jej pensja nie wynosi 100 zł. wiec jak juz chce zaskarzac umowe, do ktorej odnosi sie kodeks cywilny to musi sie liczyc ze padnie pytanie... jak to sie stalo, ze swiadomie brala wiecej kasy a teraz nagle postanawia zaskarzyc pracodawce... z jej pieniedzy tez niedoprowadzano odpowiedniej kwoty podatku i zus pobieranej z "czesci pracownika" zatem dla mnie to logiczne, ze winne sa obydwie strony. Nie ma możliwości dobrowolnego ubezpieczenia się ten kto posiada taka umowę ,więc nic nie moga jej zrobic ,bo ona nie ma mozliwości zmiany takiej umowy kumasz ?

zostaje Sąd pracy, występujesz o ustalenie istnienia stosunku pracy -- musisz udowodnić, że mimo umowy zlecenia zawartej przez ciebie, łączy was stosunek pracy czyli spełnione są następujące warunki: Stosunek pracy charakteryzuje się następującymi cechami: a) dobrowolnością zawarcia, b) odpłatnością, c) osobistym świadczeniem pracy, d) określonym miejscem pracy, e) określonym czasem pracy, f) ryzykiem podmiotu zatrudniającego, g) starannością działania, h) podporządkowaniem pracownika w procesie pracy w zakresie wykraczającym poza problematykę bhp. I co najważniejsze, wystąpienie na drogę sądową na tym etapie nie wiąże się z kosztami.

sam premier Tusk wie że większość pracuje na umowach śmieciowych więc kogo chcesz straszyć ? zleceniodawcę że nie daje umowy o pracę ? takich jest kilkadziesiat tysięcy w Polsce jakoś nic sie nie dzieje od etatu odprowadza się minimum 1500 zł dla państwa jako składki to zmuś zleceniodawcę żeby stał się pracodawcą nawet rząd tego nie potrafi

[zgłoś do usunięcia] procenty i promile ale tu nie ma zastosowania kodeks pracy , bo nie ma zawartej umowy o pracę.... Tu nie chodzi o to,PIP nie zajmie sie nia tylko pracodawcą.PIP nie jest władny odzyskania pieniędzy dla zleceniobiorcy jedynie ukaranie zleceniodawcy .

Twój zleceniodawca musi pamiętać, że zgodnie z przepisem art.22 12 Kodeksu pracy zakazane jest zastępowanie umów o pracę umowami cywilnoprawnymi przy zachowaniu warunków, jakie spełniać powinien stosunek pracy. Takie sprawy, są często wygrywane :)

hahahahahahahahaha :D:D:D optymistka , jestes młoda i nie znasz życia wydaje ci się że jak wepniesz parę przepisów to tak musi być góvno można, taka jest prawda

"nie ona tworzyła umowę" to może zacznijmy od tego co to jest umowa? mniej więcej jakoś tak: to czynność prawna między co najmniej 2 stronami które to strony zgodnie ustalają swoje prawa i obowiązki. Skoro więc umowę podpisałaś to znaczy, że na warunki w niej zawarte się zgodziłaś. W takiej umowie jest też w jaki sposób możesz ja rozwiązać więc ją rozwiąż jak Ci nie odpowiada. Nie zmusisz żadnego pracodawcy żeby Cie zatrudnił.

ja bym na Twoim miejscu zadzwoniła do inspecji pracy. jesli jest to firma ktora zatrudnia ludzi na umowe o pracę i na zlecenie. Naślesz na nich kontrole i umowy zlecenia moga byc znamiona umów o prace. zadzwonic nie zaszkodzi. a umowy cywilno prawne tzw umowy smieciowe przez pracodawców są naduzywane

Jeśli chcesz możesz spróbować zawalczyć z pracodawcą, jednak pamiętaj, że nie chroni Cię kodeks pracy, ponieważ nie dotyczy on umów śmieciowych. Możesz też jak najszybciej zacząć szukać innej, lepszej pracy. Nie wiem, ile masz lat, ale miej świadomość, że w takiej syutacji jak teraz jesteś nie nalezy Ci się ani urlop, ani składki nie są odprowadzane. a wyrażając zgodę na takie postępowanie, pracodawca może Cię wykorzystywać w nieskończoność.