Czy on mnie oszukuje? Pogubiłam się w jego kłamstwach...

Mój były chłopak pisze do mnie, że wciąż mnie kocha, prosił mnie o spotkanie, ale ja go delikatnie odtrąciłam. Wtedy napisał, że zostawiła go dziewczyna z którą jest od ponad roku i dodał, że się cieszy bo chciałby być z osobą którą kocha czyli ze mną. Nie wiem czy mu wierzyć w to rzekome rozstanie bo obydwoje mają na swoich profilach wspólne fotki? Co o tym sądzicie?

Że będziesz bardzo głupia jeśli mu uwierzysz

Kolejny durny problem.

On ciągle do mnie pisze czasem kilka godzin. Wyznaje mi miłość, pisze że nigdy nie przestał i chce być ze mną bo ja jestem, byłam i będę jego jedyną miłością. Chce do mnie wrócić i wszystko odbudować. Chodzi o dziewczynę, z którą zaczął być tuż po naszym rozstaniu byli zgodną jak mi sie zdaje parą przez około rok. Muszę dodać, że on od dawna dzwoni i stara się naprawić naszą relację. Co mam o tym myśleć?

"Co mam o tym myśleć?" Mało że durny temat, to jeszcze durna baba, która musi pytać n forum co ma myśleć.

Sory kolego ale jeżeli to jest według ciebie durny temat to znajdź sobie inne zajęcie i nie czytaj tego.

wiesz ja mam podobnie troszke..chce do ciebie bo tam sie nie uklada..nie ktorzy boja sie samotnosci..jak tamta wystawila go do wiatru to leci do ciebie...milosc niedojrzala..czy pasuje ci taka milosc....mozesz sprawdzic ..dac mu szanse

Sory, ale lubię czytać takie durne historie.

A ja lubie pisać takie durne historie. Uważasz, że ja jestem tylko pocieszeniem dla niego?

przykre to jest..ale sam pewnie on nie wie..mysli o sobie...

Uważasz, że on po prostu nie chce zostać na lodzie? Napisałaś, że masz podobną sytuację opiszesz ja bliżej?

Aha, no skoro lubisz.

bylam w zwiazku ponad dwa lata..zakochana szczesliwa... nagle szok..dowiaduje sie ze moj ukochany spotyka sie z dziewczyna z sympatii z internetu.. i mnie zostawil,..czyli wtedy mnie zostawil jak zaczelo mu sie ukladac czyli juz kogos szukal...ale laska go niechciala po miesiacu zostal sam i zaczal inaczej spiewac ze mnie kocha..itd..ale rznica wieku..i zaczal przyjezdzac do mnie..mam nadzieje ze nie na seks tylko..ale sytuacja jest trudna..bo ja go kocham i go przyjelam..ale pewnie jak znajdzie sobie znowu kogos to mnie zostawi pewnie..czyli wykorzystuje moje uczucia

na twoim miejscu porozmawiala bzm..zobacz co powie ..przygladaj sie mu..moze tak byc ze boi sie byc sam..tak jak moj...i znowu cie zostawi...ale popatrz sa pary co wracaja do siebie i sa szczesliwe..bo spotykaja sie juz w nowej sytuacji..

Spotykamy się od ponad 4 lat. Nasz związek przeszedł różne burze, wzloty i upadki. Kiedyś po roku wróciliśmy do siebie. On cały czas chciał wrócić a ja nie chciałam, potem jednak uległam i wróciliśmy. Układało nam się jakiś czas potem były kłótnie ale jakoś się układało. Rozstaliśmy się dużo w tym było mojej winy. Byłam młoda, myślałam o imprezach, koleżankach i alkoholu on nie potrafił tego zaakceptować. Robił mi awantury. Najgorsze było to, że wzbudzałam z nim zazdrość umawiając się z innymi - kolegami. On nie mógł tego znieść. W końcu się posypało i on zaczął chodzić z laską, która mogę powiedzieć nawinęła mu się, ale myślę, że jej nie kocha. Z drugiej strony jest drugi problem. Jakiś czas temu gdy byliśmy razem on przeżył wypadek w którym zabił człowieka - załamał się, leczył się, chodził na terapię, jego stan był zły i to bardzo wpłynęło na nasze relacje. Było źle. Teraz pisze, że już doszedł do siebie. Nie wiem co myśleć?

duzo sie wydarzylo..moze naprawde sie zmieniliscie..w tej stucji dalabym szanse mu..wam

Chodzi o to, że ja teraz mam mętlik w głowie bo nie wiem czy on pisze bo rzeczywiście tak jest czy dlatego, że się z nią rozstał bo wciąż ona ma i on wspólne zdjęcia na własnych profilach społecznościowych? Nie wiem właśnie czy to możliwe, ze mnie okłamał z tym rozstaniem? Dlaczego? Dlatego, żeby wzbudzić litość we mnie? Zebym uległa i zgodziła sie na spotkanie?

zapytaj..nie zgaduj

Ale co mam zapytać o co? Mam zapytać czy mnie okłamuje?

Toksyczne związki mogą się przytrafić każdej kobiecie bez względu na wiek, wykształcenie, stan posiadania czy pozycję społeczną. jak rozpoznać, skutecznie sobie poradzić i wyleczyć się z mężczyzny, który cię unieszczęśliwia. zobacz - http://www.ksiegarnia123.pl/p/31728/toksyczni-mezczyzni Żaden mężczyzna nie jest doskonały. Lecz nawet jeśli ma wady, nie musi to oznaczać, że jest toksyczny. Pamiętaj, że to, co dla jednej kobiety jest nie do zniesienia, inna może z łatwością tolerować. Chodzi o to, by mieć otwarty umysł i nie zamykać się na możliwości, które niesie życie.

Czy ktoś jeszcze się wypowie ? Bardzo bym chciała przeczytać rady doświadczonych osób w tym temacie. Dziewczyny, czy Was też kiedyś spotkało coś podobnego, co zrobiłyście??