Przyjażń w pracy?

Problemem nie jest facet z pracy tylko Twoja siostra, która nie wiadomo czemu tkwi w związku ,w którym jak piszesz "jest bardzo nieszczęśliwa" :-O nad tym należałoby się zastanowić najpierw, bo jest to objaw jakiegoś uzaleznienia czy innej patologii

Pracuje w firmie od 6 lat,pracowalismy razem 4 lata.Zintegrowalismy się.Myslelismy podobnie czasem rozbijalo się to o" telepatie".Twierdzila ze jestem jak brat,przyjaciel.W ten sposób kocham ja,dla niej zrobiłbym wszystko.Awansowali ja,przeniesli ja na inny dzial.Wszystko się zmienilo,wczesniej mogliśmy rozmawiać o p*****lach o wszystkim.Teraz jakiś czar tego prysnal.Mielismy bardzo fajny kontakt bo pracowaliśmy razem,teraz już tego nie ma.Czuje się jak smiec,nie wiem co mam myslec.= ico robic. Brakuje mi jej,jej z tamtego czasu.Porozmawiac,oczywiscie,ale takich rozmow nie lubi,zyje praca, a reszta się nie liczy.

bo te przyjaznie w pracy to iluzja - jestescie jak roboty ;) latwiej Wasm zyc z drugim robotem skupionym na pracy